Pytam ponieważ...
czeka mnie niebawem wymiana,
wcześniej lałem castrola, wciągał ok 2x więcej niż teraz na valvoline maxlife
i po Twoim poście chętnie spróbuję gulfa, tylko skąd i jaki to był dokładnie możesz podać tu lub na pw ?
Pozdro

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
A ja z kolei nie mam o nim dobrego zdania, choć dawno, to jednak mnie zraził. Swego czasu lałem taki do Passata B3 1.8 (ABS) z LPG. Po mieście, czy na normalnym terenie, nie było problemów. Do czasu, gdy nie pojechałem w Alpy na narty. Jazda serpentynami, gaz w podłodze, obroty 4-5 tys. i po jakimś czasie pik, pik, pik - kontrolka oleju. Stan w normie, wszystko wydaje się ok. Odczekałem chwilę i pojechałem dalej, już delikatniej. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie w ciągu kilku miesięcy (tylko w górach, przy mocniejszej jeździe). Za poradą mechanika zmieniłem oliwę na Castrola - dalej to samo. Przeszedłem w następnej wymianie na Mobila 2000 i spokój. Ani razu więcej podobna sytuacja nie wystąpiła. Być może nie była to bezpośrednio wina oleju, ale po zmianie jak ręką odjął. Od tamtej pory zalewałem zawsze Mobila, do czasu zakupu Volvo 960. Nie dość, że wchodziło tam z 7 litrów oliwy, to jeszcze trochę jej konsumował (ot taki urok tych silników). Więc dla zmniejszenia kosztów zalałem olej GM - różnicy żadnej w stosunku do Mobila. Zalałem wynalazek zwany Pemco. I o dziwo zużycie oleju zauważalnie spadło.Piasek pisze:Elfa 10W-40
to trzeba było popałować silnik po Alpach - miałbyś porównanieherbu pisze:Przeszedłem w następnej wymianie na Mobila 2000 i spokój. Ani razu więcej podobna sytuacja nie wystąpiła.
bo to nie wynalazek tylko dobra oliwa rodem z Hamburga, z tej samej rozlewni z której wychodzi równie dobry Mannolherbu pisze:Zalałem wynalazek zwany Pemco. I o dziwo zużycie oleju zauważalnie spadło.
z tym to tak na poważnie ?? na allegro jest jakiś z MOS2 ,dobre to ?Piasek pisze:z tej samej rozlewni z której wychodzi równie dobry Mannol
Właśnie o tym mówię - jeszcze niejednokrotnie silnik dostawał poPiasek pisze:to trzeba było popałować silnik po Alpach - miałbyś porównanie
A to ciekawe, bo to był olej najtańszy z dostępnych w sklepiePiasek pisze:bo to nie wynalazek tylko dobra oliwa rodem z Hamburga, z tej samej rozlewni z której wychodzi równie dobry Mannol
W takim razie za tydzien zalewam Gulfa Formula G 5W40 i porownam go z Shellem Ultara 5W40Piasek pisze:Spełnia 505.00 także nadaje się bez problemów.
82zł za 5L pełnego syntetyka. Za to samo sygnowane przez EDGE zapłacisz ok 160zł
Jest różnica ?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości