Strona 4 z 11

: sob sie 15, 2009 10:05
autor: arwam
andrew.zbyrko pisze:
przy braku ciśnienia wewnątrz pompy nie będzie działał przestawiacz kąta wtrysku i wtedy też nie będzie mocy u góry
a jak będzie za małe nie wejdzie na wysokie obroty, nawet na średnie jak cisnienie będzie o dużo za małe
dokładnie ja już też to przerabiałem :wink:

: sob sie 15, 2009 10:09
autor: Michał_1977
W skrajnym przypadku można pompę potraktować modem łukiego mając jakiś zbywający zaworek i obserwować zmiany.Jak się poprawi choć trochę,to pompa łopatkowa do regeneracji.

: sob sie 15, 2009 12:34
autor: t0mal
Jeśli nie ma dymu, to nie jest wina ciśnienia w pompie, to jest albo źle ustawiona dźwignia gazu (chodzi mi o tą do której masz przyczepioną linkę), musisz ją cofnąć na wieloklinie, albo odkręćić śróbę ustalającą położenie "na pełnym ogniu", to 1
2) Za grube podkładki pod tłokorozdzielaczem - trzeba wykonać pomiary
3) Pierścień na tłokorozdzielaczu jest za długi i nie pasuje do dzwigni gazu wewnątrz pompy - trzeba porównać dziwgnie czy są takie same.

[ Dodano: 15 Sie 2009 12:36 ]
Acha no i jak często mi się zdarza ostatnio pisać - warto sprawdzić elektrozawór czy się otwiera do końca, wyczyścić.

: sob sie 15, 2009 13:01
autor: JABcok20
własnie powrócilem do fali na której samochód pali najlepiej, nie kopci jak na innych( kopciły ale nie jechaly) no i sie zbiera jak td a nie jak diesel, ale nadal brak różnicy pomiedzy podłaczonym lda a odpietym wezykiem.
ciegno mam tak ustawione ze bolec wysuwa sie do połowy i wtedy mam ustwione ograniczenie przesuwania dzwigni gazu.

mechanizm dzwigni mam z 1.9td bo w sb był krótszy. a teraz jest taki jak w tej pompie 10mm czyli długosc jego ok.

no i samochód ciagnie dalej maks 3500.
t0mal pisze: Acha no i jak często mi się zdarza ostatnio pisać - warto sprawdzić elektrozawór czy się otwiera do końca, wyczyścić.
myślisz ze to moze byc przyczyna?
na dniach bede mial manometr wiec bede mierzył cisnienia w pompie.
aha a ten zawór łukiego moze sie sam przestawic bo u mnie nie ma na nim plomby(zółtej farby)

na tłokorozdzielaczu od 1.9 td było super

: sob sie 15, 2009 13:13
autor: Michał_1977
JABcok20 pisze:nadal brak różnicy pomiedzy podłaczonym lda a odpietym wezykiem.
Może ciśnienie turbo jest małe i pin za mało jest wciskany,albo pomodzone ustawienia tego słoneczka w LDA i sprężyna jest za bardzo napięta.
JABcok20 pisze:aha a ten zawór łukiego moze sie sam przestawic bo u mnie nie ma na nim plomby(zółtej farby)
Jeżeli nie był modzony zbyt wiele razy ,to nie przestawi się sam od siebie,bo jest mocno dopasowany.Po kilku modach może się przestawić...

[ Dodano: 15 Sie 2009 13:14 ]
JABcok20 pisze:na tłokorozdzielaczu od 1.9 td było super
W sumie to i tutaj może być pies pogrzebany...

: sob sie 15, 2009 13:18
autor: t0mal
Z tym elektrozaworem to tak bywa, ale jak mówisz że kopcił to elektrozawór odpada, obstawiam ciśnienie, w sumie jak miałeś rozbebeszoną pompe to mogłeś zajżeć do wstępnej pompy paliwa, czasami łopatki się w niej zapiekają.

Może być tak (odpukać) że głowiczka jest już wyrobiona, bo jak założysz niższą fale to tłoczek pracuje w nieco innym, mniej wyparacowanym miejscu i stąd poprawa.

