Strona 5 z 7

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 07:51
autor: Michał_1977
Steinway pisze:wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Do czasu.
Jak nadejdzie czas wymiany pompy wtryskowej,to odechce Ci się oszczędności...
Ile jesteś w stanie zaoszczędzić w roku?
Jak już to :gora: przeliczysz,to wtedy weź pod uwagę,że na tym paliwie auto nie jedzie tylko się toczy,a za jakiś czas pewnie wymienisz pompę wtryskową i wtedy jeszcze raz policz sobie ile jesteś do przodu lub do tyłu :bajer:

Nigdy tego świństwa nie lałem i nie naleje,a nawet powiem więcej-URSUS C-330 miał przez pewien czas problemy z mocą i porannym odpalaniem.
"Tanie mięso,to psy jedzą"... :grin:
Wystarczą mi wrażenia tych,którzy na tym jeździli,a na końcu jechali na sznurku...do warsztatu :panna:

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 11:35
autor: bongo
Steinway pisze:tkze jak nie jezdziles to nie rżnij cwaniaka isienie odzywaj koleszko...
Proponuję zapoznać się ze słownikiem języka polskiego :bajer:
I trochę więcej kultury,koleżko :bajer:

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 11:44
autor: Adamm
Michaś_1977, ja jezdzilem na OR i na BIO i nie mialem problemow z silnikiem, co wiecej byl on podkrecony i nadal jezdzi w innym aucie,

polecam jazde na bio i OR ale glownie w lecie, wtedy nie ma problemow z paleniem. na zime ON :)

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 12:25
autor: munior
Steinway pisze:to po co sie odzywasz jak nie lałeś???

czlowieku nie rob zamieszaniajak nie masz z tym doswiadczenia, a rżniesz wielkiego znawce.

samochód jak jechł tak jedzie i niema towpłyeu na elastycznośc.

tkze jak nie jezdziles to nie rżnij cwaniaka isienie odzywaj koleszko...
Miała być debata :bajer: a to polega na tym że każdy wyraża swoje zdanie ,a nie jak ktoś ma inne zdanie to zaraz takie ostre teksty .Ja nie zalałbym czystego OR bo doskonale wiem jakie problemy z odpalaniem że nie wspomnę o tym że auto na tym nie jedzie i więcej pali ,co do bio to jeszcze nie jest tak żle i trzeba wyrażnie oddzielić olej jadalny OR od biopaliwa bo to zupełnie inna bajka i nie można ich nawet porównywać .Podejrzewam że kolega szybko zmieni zdanie bo idzie zima :chytry:

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 13:39
autor: Michał_1977
Steinway pisze:tkze jak nie jezdziles to nie rżnij cwaniaka isienie odzywaj koleszko...
Koleżko,nie lałem i nie leję,dlatego,że wystarczająco się o tym osłuchałem i nie mam zamiaru doświadczyć,tego co inni doświadczyli.
Jak ktoś się oparzy i powie,że boli,to ja nie będę się celowo parzył,żeby mu uwierzyć.Wystarczy mi słowna informacja.

Chciałeś debaty,czy po prosu usłyszeć wszystko w samych superlatywach,koleżko? :bajer:

Adamm, ja nie twierdzę,że nie będzie jeździć.Będzie,ale do czasu.Lejąc to coś,trzeba zainstalować dobry podgrzewacz paliwa,bo w przeciwnym razie będą tworzyły się osady.
munior pisze:Podejrzewam że kolega szybko zmieni zdanie bo idzie zima
:pub:

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 14:02
autor: italiano_83
Ale jazda :bigok: To może ja jeszcze "dorzucę do pieca" :satan: I wyrażę swoje spostrzeżenia, lecz nie co pod innym kątem.
Zacznijmy od tego, że ogólnie w naszym kraju jakość paliw jest delikatnie mówiąc niska :chytry: Więc skoro na normalnym paliwie są "wały" to co dopiero na bio , pewnie udział procentowy bio komponetów jest trzy razy większy niż ustawa przewiduje :bajer: Więc jak auto na takim "kompocie" ma jeździć :bajer:
Ja zatankowałem dwa razy biodiesel do pełna jak wracałem z Polski i powiem tak, auto spala tego więcej - nie są to jakieś oszołamiające wartości ale tak z 0.3 do 0.5 w porównaniu do normalnego diesla :hehe: Spadku mocy jakoś specjalnie nie odczułem, ale dymienie jest większe z rana przy odpalaniu to samo, auto puszczało dymka, a normalnie tego nie robi. A więc dla mnie to nie specjalna oszczędność skoro bio spala mi więcej i w ostatecznym rozrachunku wyjdzie na to samo czy zaleje bio czy on.
Tankuje też bio czasami w Niemczech i auto jedzie normalnie, odpala normalnie i nie dymi jak po kompocie z "kraju nad Wisłą" :bigok:
Mieszkam obecnie w Holandii i tankuje auto na dużej stacji benzynowej mają najtańsze paliwo (różnica nawet 10-12 centów na litrze w porównaniu do innych) stacja jest "niemarkowa" czyli nie jest to ESSO czy TEXACO itp często spotykane w Holandii, kupuje najtańszego diesla ( tu jest podział na diesel i super diesel) i auto śmiga lepiej na ja tych wszystkich super specyfikach z orlneu, bp, shella - wszystkie już miałem okazje przetestować. Morał z tego taki, że bio samo w sobie złe nie jest, do puki mieszane jest we właściwych proporcjach z ON a nie mieszaniną ON z innymi "specyfikami uzupełniającymi" co by kasy zarobić na kupującym :grrr: Amen.

