Po dłużyszm spokoju AAZ znowu zaczyna mnie niepokoić.

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Dziku VR6
Pussy Wagon
Pussy Wagon
Posty: 3113
Rejestracja: śr lis 05, 2008 11:18
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontakt:

Post autor: Dziku VR6 » wt sty 05, 2010 20:30

arwam pisze:Od kilku dni silnik z dnia na dzień coraz ciężej odpala, tzn odpali po maksymalnie 3 obrotach rozrusznika jednak ostro poszarpie zanim praca się wyrówna (odpalam na przyśpieszaczu, bez niego nie da rady), po chwili gdy zwolnię przyśpieszacz to co jakiś czas silnik coś "kopnie" w takim sensie że pracuje równo jednak co jakiś czas odczuwam lekkie pojedyńcze szarpnięcia, (tylko na luzie). Pierwsza myśl to klin na wale, ale już przerabiałem ten temat i czoło wału mam przerobione na "tdi", koło nie giba się na boki, wpatrywałem się w nie kila minut i można zauwazyć minimalne drgania ale to raczej są drgania wywołane całym silnikiem. Głowice miałem wymienioną jakiś rok temu, generalnie miałem kapitalke silnika. Wykluczam raczej przestawienie się rozrządu bo silnik pracował by głośniej bardziej kopcił i bardziej by nim narywało, pasek rozrządu chodzi równo, nie poluzował się. Jeszcze co do odpalania - w czasie szarpania troszke zakopci na niebiesko i czuć spalony olej, ale minimalnie, może to być spowodowane turbiną która lekko wsysa olej - to jedna z niewielu części której nie ruszałem od początku posiadania tego samochodu, nie ma to jednak chyba też związku z poszarpywaniem. Pompe też chciałbym wykluczyć bo ma z dwa lata po regeneracji. Zastanawiałem się nad świecami lub wtryskiwaczami, co prawda wtryskiwacze też były "czyszczone" z rok temu przed zimą ale może któryś jest przytkany? Nie mam doświadczenia z usterkami związanymi z wtryskiwaczami, nie wiem jakie są objawy. Może jedna ze świec się zużyła, coprawda iskierki są na wszystkich ale być może słabiej grzeją i przez to te mocne szarpanie na początku? a jeśli do tego dodać przytkany wtryskiwacz to wyjdzie problem który od kilku dni mnie niepokoi? Bardzo proszę o wyrażenie swojej opini na ten tenam. Napewno ktoś to już przerabiał - zdaje sobei sprawe ze przyczyn może być wiele ale od czego zacząć na samym początku? Paliwo BP Ultimate - cały czas takie tankuje, filtr paliwa wymieniony, powietrza w przewodach paliwowych nie ma.
_________________
Mam niemal identycznie, tyle ze to zauwazylem juz od dawna u siebie, odpalalem na przyśpieszaczu , chodzi sobie z minutke , chowam przyśpieszacz i praca silnika robi sie cichsza miekksza, ale co jakiś czas ca 4 sek co 10 sek (nie jest to regularne) szarpnie silnikiem , tak kuleje , jakby któryś gar w tym momęcie nie mial zaplony i z wydech pusci malego baka niebieskiego, dam mu obroty na 1,5tys to tego niema, wyciegne przysmieszacz ponownie tez tego nie ma, jak sie silnik troszke nagrzeje to to ustepuje, teraz gdy są mrozy to to sie nasililo, dluzej musi chodzic na wyciągnietym przyspieszaczu aby te kulanie mu nie dokuczalo.

Osobiscie stawiam na swiece zarowe u siebie, dlatego ze mam problem z odpalaniem, na dniech bede wymienial i zobacze czy coś sie zmieni, lepsze odpalanie na pewno, jak dalej bedzie kulal to pewnie wtrysk

[ Dodano: Wto 05 Sty, 2010 ]
Edit:
Nie wiem czemu się wyswietlilo ze ten cytowany tekst napisal arwam, ale oczywiscie to co zacytowalem napisal autor tematu lowi85,

Takie male sprostowanie :grin:


Mój mk2 z VR6 TURBO pod maską http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=372052
MK1 robi się viewtopic.php?f=86&t=540709" onclick="window.open(this.href);return false;
w12 na codzień

arwam

Post autor: arwam » wt sty 05, 2010 21:33

lowi85, raczej nei w paliwie bym szukał przyczyny bo na takim jeżdżę i to nie ono jest przyczyną



lowi85
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 155
Rejestracja: ndz mar 23, 2008 17:26
Lokalizacja: Przyszowice
Kontakt:

Post autor: lowi85 » wt sty 05, 2010 23:34

Znów dzień zwłoki - troszkę się to przeciąga... Auto będzie prawdopodobnie jutro gotowe. Nie moge na 100% napisać co było (jest) powodem, zrobie to jak tylko odbiore sprawne auto, ale wiem że wszystkie 4 wtryskiwacze nadają się do (cytat mechanika) "wyje*a*ia". Tak, że jutro czekam na telefon z informacją, że nowe wtryski są założone i można jeździć a czy tak będzie to się okaże - oby bo jak to coś poważniejszego to ręce mi opadną.
arwam pisze:jeśli wał był naprawiany a nie wymieniany to jest spore prawdopodobnieństwo że usterka wystąpi ponownie.
ja to już nie raz przerabiałem u siebie.
też miałem przerabianą końcówkę wału i nic to nie dało.
dopiero zmiana wału przyniosła pożadane efekty.
Za wał jestem pewny - co prawda zrobił mi to gość za "flaszke" w garażowych warunkach ale przy mnie i mam do niego pełne zaufanie, widać było że zna się na rzeczy, potrzebował tylko suwmiarkę i kontówke z cieńką tarczą :) Co prawda kupiłem jakiś klej do gwintów ale wyszło na to że śrube jak i zębatke mam obsmarowaną poxipolem który (może się to wam wydawać śmieszne lub dziwne) ale jest naprawde cholernie mocnym klejem - musi tylko schnąć ok 24h, a nie tak jak na pudełku 10min :) - to taka ciekawoskta i lekka historia przeróbki wału w moim aucie. Jeżdże już tak ok rok i niech nic się tam lepiej nie ścina... Odpukać w niemalowane! Ale odbiegłem od tematu...


Wracając do wymiany wtryskiwaczy... miałem też przed wymianą głowicy podobny objaw tyle że bardziej rąbało w aucie i praktycznie nie dało się jeździć, obrazowo moge napisać że strach było do tego auta wtedy usiąść i wcisnąć pedał gazu - kupa hałasu i dymu - nic więcej - okazało się wtedy że jedno gniazdo zaworowe było wyrąbane. Ale to stało się nagle i bez ostrzeżenia. Objaw był bardzo podobny na początku właśnie do uszkodzonego wtryskiwacza i jest to jak najbardziej powód do paniki gdyby sytuacja się powturzyła. No ale wszystkiego dowiem sie jutro.

Do "Mateoss18" - dobrze że ktoś nakręcił taki filmik, jeśli to rzeczywiście wtryskiwacz to jest to dowód na to że jednak usterką wtryskiwacza jest między innymi "błękitna chmurka", wcześniej własnie o to pytałem i nikt konkretnie mi nie odpisał :)

Dobra... kończe bo sie rozpisałem, odezwe się jutro.


Masz mało problemów? – kup sobie następne auto… ;)

