Strona 4 z 5

: pn cze 28, 2010 22:09
autor: phanteon
kornat pisze:Ja mam takie pytanko, czy jeżeli auto jest trochę słabsze to mogą być węże podciśnienia już sparciałe? Jak sprawdzić który kwalifikuje się do wymiany (bo są oplecione i mało co widać).
Co to znaczy trochę słabsze? Jeździłeś innym takim samym autem? Generalnie chyba raczej ciężko sprawdzić powód zamulenia auta tak bez VAGa - a tak to podłączy ktoś obeznany i robiący tdiki na codzień i Ci powie czy pompa paliwa zdycha, czy turbina czy co się dzieje.

A co do węzy - nie sprawdzisz. Ja miałem walnięty ten najdłużysz od zbirniczka podciśnienia i co chwilę mi auto łapało laga. Po wymianie jak ręką odjął - a przez chyba godzinę macałem tego węża w poszukiwaniu pęknięcia, zdjąłem oplot, macałem, uciskałem - musiało być jakieś mikro pęknięcie a auto wariowało.

: pn cze 28, 2010 22:33
autor: kornat
Porównywałem z innym Golfem AHF i nie jest to straszna różnica ale nie wkręca się na obroty jak ten drugi. Co jeszcze zauważyłem to że turbina gwizda już od 1100 obr. Nie wiem czy wcześniej tak było ale dopiero teraz zwróciłem na to uwagę.

: pn cze 28, 2010 23:11
autor: phanteon
kornat pisze:Porównywałem z innym Golfem AHF i nie jest to straszna różnica ale nie wkręca się na obroty jak ten drugi. Co jeszcze zauważyłem to że turbina gwizda już od 1100 obr. Nie wiem czy wcześniej tak było ale dopiero teraz zwróciłem na to uwagę.
Koledze w borze też w AHF turbina gwizda jak oszalała, ale auto jedzie normalnie i pod vagiem niby nic nie widać. Pamiętaj, że 90% tdi, nie zależnie od kraju pochodzenia, było mniej lub bardziej umiejętnie grzebana, stąd trudno porównywać dwa auta, jeśli nie ma się wykresu z hamowni, czy porządnego logowania.

: wt cze 29, 2010 11:06
autor: kornat
A takie gwizdanie nie jest spowodowane jakąś nieszczelnością i również mniejszym kopytem? Wie ktoś gdzie można kupić przewody podciśnienia w miarę tanio?

: wt cze 29, 2010 20:15
autor: phanteon
kornat pisze:A takie gwizdanie nie jest spowodowane jakąś nieszczelnością i również mniejszym kopytem?
To nie przewody - dolot, ic, wydech.

A wężę - nie szukaj nie wiadomo gdzie, bo to koszt 8-12 zł za metr, więc gra nie warta świeczki.

: wt cze 29, 2010 21:10
autor: kornat
5x3 - 111cm
3,5x2 - 253,5 cm
Tyle jest ich potrzeba?

: wt cze 29, 2010 21:17
autor: phanteon
kornat pisze:5x3 - 111cm
3,5x2 - 253,5 cm
Tyle jest ich potrzeba?
Nie pamiętam - jest cały temat tego gdzieś na forum.

: pt lip 02, 2010 12:04
autor: Kiton
Witam.
Mam pytanie co to za element na zdjęciach, do czego służy. Jest to jakby trójnik na wężach między pompą podciśnienia a serwem. Odchodzi od niego również cienki wężyk do innych zaworków. Jest na nim napis MOTOR i dwie strzałki w dół. Pytam dlatego że syczy z niego powietrze, szczególnie jest to słyszalne po zgaszeniu silnika. Jest to zwykły trójnik na którym wystąpiła nieszczelność czy może jakiś zaworek bezpieczeństwa co by nie było zbyt dużego podciśnienia? Czy w układzie w ogóle jest jakiś element zabezpieczający układ przed nadmiernym podciśnieniem, czy może sama pompa na to nie pozwala? Dodam że to golf tdi rok 2000, silnik ATD 74kW i wydaje mi się że układ wężyków jest nieco inny niż na przedstawionych wyżej schematach.
Obrazek Obrazek

: pt lip 02, 2010 12:23
autor: piotreq
Element na zdjeciu to zaworek zwrotny.