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 14:04
autor: NightDay
Ja powiem tak nie wiem czy to z winy paliwa czy winy starości pompy paliwowej ale z czyjeś winy poci mi się trochę na złączu patrząc od przodu i do dołu a kiedyś nie było tego.Generalnie też zalewałem czasem OR ale najczęściej 50/50 czasem się zdarzyło ze 30/70.Nie wiem czy po tych igraszkach nie puszcza mi pompa powoli ale tak jak mówią przedmówcy zwykły 1.6 D jest słabszy i więcej pali gdzie ja jeżdżę bardzo często oszczędnie.To jest skórka za wyprawkę.Teraz zalewam z shella po 4.35 i hulam.Niestety chce się wozić tyłek trzeba płacić a każda oszczędność wiąże się z konsekwencjami.Tak jak w markecie kup sobie batonika z tip topa w realu a kup sobie powiedzmy princesse albo princepolo jest różnica w smaku?ano jest.Być może jak ktoś jeździ w trasy to zużycie jest podobne ale w mieście hee jest różnica znaczna.
ps. a co do biopaliwa to dla mnie podobny syf też śmierdzi itp.

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 14:26
autor: Adamm
Michaś_1977 pisze:Adamm, ja nie twierdzę,że nie będzie jeździć.Będzie,ale do czasu.Lejąc to coś,trzeba zainstalować dobry podgrzewacz paliwa,bo w przeciwnym razie będą tworzyły się osady.

niekoniecznie, w ktores poprzednie wakacje zrobilem z biegu ponad 1000 km na czystym OR bez podgrzewacza i poza gorszym odpalaniem z rana nie zauwazylem spadku mocy ani zwiekszonego spalania

potem jeszcze smigalem sporo na mieszance OR i ON a takze na bio

po tym wszystkim zmienialem glowice ( z powodu urwanej sruby wtrysku sterujacego - za duzo pary w lapkach :P ) i glowica ygldala idealnie tak samo jak i wtryski byly czyste i wolne od nagaru.



i denerwuje mnie troche podjescie, nasluchalem sie od kolegow i lac nie bede bo to zlo. nie probowales to nie wiesz, a ja w bajki kolega kolegi slyszal ze jego kolega... nie wierze ;p

Re: Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 16:03
autor: paffciu
ja na bio jeżdziłem od kwietnia do teraz i dopóki nie spadła temperatura to byłem zadowolony.nie zauważyłem pogorszenia osiągów spalanie też nie wzrosło,tak że jestem raczej zadwowlony.teraz jednak po przestanej nocy pod chmurką nie mogłem odpalić bo z bio zrobił mi się kisiel :satan:. tak więc na dzień dzisiejszy nie polecam, no chyba że ktoś ma podgrzewacze i inne podobne bajery. w ciepłe dni jak najbardziej polecam

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 18:32
autor: tomogolf2
a jakis czas temu postanowilem potestowac BIO, jezdizlem na czystym bio, wrazenia? strasznie smierdzi z rury :? mocy "niby" nie spadło , palic zaczął wiecej przynajmiej o litr,
potem jezdzilem na mieszance BIO + ON, jezdzil podobnie tyle ze mniej smierdzialo, spalanie podobne jak na zwylkym ON, przejechalem na BiO (i BIO+ON) z 1000-1500km w koncu zaczał mi słabiej jechac postanowilem wymienic filtr paliwa, załuje tylko ze nie zrobielem zdjecia co bylo w srodku filtra jak go rozcielem ;)

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 19:08
autor: Michał_1977
Adamm pisze:denerwuje mnie troche podjescie, nasluchalem sie od kolegow i lac nie bede bo to zlo. nie probowales to nie wiesz,
Ale brat jeździł i siostra jeździła-to mi wystarczy.Kogo jak kogo,ale brata chyba by w bambuko nie robili :bajer:
Dodatkowo,będąc kiedyś u pompiarza na pomiarze sprężania,ucięliśmy sobie pogawędkę na ten temat-powiedział,że nawet w lecie ludzie przywożą pompy do remontu po tych specyfikach,a gdy jest już zimno na zewnątrz,to ma ich tyle,że nie ma czasu po d... się podrapać.
Być może jest dużo prawdy w tym co pisze italiano_83-stacja stacji nie równa,a przekręty w naszym kraju były,są i będą.
I żeby nie było-nie chcę nikogo zniechęcać,każdy ma wybór i może lać do zbiornika,co mu się rzewnie podoba...nawet H2O :grin:

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 19:58
autor: Adamm
tomogolf2, smierdzenie to pojecie wzgledne bo mi akurat ten zapach sie podoba

Michaś_1977, z kolei mi pompiarz mowil ze OR lub Bio lepiej smaruja elementy pompy, tak wiec co osoba to inne zdanie

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 20:56
autor: bongo
Steinway pisze:ale w bioesterze nie ma ON, jest rzepak i alkohol.
Tylko w W B 100 :bajer:

Jak to jest z tym Biopaliwem

: sob paź 02, 2010 21:01
autor: Michał_1977
Steinway pisze:zgadzam sie, po co gadac jak sie nie probowało...
Chyba jasno przedstawiłem argumenty dlaczego nie próbowałem,tak?! :chytry:
To raz,dwa-jeżeli siostra i brat na tym jeździli i przekazali mi swoje wrażenia,to nie jest to bajka z palca wyssana,tylko opinia osób,którym mogę zaufać i to co stwierdzili mogę dalej przekazać,tak jakbym sam tego doświadczył,a trzy-nie odpowiedziałeś mi na pytanie i nie ustosunkowałeś się do tematu,tylko nadal pijesz do mnie,czekając także na wypowiedzi tylko takich użytkowników,którzy będą chwalić biopaliwo!

Taka debata,jak demokracja w naszym kraju...cholera jasna.....
Pozdrawiam i już nie gadam