: pn maja 21, 2007 12:47
Sluszna racja co do tych ktorzy jezdza tylko do kiosku po papierosy i gazete, to najlepszy jest rower. Niewiem tez co chcieliby zaoszczedzic. Ja tez jezdze w zasadzie ktodkie odcinki i nie oplaca mi sie wlanczac instalacji. Wykozystana jest ona kilka razy rocznie kiedy to pokonuje odcinki kilku tysiecy kilometrow. Wtedy pozostaje w portwelu kilkaset EURO ktore moge przeznaczyc na dofinansowanie dobrego urlopu. Tylko dlatego skozystalem z tego i zamontowalem instalacje. Na potrzeby 15.000 km/rocznie nie oplaca sie u nas kupowac diesla bo jest jeszcze kwestia wyzszego podatku ktory w Polsce wlaczony jest w cene paliwa. Wtedy wlasnie lepszy jest benzyniak.
To ze zimny olej sprzedawany jako paliwo jest troche gestrzy to fakt, ale co zauwazylem, przy tej temperaturze jaka osiaga on w mojej instalacji, nie ma zadnej roznicy. Ja kupuje w zasadzie ten z supermarketu, bo stacja paliw gdzie sprzedaja olej rzepakowy, oddalona jest 20 km i kupuje go tylko od czasu do czasu gdy mi jest po drodze, a kosztuje tylko 2 centy taniej. Jak bede mial garaz to mam mozliwosc zamowienia 1.000 litrow po cenie 20 centow taniej i z przywozka na miejsce.
To ze zimny olej sprzedawany jako paliwo jest troche gestrzy to fakt, ale co zauwazylem, przy tej temperaturze jaka osiaga on w mojej instalacji, nie ma zadnej roznicy. Ja kupuje w zasadzie ten z supermarketu, bo stacja paliw gdzie sprzedaja olej rzepakowy, oddalona jest 20 km i kupuje go tylko od czasu do czasu gdy mi jest po drodze, a kosztuje tylko 2 centy taniej. Jak bede mial garaz to mam mozliwosc zamowienia 1.000 litrow po cenie 20 centow taniej i z przywozka na miejsce.