Strona 4 z 6

: ndz lut 07, 2010 11:51
autor: konri
Witam.
Mam Paska w AFN`nie i przy -8 i nizej tez mi rano zatelepie tak jakby nie dostawal paliwa jakies 2-4s (wyglada to jak wypadanie zaplonow w silniku benzynowym).
Mialem G3 silnik ALE z wtryskami od AFN i tam wszystko pracowalo idealnie. Dodam ze po zmianie wtryskow nie musialem zmieniac ani dawki ani kata wtrysku. Wszystko bylo w normie.

: pn lut 08, 2010 10:28
autor: jarek3251
Fucker pisze:Mam pewnie podejrzenia co by to mogło być, ale na razie nie napiszę dopóki nie sprawdzę.


Wymień, co wymieniłeś w silniku??
wtryski sprawdzane były czy nie leja, sterujący wymieniony
pierścienie tłoków panewki wału popychacze uszczelniacze głowicy +planowanie
czyszczony przy tym kolektor ssący i komplet uszczelek oczywiście
podmieniłem komputer nawet od brata i nic
w sumie to tylko pompa wtryskowa nie sprawdzana ( może juz któraś sekcja du..y daje)
aha.... powietrza w wężykach nie ma filtr nowy (3 miesiace) swiece sprawne wszystko było wymieniane pali od strzała ale chodzi przez chwile jak by nie łapał na wszystkie gary
powiedz co masz na mysli co to moze byc za wina????

: śr lut 10, 2010 12:05
autor: sagon
Panowie za taki stan rzeczy odpowiadają popychacze.Zwyczajnie je podpiera.
Żadne wtryski i pompy.Olej w mroźne dni jest,jak wszystkim wiadomo gęsty i powoduje to,że popychacze przez kilka sekund odmawiają posłuszeństwa.

: śr lut 10, 2010 12:20
autor: jarek3251
sagon pisze:Panowie za taki stan rzeczy odpowiadają popychacze.Zwyczajnie je podpiera.
Żadne wtryski i pompy.Olej w mroźne dni jest,jak wszystkim wiadomo gęsty i powoduje to,że popychacze przez kilka sekund odmawiają posłuszeństwa.
w sumie to jest jakieś wytłumaczenie tylko czy półsyntetyczny olej i nowiutkie popychacze są w stanie tak sie podpierać??? u mnie na oleju mobil półsyntetyk i nowiutkich popychaczach(INA) nie wiem czy 5tyś km zrobiłem a taki efekt przerywania jest :crazy:

: śr lut 10, 2010 13:46
autor: Fucker
Wcześniej napisałem to:
Fucker napisał:,
Mam pewnie podejrzenia co by to mogło być, ale na razie nie napiszę dopóki nie sprawdzę.


sagon napisał:,
sagon pisze:Panowie za taki stan rzeczy odpowiadają popychacze.Zwyczajnie je podpiera.

Właśnie takie podejrzenia mam.
Tylko dlaczego to się tak objawia, jest silniejsze spalanie ? Większe ciśnienie pracy.

Jest jeszcze jeden problem , jaki mi się pojawił po wymianie wtrysków na mocniejsze.
Opiszę go później jak będę miał więcej czasu.

: śr lut 10, 2010 13:52
autor: sagon
Wyczytałem na forum golfa3,że to właśnie wina hydrauliki.Żaden olej tego nie zmieni,nawet,jak to pisał 0/30,czy 5/30.Te silniki tak mają i już.
Dzieję się tak nawet w nowych td.
Podejrzewam,że musi mieć na to wpływ właśnie charakterystyka pracy silnika wysokoprężnego.
Czy jest tak samo w benzynowych,nie wiem.Może ktoś się w tej kwestii wypowie.

: śr lut 10, 2010 14:34
autor: Fucker
sagon,

Ja i tak chcę dać nowe popychacze (JAKIEŚ DOBRE, może "INA"). Bo w przyszłości chcę dać większe turbo do mojego 1Z'ta. I na razie go przygotowuję, bo jak pójdzie do tunera żeby to wszystko zgrać, to wszystko musi być ideał.