arwam

Post autor: arwam » śr sty 06, 2010 00:50

lowi85 pisze:
Wracając do wymiany wtryskiwaczy... miałem też przed wymianą głowicy podobny objaw tyle że bardziej rąbało w aucie i praktycznie nie dało się jeździć, obrazowo moge napisać że strach było do tego auta wtedy usiąść i wcisnąć pedał gazu - kupa hałasu i dymu - nic więcej - okazało się wtedy że jedno gniazdo zaworowe było wyrąbane. Ale to stało się nagle i bez ostrzeżenia. Objaw był bardzo podobny na początku właśnie do uszkodzonego wtryskiwacza i jest to jak najbardziej powód do paniki gdyby sytuacja się powturzyła. No ale wszystkiego dowiem sie jutro.
uszkodzony wtryskiwacz poznaszpo tym że jak jedziesz i zdejmiesz nogę z gazu to cichnie całkowicie ten dźwięk jeśli obroty są troszkę wyższe ale jak naciskasz na gaz to siętłucze i dymi.
a co do wały\u to profilaktycznie sprawdź rozrząd.
i nie mówię że maszkiepskiego machanika go sam też najpier w podobny sposób robiłem i to również w innych autach i tamte wszystkie do dziś jeżdżą . ale jest to wada naszych VW róznież w TDI zdarza się czasem że obrobi wał więc jeśli by się zaczęło obrabiać to nie znaczy to wcale że jest to wina osoby która dokonała naprawy. wały od TD i TDI różnią sięz tego co wiem minimalnie wykorzystanym stopem materiału oraz już znacząc obróbką mechaczniczną i termiczną.
dlatego włąsnie proponuję kontrolę wału, jak również i ustawienia rozrządu.
wał od TD jest tylko wałem od TD nic tego faktu nie zmieni.



damiano_mo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 287
Rejestracja: pt maja 23, 2008 19:08
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post autor: damiano_mo » śr sty 06, 2010 11:46

i jak autko? jestem ciekaw czy doszedłeś do porządku z silnikiem?


fuck air ride

lowi85
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 155
Rejestracja: ndz mar 23, 2008 17:26
Lokalizacja: Przyszowice
Kontakt:

Post autor: lowi85 » śr sty 06, 2010 18:55

damiano_mo pisze:i jak autko? jestem ciekaw czy doszedłeś do porządku z silnikiem?

No i klapa... wtryskiwacze wymienione jednak nie zabardzo to coś pomogło. Ale nadzieja jeszcze jest bo mechanik zrobil coś czego nie znosze - dwie rzeczy na raz, tzn najpierw wyciągnął wtryskiwacze a później bez zapalania silnika naciągnął pasek rozrządu (co wydawało mi sie zbędne) i być może rozrząd się przestawił - tak to sobie tłumacze. Więc nie można wykluczyć konkretnej usterki. Jutro ma sprawdzić rozrząd i ewentualnie poprawić... Jeśli okaże się że rozrząd jest ok to będzie porażka... Może jendak niepotrzebnie chwaliłem dobrze zrobiony wał. Znów musze to napisać - więcej będe wiedzial jutro.


Masz mało problemów? – kup sobie następne auto… ;)

damiano_mo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 287
Rejestracja: pt maja 23, 2008 19:08
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post autor: damiano_mo » czw sty 07, 2010 00:46

kurde a juz myślałem ze to te wtryski. ale to koło na wale daje się we znaki.... napisz jak tam jutro po sprawdzeniu rozrządu? aha i moze zwiększ kąt wtrysku jeżeli już bedziesz miał dostęp do rozrzadu



lowi85
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 155
Rejestracja: ndz mar 23, 2008 17:26
Lokalizacja: Przyszowice
Kontakt:

Post autor: lowi85 » czw sty 07, 2010 18:43

Wtryski wymienione, świece sprawdzone, rozrząd sprawdzony - sam to robiłem z mechanikiem, koło zębate na wale korbowym nawet nie drgnie, odpaliłem auto za pierwszym razem bez problemu, chwile pochodził i znowu to samo, tak jak by nie było nic zrobione... Szarpie, stuka i dymi na niebiesko... Następny element to chyba pompa wtryskowa do sprawdzenia a jeśli to nie pomoże to nie mam zielonego pojęcia co "mu" jest.


Masz mało problemów? – kup sobie następne auto… ;)

arwam

Post autor: arwam » czw sty 07, 2010 23:17

lowi85 pisze:Szarpie, stuka i dymi na niebiesko
spróbuj wtryski podmienić. a jak stuka i dodasz gazu to po puszeczeniu gazu nie ma objawu wolnego schodzenia z obrotów lub nieschodzenia z nich?



lowi85
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 155
Rejestracja: ndz mar 23, 2008 17:26
Lokalizacja: Przyszowice
Kontakt:

