Strona 5 z 17

Mój "oil catch tank"

: sob lut 12, 2011 16:10
autor: Vieri
Popatrz kolego na forum Octavii. Tam jeden kolega użył takie separatora to zrobienia Oil-catcha...

Jak dla mnie pomysł niezły, ale skoro inżynierowie od Lublina stworzyli dobry patent to nie ma co kombinować :bigok:

Mój "oil catch tank"

: sob lut 12, 2011 16:46
autor: piotrekgal
Ja mam pusta butelke po gazowanym zywcu, podziurawiona, w nia wrzucony waz olejoodporny i na sam spod puszczony, w strone sciany grodziowej, na koncu tylko aby butelka nie spadla jest zacisnieta metalowa opaska.

Obrazek

Re: Mój "oil catch tank"

: sob lut 12, 2011 19:04
autor: Bronco
manior15 pisze:czemu taki sobie? skoro zadaniem tego filterka jest oczyszczać sprężone powietrze z wody i oleju?filterek jest rozbieralny także jak by co to można go w środku wyczyścić, z jednej strony wężyk od odmy a drugi powrót do dolotu.
A nieee no skoro rozbieralny to pomysł genialny....ale jednak w dalszym ciągu taki sobie...
:?

Re: Mój "oil catch tank"

: sob lut 12, 2011 20:24
autor: Baryla
piotrekgal pisze:Ja mam pusta butelke po gazowanym zywcu, podziurawiona, w nia wrzucony waz olejoodporny i na sam spod puszczony, w strone sciany grodziowej, na koncu tylko aby butelka nie spadla jest zacisnieta metalowa opaska.

Obrazek
miałem tak, w zimę jak w zimę, ale w lato nie dało rady jeździć po mieście tak waliło olejem w samochodzie

Re: Mój "oil catch tank"

: sob lut 12, 2011 20:28
autor: Vieri
Baryla pisze:
piotrekgal pisze:Ja mam pusta butelke po gazowanym zywcu, podziurawiona, w nia wrzucony waz olejoodporny i na sam spod puszczony, w strone sciany grodziowej, na koncu tylko aby butelka nie spadla jest zacisnieta metalowa opaska.

Obrazek
miałem tak, w zimę jak w zimę, ale w lato nie dało rady jeździć po mieście tak waliło olejem w samochodzie
Takie uroki obiegu otwartego :bigok:

Mój "oil catch tank"

: sob lut 12, 2011 21:52
autor: manior15
estetyka tez się liczy, ja raczej nie chciał bym mieć plastikowej butelki gdzieś w komorze silnika :?

Mój "oil catch tank"

: sob lut 12, 2011 22:52
autor: piotrekgal
ja jej nawet nie widze, musze dobrze sie zanurzyc aby ja dostrzec, waz jest dlugi a wiec i butelka jest schowana gleboko, a dziurki ma dlatego, ze rzekomo dobrze jest aby byla ona "przewiewna".

Mój "oil catch tank"

: ndz lut 13, 2011 12:07
autor: Baryla
jeszcze z tym patentem z butelką trzeba uważać na to żeby wąż nie siedział na dnie butelki :P Bo mi w zeszłym roku zamarzło i bagnetem wypluł 1,5l oleju.

Mój "oil catch tank"

: wt mar 08, 2011 15:14
autor: Shmatan
OCT mam i ja ;) układ zamknięty

Obrazek Obrazek

Założenie było takie, żeby było minimum węża i minimum widoczności - sam pojemnik trzeba będzie jeszcze przemalować

Mój "oil catch tank"

: wt mar 08, 2011 23:28
autor: pioterazo77
No panowie wszystko ok tyle ze wlasnie ten oil catch tank powinien byc jako uklad zamkniety tak jak np. powyzej u kolegi Shmatan .A to dla tego ze caly uklad olejowy w silniku powinien byc szczelnie zamkniety aby nie lapac wilgoci.Tak wiec puszczanie odpowietrzenia z COT luzno do atmosfery zamiast spowrotem do dolotu bedzie powodowalo szybkie tracenie swoich wlasciwosci przez olej.
Poczytajcie na necie o przechowywaniu oleju silnikowego ze jesli zostawiamy w napoczetej bance olej na dolewke to powinna ona byc dokladnie i szczelnie zamknieta.Sa to zalecenia producentow olei i maja swoje podstawy.
Reasumując oil catch tank zdaje egzamin i jest bardzo pozyteczny zwlaszcza ze dzieki niemu olej nie zapieka kierownic w turbinie osiadajac na jej goracych czesciach.Trzeba go tylko tak zamontowac aby byl obiegiem zamkietym tak by uklad olejowy nie mial stycznosci z atmosfera i nie lapal wilgoci w niej zawartej.