: śr lut 10, 2010 14:56
autor: jarek3251
halo panowie!!! ja mam nowe popychacze i za przeproszeniem chu. to dało popychacze firmy INA!!!może to wina ciśnienia oleju?(za słabe)

: śr lut 10, 2010 15:21
autor: sagon
jarek3251 pisze:może to wina ciśnienia oleju?(za słabe)
Raczej nie,skoro nawet nowe auta to dotyka.

Co do popychaczy,to jeżeli nie klepią,to nie widzę sensu ich wymiany.Ale Twoja wola panie.
Ja też wymieniłem na nowe,febi,jakiś już czas temu,choć te rzekomo stare okazały się dobre,bo takie były,dowodem tego jest fakt,że kolega do dzisiaj na nich jeździ.Tez firmy febi.
Zimową porą tak już te silniki mają.Dobrze by było wiedzieć,co to powoduje.
Może czujnik ciśnienia oleju jakoś by w tym pomógł.

Choć znawcy tematu objaw najzwyczajniej bagatelizują,bo w tych jednostkach napędowych to normalka.

: śr lut 10, 2010 19:19
autor: luzur
sagon pisze:Choć znawcy tematu objaw najzwyczajniej bagatelizują,bo w tych jednostkach napędowych to normalka.
Normalką jest to że jak się do 1Z wsadzi wtryski 0,205 zaczyna podpierać popychacze ?!
To hydraulika silnika 1Z i AFN jest inna ?!

Efekt jest wyczuwalny przy temperaturze np +2 stopnie !!

Nie mówimy o przerywaniu przy temperaturze -15.

: śr lut 10, 2010 19:55
autor: sagon
luzur, wsadź spowrotem seryjne wtryski i zdaj relację.Mnie nie pytaj,bo też do wczoraj nie wiedziałem,co może być tego przyczyną.Dzisiaj już wiem i temat olewam.Zresztą olewałem go cały czas-dlaczego?
Bo wszystkie tdi jakie znam,a trochę tego jest,mają ten sam problem,wszystkie,czy to z seryjnymi wtryskami,czy z większymi,czy to vp,czy pd.
Już nie wspomnę o innych klekotach,bo te dopiero głupieją na mrozach.
luzur pisze:Nie mówimy o przerywaniu przy temperaturze -15.
Cały czas chodzi o objawy występujące w niskich temperaturach.Powyżej zera ja takiego problemu nie dostrzegam.
Ale grubo poniżej,jak najbardziej.Gęstość oleju jest inna,co to ma do rzeczy?
Moim zdaniem ma.
Odpal sobie furę latem,żeby go nie zabić,depnij w podłogę,zamknij obrotomierz i zobacz,co się stanie.
Byłem świadkiem takiej sytuacji.Środek lata,gość odpalił,but i co?-podparło zawory.

Jak mi kiedyś padł rozrusznik musiałem odpalić na popych,choć z nożem na gardle,musiałem,odpalił,ale podparło mi zawory.Latem.
Kolega w passacie afn,jadąc sobie na niedogrzanym silniku depnął do 3krpm,w te mrozy i podparło zawory.
W octawi agr koledze tez podparło zawory,jechał przez miasto,depnął i pozamiatane.
Nie ma reguły lato,czy zima,te popychacze są wrażliwe na takie sytuacje i tego nie zmienisz.
Ja bynajmniej nie próbuję...

: śr lut 10, 2010 20:01
autor: Fucker
luzur pisze:Efekt jest wyczuwalny przy temperaturze np +2 stopnie !!
Dokładnie, nawet przy +2 st. jest to również zauważalne, ale ...



Zauważyłem następny problem po włożeniu wtrysków z ASV do 1Z'ta.

Rozkładam już ręce, co się dzieje

Zapalam silnik, i zaczynam jechać. Jadę z jednostajną prędkością np. na 1, 2 lub 3 biegu (koniecznie trzeba jechać po lekką górkę). Cały czas trzymam jedną prędkość i obroty na około 1200. Po około 5-10 sekundach takiej jazdy, silnik zaczyna dziwnie pracować. Zaczyna stukać i głośno chodzić. Tak jakby zaczynało brakować ropy w baku. Trudno to określić. Jadąc, autem nie szarpie, normalnie jedzie. Jak tylko dodam lekko gazu problem znika. Jak go pałuję, golf jedzie i przyspiesza niesamowicie. Dzieje się to tylko, jak spełnię powyższe warunki. W samochodzie słychać to dosyć mocno. Przed wymianą wtrysków takiego problemu nie było. Tak poza tym silnik pracuje rewelacyjnie. Przy takiej normalnej, codziennej jeździe jest to nie zauważalne. Chyba, że jadę w korku z tymi 1100obr. dłużej jak 5 sekund i zaczyna się cały w.w. problem.