Post autor: lowi85 » pt sty 08, 2010 14:35

arwam pisze:
lowi85 pisze:Szarpie, stuka i dymi na niebiesko
spróbuj wtryski podmienić. a jak stuka i dodasz gazu to po puszeczeniu gazu nie ma objawu wolnego schodzenia z obrotów lub nieschodzenia z nich?
Pisałem że wtryski są wymienione. Silnika dzisiaj wogóle nie dało się odpalić. Jak jeszcze chodziło to objaw schodzenia z obrotów był taki że wskazówka spadała do ok 500obr/min tak jak by silnik miał zgasnąć, ale od razu się unosiła w granice normy plus minus 900-950obr/min i szarpało. Mechanik upiera się przy pompie, mi jednak wygląda to na przestawianie się rozrządu. Niby sprawdzałem koło zebate na wale korbowym, ale nie wiem czy to tak ręką da się wyczuć luzy. Auto znó jest w kazdym razie odstawione do mechanika... Czekam dalej co wyczatuje.


Masz mało problemów? – kup sobie następne auto… ;)

arwam

Post autor: arwam » sob sty 09, 2010 00:31

lowi85 pisze:Pisałem że wtryski są wymienione. Silnika dzisiaj wogóle nie dało się odpalić. Jak jeszcze chodziło to objaw schodzenia z obrotów był taki że wskazówka spadała do ok 500obr/min tak jak by silnik miał zgasnąć, ale od razu się unosiła w granice normy plus minus 900-950obr/min i szarpało.
co do objawy schodzenia z obrotów to za mały wydatek resztkowy a
i nagraj filmik jak się silnika zachowuje wtedy będziemy mogli coś więcej powiedzieć



damiano_mo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 287
Rejestracja: pt maja 23, 2008 19:08
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post autor: damiano_mo » pn sty 11, 2010 21:20

i jak z autem wiadomo coś już?

[ Dodano: 13 Sty 2010 18:48 ]
hej doszedłeś do ładu już z autem??


fuck air ride

lowi85
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 155
Rejestracja: ndz mar 23, 2008 17:26
Lokalizacja: Przyszowice
Kontakt:

Post autor: lowi85 » pt sty 15, 2010 00:21

Auto naprawione... - przyczyną problemów było jednak koło zębate wału korbowego - "wypust" na zębatce praktycznie nie istniał! Tym samym obrobił się też troche "wpust" na wale... jako ze czoło wału miałem już przerobione na "TDI" bardzo mnie to ździwiło ale winą wszystkich win była prawdopodobnie śruba która musiała się poluźnić bo żeby ją odkręcić nie potrzeba było użyć dużej siły. Zdjęcia nie zrobiłem ale możecie sobie wyobrazić że wypust na zębatce był tak sprasowany że jeden z otworów w który wkręca się śrube koła pasowego nie był kołem tylko jajem....
Wału mechanik nie wymienił, naciął kolejny bok czoła tak żeby koło zębate idealnie pasowało, kupił orygialną śrube - gwint na klej i skręcił na maksymalnego maksa.

Przy tym wszystkim zostały wymienione - wtryski, podkładki pod wtryski, świece, pasek rozrządu, uszczelka pokrywy zaworów, zębatka wału korbowego, śruba zębtaki, mechanik też zawiózł pompe do sprawdzenia.

Części wyszły 495zł, robota 350zł.


Masz mało problemów? – kup sobie następne auto… ;)

arwam

Post autor: arwam » pt sty 15, 2010 01:02

lowi85 pisze:Wału mechanik nie wymienił, naciął kolejny bok czoła tak żeby koło zębate idealnie pasowało, kupił orygialną śrube - gwint na klej i skręcił na maksymalnego maksa.

:panna: :panna: :panna: :panna: :panna: :panna: :panna: :panna: :panna: :panna: :panna:

a mówiłem że wał przerabiany prędzej czy później się podda;
poddał się raz podda się i drugi.
źle panie zrobiłeś że nie zmieniłeś wału.
widać materiał jest już zmęczony i nie ma swojej wytrzymałości.
ja już bym sięnie odważył w dalszą trasę wyruszyć bez pełnego Assistance również w razie awarii pojazdu a nie tylko w razie kolizji.
części wyszły Cię 500zł a za 300zł miałbyś porządny wał od TDI najlepiej AFN.
Ostatnio zmieniony pt sty 15, 2010 01:03 przez arwam, łącznie zmieniany 1 raz.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 124 gości