Forum.VWGolf.pl

Ja tez zobacze co to tam w moim silniczku slychac. Sprawdze cisnienie na cylindrach turbine i pomysle co z tym zrobic, bo to ze mi podbieral wczesniej olej to wiedzialem, ale to byly 2L/10000 wiec to raczej w normie. A tu jekies 2000 zrobilem od wymiany i tu 2L wlalem, no to juz przesada.

U siebie w goferku tez mam AAZ i przes 1,5 roku bylem zadowolony bo jak cos szwankowalo to po sprawdzeniu okazywalo sie ze to same pier...doly, a polowa z nich to z moiej winy np: wymienilem lozyska i szczotki w alternatorze i widocznie za slabo skrecilem kolo pasowe no i odpadlo

A takie pytanko: Ile dales za silnik? bo bede musial jeszcze rozwazyc (oczywiscie po sprawdzeniu tego silnika) czy remontowac czy wymieniac.

DaroD, według ciebie 2l/10 tys. to norma?

Te silniki nie powinny zużywać więcej jak 0,5l między wymianami.

wciaganie oleju zalezy w pewnym stopniu od kierownika

Nie wiem kto wymyślił wymiany oleju co 10 000, w zwykłym dieslu może i tak, w 1.6 td co 7500km! Tym bardziej jak się leje półsyntetyk.

BENITO pisze:DaroD, według ciebie 2l/10 tys. to norma?

Te silniki nie powinny zużywać więcej jak 0,5l między wymianami.

Moze i masz racje. takim znawca czy mechanikiem nie jestem ale 2L to przy silniku ktory ma ponad 300tys nalatane to i tak chyba nie tak zle? Ale moze sie myle, ja na takie spalanie oleju nie nazekalem az do teraz gdy zaczol dopiero brac az ciezko mi powiedziec nawet ile?!

[ Dodano: 21 Lis 2009 18:51 ]
Jestem nowy wiec nie wiem czy tak mozna od tematu odbiegac (zaczyna sie jakie turbo... a tu zaczelem o spalaniu oleju i modach pisac) Jak co to piszcie jak cos nie tak robie.

Kolego mrozoo, ile za silnik?

[ Dodano: 21 Lis 2009 18:57 ]

t0mal pisze:Nie wiem kto wymyślił wymiany oleju co 10 000, w zwykłym dieslu może i tak, w 1.6 td co 7500km! Tym bardziej jak się leje półsyntetyk.

tu sie zgodze. W ksiazce obslugi vw tez jest napisane ze w mule co 10 tys. a w turbo co 7.5
Ale ja u siebie mineralny lalem i wymiany co 10 robilem i wszystko bylo ok. A jesli lejesz polsyntetyk i nie ma zadnych ubytkow czy wyciekow to tylko pogratulowac

To mit z tymi wyciekami, ja przed zmianą oleju na lepszy zrobiłem u siebie płukanie silnika i nic Jedyne jake przez ponad dwa lata jazdy, miałem to o-ring z pod miarki oleju, i musiałem dokręcić tą rurkę, do której przykręca się filtr oleju.

Nawet w książce VW o tych silnikach 1,6 TD pisze żę pobierają na 10 tys km jakieś 0,5 l.Ale to tylko piszą w książkach,prawda jest zawsze inna... Mi teraz też pobiera ale zawory klepią i napewno już będzie głowica do wymiany,lecz poczekam do wiosny bo już funduszu mało.
DaroD, no ja dałem 1150zł ale silnik był bez turbiny i skrzyni.Przy czym alternator musiałem robić.
t0mal, powiedz mi jak płukałeś silnik? Samą ropą czy jakimś specyfikiem?

Może zaczniemy rozmawiać o Turbinach bo nas moderator albo admin jakiś wychaczy

Kolego mrozoo, jak ci sie jeździ na Twojej GT2052v ? Zastanawiałem się nad tą turbiną ale tam chyba już są jakieś podciśnienia i sterowanie elektryczne tak ?

jezdzilo sie super:) Auto mialo taki moment ze mocniejsze wcisniecie gazu powodowalo na 1-2-i czasem 3 zrywanie trakcji;] .. Da sie zrobic patent ze sterowaniem nadcisnieniowym i z linka sprzezona z linka gazu aby uzyskac ruch kierownic[boosta] w zaleznosci od nacisniecia gazu, troche zabawy jest ze zbudowaniem takiego patentu i pozniej z wystrojeniem turba jak i pompy;)
A w posiadaniu gt2052v wraz ze sterowaniem nadcisnieniowym z linka jest juz arwam.

p.s. ze sterowaniem wzorowalem sie na patencie apsik'a z VNT

Silnik płukałem jakimś niemieckim specyfikiem do diesla, który pachniał i miał kolor jak olej napędowy.

I dopiero jak wypłukałeś to wiedziałeś co i gdzie ci tak ucieka? Jak to niby sprawdziłeś?

mrozoo, czyli k24 poprostu nie ma szans z taką GT2052v ? Czy jednak jakaś jest ?

teraz mam T3, to moze na gorze jeszcze jakos dorownuje, ale dolu nie porownasz;) To wogole inne konstrukcje z innej epoki

Biperr0, Nie, płukanie silnika robiłem jak przechodziłem z półsyntetyka przy ostatniej wymianie oleju, to się wlewa do oleju przed wymianą, i spuszcza syf z silnika razem ze starym olejem. Po tej wymianie leciał mi olej z okolic wymiennika ciepła.

W sumie to bardziej mi zależy jedynie na tym kopie.Kiedy chce jechać spokojnie to jade do 2tys jak na zwykłym gnojoku a jak chce żwawiej to czekam jeszcze chwilke i wyszczał. Ostatnio jechałem Toledo z tym silnikiem AFN i chciałbym mieć taki sam efekt - żeby przy załączeniu turbiny aż ręce rwało

[ Dodano: 22 Lis 2009 13:16 ]
Poprawka - może to nie był AFN ale miał 110 kucy i był na pompie a nie na pompowtryskach

DaroD, Ja mam 364 tys nalatane i mi nawet szklanki oleju nie bierze pomiędzy wymianami. Jeśli masz takie zużycie oleju co coś jest nie tak i polecam gruntowny przegląd silnika począwszy od poszukiwania wycieków i turbiny a skończywszy na zdjęciu głowicy.