Dodam jeszcze raz, jak ktoś nie czytał wątku od początku:
-pompa prawie, że nowa ma tylko 30tyś km nalatane.
-wtryski sprawdzone na maszynie (wszystko ok)
- kąt wtrysku to 50-54
-dawka 3,2 / 3,4 jak była dawka 3,8 był taki sam problem
-wszystko w silniku jest zrobione na "cacy"
-nie "kopci" itd
-pali na strzała

[ Dodano: 10 Lut 2010 19:19 ]
sagon pisze:Nie ma reguły lato,czy zima,te popychacze są wrażliwe na takie sytuacje i tego nie zmienisz.
Ja bynajmniej nie próbuję...

Ja nie mam tego problemu. Mogę go pałować jak mi się tylko podoba. Jeszcze nigdy mi się nie "podwiesiło". A mam już golfa 2,5 roku. Tylko nie pałuję jak jest zimny. Wychładzam turbo itd. po ostrej jeździe. Szczególną uwagę zwracam na temp. oleju jak dostaję w dupe. Więc, nie jest prawdą, że jest to normalka.

: śr lut 10, 2010 21:16
autor: luzur
sagon pisze:luzur, wsadź spowrotem seryjne wtryski i zdaj relację.Mnie nie pytaj,bo też do wczoraj nie wiedziałem,co może być tego przyczyną.Dzisiaj już wiem i temat olewam.Zresztą olewałem go cały czas-dlaczego?
Bo wszystkie tdi jakie znam,a trochę tego jest,mają ten sam problem,wszystkie,czy to z seryjnymi wtryskami,czy z większymi,czy to vp,czy pd.
Już nie wspomnę o innych klekotach,bo te dopiero głupieją na mrozach.
Fucker rozpoczął temat w którym pisze o objawach jakie pojawiły się po zamontowaniu wtrysków ASV czyli 0,205 220/300 w 1Z.

Objawy te to nie załapywanie od razu na wszystkie garnki jak jest niska temperatura (nie mróz) tylko niska temperatura poniżej ok +5 stopni.

Ty piszesz o tym że diesle na mrozach telepią jak się zapali.
Dziać się tak może z wielu powodów, oczywiście powieszanie popychaczy na pewno jest jednym z nich i oczywiście się z Tobą zgadzam.

Więc problem telepania jak jest mróz odpuśćmy, bo to normalne

a zajmijmy się tematem telepania które pojawia się po założeniu wtrysków o wyższym ciśnieniu otwarcia niż oryginalne wtryski przy temperaturach poniżej +5 stopni :chytry:

Pisząc telepanie mam na myśli nie załapywanie od razu na wszystkie gary, tylko powiedzmy po 2 sekundach przy +3 stopniach po całonocnym postoju.

Nie chce mi się zakładać z powrotem ori wtrysków bo po co,
zbyt wiele osób w tym wątku potwierdza że tak się dzieje.

Poza tym brat ma Audi z 1Z więc wiem jak powinien zapalać sprawny 1Z przy temperaturze powiedzmy 0 stopni.

Fucker
Właśnie idę montować nowy N75 :)
Testując sprawdzę czy mam też taki objaw przy jeździe z prędkością obrotową 1100 rpm.

Pozdrawiam.

: śr lut 10, 2010 23:21
autor: Fucker
luzur pisze:Właśnie idę montować nowy N75 :)
Testując sprawdzę czy mam też taki objaw przy jeździe z prędkością obrotową 1100 rpm.
Sprawdź to też po całonocnym postoju. I koniecznie musisz spełnić wszystkie warunki co wymieniłem wyżej. Jak tobie się również pojawi ten sam problem, to na pewno usłyszysz to w kabinie. Tak jak pisałem, musi być chociaż lekka górka i trzymać równo 1200 obr. Czyli jedną kreskę ponad 1000obr.