Forum.VWGolf.pl

podzielam większość opinii, nie zamieniaj tylko od czasu do czasu przybutuj auto, przedmuchaj turbo, zrób instruktaż żonie jak z niego korzystać ale nie zamieniaj
moja kumpela ma SDI w mkIV i ten silnik po prostu nie wyrabia w budzie golfa, w końcu to 1300 kg
ja mam TDI 115 ps i nie zamienił bym mimo jakiejś dopłaty
dokładnie tak jak ktoś wcześniej pisze, gość chce przyjechać i się zamienić bo to dla niego musi być opłacalny interes, jeśli te AJM masz zdrowe to ja radze sie nie zamieniać.

jako przedstawiciel handlowy śmigałem Fabią SDI i ogarniałem tym autem pół Polski, jakoś dawało rady, pamiętaj, Fabia jest lżejsza. aby na trasie sprawnie wyprzedzać auto trzeba ciągle trzymać na obrotach i butować co odpłaciło się łykaniem oleju i to sporym

ad. AJM - mimo, że auto jest dynamiczne uważam, że można nim śmigać delikatnie i spokojnie nie muląc go, wszystko zależy od odpowiedniej techniki jazdy i wyczucia auta :bigok:b

no to mam jasność nie polecacie i tyle ja też nie jestem przekonany bo jak narazie wiem co mam
z jednak drugiej strony jestem
mechanikiem "starej daty" i od momentu zakupu tego auta przeraża mnie trochę ilość elektroniki w moim golfie pompowtryski, przepływka, dwumasowe koło itp... jak na razie chodzi super ale jak coś siądzie to gruba kasa a w takim sdi jest wiele mniej do popsucia taki typowy stary traktor do miasta i to mnie jakoś ciągnie

Jak już pisałem - pomyśl nad silnikiem agr bo:
nie ma pompowtrysków
były wersje bez dwumasa
nie ma zmiennej geometrii turbiny

i dalej jest zwykłym traktorem, tyle że z małą turbiną

Shmatan, ma racje, jeśli chcesz już zmienić auto, mieć nadal ekonomiczne i nadające się do jazdy autko ale już nie tak żwawe to TDI 90 ps jest ciekawą opcją. Jeśli Twój AJM nie kuleje to nie bój się elektroniki i pompek, lej czysty ON z zaufanej i sprawdzonej stacji i będzie ok

porozmawiaj z żona zeby jak wraca do domu co drugi dzien pokazala wskazówce na obrotomierzu jak wyglada czerwone pole to nie bedzie problemu...
Mysle ze latwiej zmienic nastawienie zony niz autko... a Sdi moim zdaniem sa malo bezpieczne... ja wole miec zawsze w razie czego jakis zapas mocy ,roznie to bywa.

Dziękuję wszystkim za rady postanowiłem że odpuszczam i zostaję przy tym co mam nie ma co kombinować każde auto może się kiedyś popsuć nie ważne czy tdi czy sdi a swoim już rok jeżdźe i jestem zadowolony a żonę po prostu jeździć nauczę i tyle a jak nie to kupię jej rower

Neoarti pisze:no to mam jasność nie polecacie i tyle ja też nie jestem przekonany bo jak narazie wiem co mam
z jednak drugiej strony jestem
mechanikiem "starej daty" i od momentu zakupu tego auta przeraża mnie trochę ilość elektroniki w moim golfie pompowtryski, przepływka, dwumasowe koło itp... jak na razie chodzi super ale jak coś siądzie to gruba kasa a w takim sdi jest wiele mniej do popsucia taki typowy stary traktor do miasta i to mnie jakoś ciągnie

kolego zapewniam cie że bedziesz zadowolony z takiego silnika ,ja mam od roku i jeżdzę w sumie w trasie do pracy miesiecznie 2 tysiaki lecą i (masz) mam spokój z przepływkami turbinami notalufami czy jak im tam, pełno codzień o tym na forum:)silniczek super spalanie 5l.polecam ,następnie bedzie sdi fabianka z klimą:)
pozdrawiam

teraz masz golfa sdi ? cz fabie sdi ?

Neoarti, widzę, że jesteś jakiś mocno porozrywany pomiędzy SDI a TDI
NIE MA CO KOMBINOWAĆ

też doszedłem do takiego wniosku

Neoarti pisze:teraz masz golfa sdi ? cz fabie sdi ?

golf 4 sdi ,nastepnie bedzie fabia sdi z klimą:)
pozdrawiam

ZOSTAW TDi!!!!!! LEPIEJ NIECH ŻONA NARZEKA NA DUŻĄ MOC JAK TY MASZ SIĘ WKURZAĆ JEJ BRAKIEM. SDI TO MUŁ!!

Podam przykład, żona znajomego tez dużo po mieście jeździ i tak samo zamula TDi-ka co sam zauważył (tyle że wie iż pewnych przyzwyczajeń u kobity nie zmieni, tym bardziej jak się boi) ale sam nie bardzo się tym przejmuje, bo jak rozgrzeje silnik to najbliższym kolegą dla wskazówki obrotomierza jest 4. Z tego co wiem to cały czas tak jeździ. Kupił gofra jak miał ponad 100k km, sam zrobił coś kolo 120k km i nic się z autkiem nie dzieje i się nie zanosi żeby coś miało się stać. Ale jak koledzy słusznie zauważyli każdy silnik się kiedyś zepsuje, tyle że lepiej pod nogą mieć luz niż blokadę. A może żona źle rozumie pojęcie "zamulanie", jak mój ojciec? Kiedyś mówię nie zamulaj a on źle rozumując obroty trzymał nisko na biegach 1-4 a na 5 biegu jechał 160... Nie chodzi o prędkość jazdy a o prędkość obrotową i tak należy tłumaczyć, jak jeździmy wolno to na niższym biegu. Szkół jest wiele i każdy jeździ inaczej, sam praktykuję zmianę biegu na wyższy przy 2500rpm na zimnym i utrzymywanie obrotów nie niżej jak 2200-2000, na ciepłym wiadomo wyżej. TDi trzeba trzymać jak fabryka przykazała nie niżej niż dolna granica momentu obrotowego (około 1800-1900) żeby suszara wydmuchiwała sadze i nie butować poniżej tej granicy a traktor będzie długo służył.
Pozdrawiam.