Mój "oil catch tank"

: wt mar 08, 2011 23:50
autor: SMUTNYINDYK
Mnie w samochodzie C-MAX na skutek złego wywalenia odmy pod auto w zeszłym roku zamarzła końcówka i wywaliło olej bagnetem, spadło natychmiast ciśnienie smarowania i turbina rozsypała się w drobny mak. Teraz mam w samochodach[ C-MAX i BEETLE 1.9 TDI ALH] założone w układzie zamkniętym separatory oleju od samochodu LUBLIN, które są wierną kopią separatorów z LAND ROOVERA i są b. tanie w stosunku do tych z ALLEGRO bo 40 zl sztuka.Są to urządzenia profesjonalnie zrobione, działają na zasadzie zawirowania par oleju i wytrącania się ich na ściankach i spływaniu w dół.

Re: Mój "oil catch tank"

: śr mar 09, 2011 15:43
autor: Bronco
SMUTNYINDYK pisze:Mnie w samochodzie C-MAX na skutek złego wywalenia odmy pod auto w zeszłym roku zamarzła końcówka i wywaliło olej bagnetem, spadło natychmiast ciśnienie smarowania i turbina rozsypała się w drobny mak. Teraz mam w samochodach[ C-MAX i BEETLE 1.9 TDI ALH] założone w układzie zamkniętym separatory oleju od samochodu LUBLIN, które są wierną kopią separatorów z LAND ROOVERA i są b. tanie w stosunku do tych z ALLEGRO bo 40 zl sztuka.Są to urządzenia profesjonalnie zrobione, działają na zasadzie zawirowania par oleju i wytrącania się ich na ściankach i spływaniu w dół.

Czy mógłbys opisać jak podłączyłeś separator. Są w nim trzy wyprowadzenia dolne 12 mm - wiadomo spust wyłapanego oleju. Dwa pozostałe (20mm) jeden wyżej od drugiego - jak je podłączyłeś? Dzięki z góry za odpowiedż.

Pozdr

Mój "oil catch tank"

: śr mar 09, 2011 23:01
autor: SMUTNYINDYK
Ten z niebieskim oringiem to jest zasysanie z klawiatury , a ten dłuższy[jakby powyżej] do rury dolotowej turbo, a dół wiadomo do jakiegoś przezroczystego zbiorniczka. Ja użyłem jako tych grubszych przewodów kawałków rury spustowej od pralki automatycznej bo jest termo i olejoodporna, a poza tym doskonale się zagina bez załamań.Należy starać się to robić jak najkrótszymi odcinkami całość umiejscowić jak najbliżej długo stygnących elementów silnika, aby syf spłynął w dół tym węższym dzióbkiem. Wprawdzie nie najlepsze fotki zamieściłem na forum FORD CLUB POLSKA w dziale diesel p.t. OLEJ W TURBINIE 1.6 TDCI. Warto poczytać całość.

Re: Mój "oil catch tank"

: pt mar 11, 2011 11:19
autor: Bronco
SMUTNYINDYK pisze:Ten z niebieskim oringiem to jest zasysanie z klawiatury , a ten dłuższy[jakby powyżej] do rury dolotowej turbo, a dół wiadomo do jakiegoś przezroczystego zbiorniczka. Ja użyłem jako tych grubszych przewodów kawałków rury spustowej od pralki automatycznej bo jest termo i olejoodporna, a poza tym doskonale się zagina bez załamań.Należy starać się to robić jak najkrótszymi odcinkami całość umiejscowić jak najbliżej długo stygnących elementów silnika, aby syf spłynął w dół tym węższym dzióbkiem. Wprawdzie nie najlepsze fotki zamieściłem na forum FORD CLUB POLSKA w dziale diesel p.t. OLEJ W TURBINIE 1.6 TDCI. Warto poczytać całość.

Dzięki. Jak możesz podaj link do twojego posta na forum forda.