Forum.VWGolf.pl

Kazdy bedzie mial inne odczucia. Jednemu olej A nie bedzie ubywal od wymiany do wymiany do wymiany, drugiemu ten sam olej bedzie ubywal bo ma ciezsza noge, silnik w innej kondycji itd. Np w moim mk4 od wymiany do wymiany zeby utrzymac poziom pod max na bagnecie dolewalem ok 0,4-0,6l. Przez ostatnie 10tys golfem jezdzila tylko narzeczona i zuzycie oleju zadne. Na bagnecie praktycznie bez zmian

Dokładnie tak jest.

Ja golfa gniotę zawsze tak samo, a nogę mam naprawdę ciężką.
Staram się utrzymywać poziom na max, czasem czekam jak zejdzie do połowy na bagnecie i doleję.

Castrol 5w40, przez 7000 km bez dolewki.
Amsoil 5w40, 100ml na 1000 km myślałem już nad remontem silnika, ale...
Motul 5w40 ok. 200ml na 10-11 tys. km, i tak latam od 30 tys. km do dziś na motulu.

Oczywiście nie na tym samym od 30 zmiana co 10 tys. km.

-michau- pisze:Amsoil 5w40, 100ml na 1000 km myślałem już nad remontem silnika, ale...

Co to jest 100ml/1000km, przy wyczynach obecnych TSI, które potrafią wciągnąć na tym dystansie i 2-3 litry A słyszałem o rekordziście, który między wymianami (co 15 tys. km) dolał 70 litrów

I jak widać ilu userów tyle opinii.

A słyszałem o rekordziście, który między wymianami (co 15 tys. km) dolał 70 litrów

Auto pewnie dymiło jak wściekły turbo diesel cierpiący na chorobę szalonych diesli (zassanie oleju w dolot) Cierpliwy był że przejechał aż taki dystans

Wychodzi 0,5L na każde 100km

niezle wyniki 70l...to ja w Dafie na dokladnie 98tys km dotarcia silnika wlalelm jakies 5l a lekko nie mial

Co ile zmieniasz olej w takiej ciężarówce ? Bo słyszałem że już nawet interwały 90tyś km są

w niemczech w firmie gdzie teraz pracuje zmieniąją olej co 70-80 tyś km w Transporterach z 2010r. 2.5 TDI. Zimny silnik gaz do spodu, nawet wytrzymałe bestie. Auta mają około 200-250 tyś km i dopiero po trzecim turbo.

Auta mają około 200-250 tyś km i dopiero po trzecim turbo.

Znam te silniki na PD moce 131 i 174 KM i w porównaniu do protoplasty wcale nie są to wytrzymałe konstrukcje. Są ledwo przeciętne.

Mój mechanior to samo mówi. Faktem też jest że przy takiej eksploatacji jak piszesz nie mają prawa długo wytrzymać.

Głupota totalna z ta wymiana oleju. Kuzyn mial AUY czyli 115 i zakupiony 4 letni z przleotem 270 tys km. Sam dokulał do prawie 800 tys km tym autem. Wymieniane tylko poloski idwumas a tak to lane paliwo i olej zmieniany co miesiac z racji przleotów duzych. Tym autem ciagal lawetą auta z zachodu oraz wozil ludzi do Szwecji. W tym czasie pompki nie ruszane i turbo tez nie dotykane. Bardziej mnie dziwi fakt ze walek rozrzadu nie kleknął. Hamulce tez wymieniane ze dwa trzy razy. Duzo tras owszem pokonywanych ale nie tylko no i raczje jazda nie emerycka a na pusto jezdizlem jako pasazer to i 180 km.h jezdzilismy.

A swoją drogą, dzisiaj wybieram się na grilla do kumpla, co swego czasu przejechał Cordobą 1.9TDI 90KM 140 tys. km i przez ten czas ani razu nie zmienił oleju i też nie dolał go ani kropli. I auto jeździło i do dzisiaj jeździ, choć już u innego właściciela. Więc po co zmieniać?

Czyli co? Nie wymieniać? W tej firmie mają auta daleko gdzieś, jak zajedzie to dostanie nowe także chcą to jak najszybciej zrobić. To firma elektryczna także auto nie służy stricte do zarabiania. U mnie od 3 wymian lany shell 5w40, dużo jazdy po autostradach. Od wymiany do wymiany czyli co 10-12 tys nie mam potrzeby otwierać maski. Może 2mm ubedzie na bagnecie