Co to znaczy "nadmierne podcisnienie"?

Nizej niz proznia sie nie da :helm:

Ale ta pompa raczej nie da rady az tak nisko zejsc.

: pt lip 02, 2010 12:36
autor: Kiton
Dzięki za szybką odpowiedz. Dodam że wszystko zaczęło się od notlaufu. Szukając przyczyny odkryłem że widoczny na zdjęciu gruby plastikowy wąż pomiędzy "zaworkiem zwrotnym" a serwem jest popękany wzdłuż przy końcach. Jak widać prowizorycznie go uszczelniłem. Notlauf był nadal więc korzystając z Waszej wiedzy zawartej na forum ręczne rozruszałem sztangę od turbiny zapryskałem środkiem podobnym do WD-40. Dla pewności skróciłem również jeden z wężyków przy N293, bo był sparciały. Problem notlaufa zniknął. Co teraz wydaje mi się ciekawe nie miałem żadnych innych problemów łącznie ze wspomaganiem hamowania. A jak myślę w układzie podciśnienia, podciśnienia nie było jakiś czas w ogóle i przez to zastała się sztanga od turbo. Z wyrazami uznania dla wiedzy forumowiczów proszę o sprostowanie czy źle myślę.
Wydaje mi się że podciśnienie wcale nie musi oznaczać próżni. Czy są jakieś granice od-do i jak podciśnienie jest w normie to czy mała nieszczelność w instalacji nie powoduje złych skutków w pracy urządzeń przy sprawnej-wydajnej pompie podciśnienia?
A co się dzieje z podciśnieniem po wyłączeniu silnika? Ma gdzieś zasysać powietrze - czy syczący zaworek zwrotny widoczny na zdjęciu jest sprawny?

: pt lip 02, 2010 13:17
autor: piotreq
Kiton pisze:Wydaje mi się że podciśnienie wcale nie musi oznaczać próżni.
Pewnie, że nie musi - napisałem wcześniej, że ta pompa raczej tego nie zrobi.
Kiton pisze:Czy są jakieś granice od-do i jak podciśnienie jest w normie to czy mała nieszczelność w instalacji nie powoduje złych skutków w pracy urządzeń przy sprawnej-wydajnej pompie podciśnienia?
To najlepiej za pomocą vacuometru zmierzyć i porównać z inną furką.
Kiton pisze: A co się dzieje z podciśnieniem po wyłączeniu silnika? Ma gdzieś zasysać powietrze - czy syczący zaworek zwrotny widoczny na zdjęciu jest sprawny?
Podciśnienie pozostaje w układzie, więc syczący zaworek nie oznacza uszkodzenia. Najważniejsze, żeby powietrza z zewnątrz nie ssał.

: pt lip 02, 2010 13:39
autor: Kiton
piotreq pisze:Podciśnienie pozostaje w układzie, więc syczący zaworek nie oznacza uszkodzenia. Najważniejsze, żeby powietrza z zewnątrz nie ssał.
Ale skoro syczy to prawdopodobnie właśnie ssie powietrze z zewnątrz...

: pt lip 02, 2010 15:27
autor: fleshu
Kiton pisze: pompą podciśnienia
Pewnie nie syczy na zaworku ale na króćcu przy samym vac-um > jeżeli tam ma luzy to zdejmij pompę i delikatnie, młoteczkiem doklep rant > będzie jak nowe.

: wt lip 20, 2010 19:47
autor: Kiton
Kupiłem 30cm rurki tekalana DN15 za 1,75zł i wymieniłem między zaworem zwrotnym a serwem. Oryginalna była cieńsza, ale wziąłem tą w obawie że nie założę DN12. Rurkę pod wpływem temperatury wygiąłem i nałożyłem na końcówki. Na razie jest OK.