: sob sie 15, 2009 14:39
autor: arwam
t0mal pisze:2) Za grube podkładki pod tłokorozdzielaczem - trzeba wykonać pomiary
z tym się zgadzam.
t0mal pisze:3) Pierścień na tłokorozdzielaczu jest za długi i nie pasuje do dzwigni gazu wewnątrz pompy - trzeba porównać dziwgnie czy są takie same.
w tym wypadku w ogóle by z obrotów nie zszedł.

[ Dodano: 15 Sie 2009 14:42 ]
t0mal pisze:Może być tak (odpukać) że głowiczka jest już wyrobiona, bo jak założysz niższą fale to tłoczek pracuje w nieco innym, mniej wyparacowanym miejscu i stąd poprawa.
tu bym raczej podejrzewał głowiczkę

: sob sie 15, 2009 17:24
autor: t0mal
arwam, chyba się nie zrozumieliśmy,
arwam pisze:w tym wypadku w ogóle by z obrotów nie zszedł
Nie zszedłby, jak by luźno siedział na tłokorozdzielaczu i nie był szczelny, mi chodziło o to że jego wymiar, że jest nieodpowiedni, tak że nie pozwala on osiągać wyższych obrotów, ale po zastaniowiemiu się doszedłem do wniosku, że to nie ma nic do rzeczy, bo przecież kopci, więc paliwo jest.
arwam pisze:Może być tak (odpukać) że głowiczka jest już wyrobiona, bo jak założysz niższą fale to tłoczek pracuje w nieco innym, mniej wyparacowanym miejscu i stąd poprawa.
Uściślę, nie chodziło mi o falę

Z tych podkładek też się wycofuję, bo jeśli da się ustawić taką dawkę, że jest dym, a na jałowym nie wkręca się na obroty to to też nie to.

[ Dodano: 15 Sie 2009 17:33 ]
To co jeszcze można sprawdzić to wałek regulatora odśrodkowego, czy się nie zacina w pozycji wysuniętej (ale to mało prawdopodobne)

: sob sie 15, 2009 20:06
autor: arwam
Nie zszedłby, jak by luźno siedział na tłokorozdzielaczu i nie był szczelny, mi chodziło o to że jego wymiar, że jest nieodpowiedni, tak że nie pozwala on osiągać wyższych obrotów, ale po zastaniowiemiu się doszedłem do wniosku, że to nie ma nic do rzeczy, bo przecież kopci, więc paliwo jest
jego długość pierścienia ma zasadnicze znaczenie dla dawki bo przesuwając pierścień wzdłuż tłoczka regulujemy dawkę czyli im bliżej głowiczki tym większa dawka

: sob sie 15, 2009 20:14
autor: JABcok20
witam. dzisiaj po zrobieniu ok 200km ( wycieczka do zoo:P )
zauważyłem ze nie ma prawie zadnej różnicy miedzy zdjetym a załozonym wezykiem na lda.(oprócz troche wiekszego kopcenia). postanowiłem zdjac ciegno i przesunac je aby mocniej zaciagało i wczesniej.
No i samochod dostał kopa tzn. biorac pod uwage ze nie mam w tej chwili icka ,cisnienie ustawione jest na ok 0,9 bara, pin obrócony 0,75/1 , ciagnie do 3800. hm nadal go odcina nawet po zdjeciu obudowy filtra ( filtr wymienie w poniedziałek:)

samochód jakby sie dławi na wolnych, słabo czuc moment załaczenia turbo( moze pompuje mu zbyt wysokie cisnienie od dołu bo turbo ma zrypany zawór wastegate) , lda wyregulowałem aby załaczało sie jak najpóźniej bo zbyt wczesnie kopcił.


przy około 2000 potrrafi napompowac 0,6 bara wiec to chyba troszke za szybko i nsa trasie nie da sie jechac ekonomicznie

[ Dodano: Sob Sie 15, 2009 20:18 ]
z tego co zauwazyłem mufa regulatora w pompie 10mm jest krótsza( ta koncówka na bolcu jest ciensza) moze to jest powodem ze ogranicza mu obroty Obrazek

: sob sie 15, 2009 20:20
autor: arwam
JABcok20 pisze:z tego co zauwazyłem mufa regulatora w pompie 10mm jest krótsza( ta koncówka na bolcu jest ciensza) moze to jest powodem ze ogranicza mu obroty
możesz zrobić foto bo nie bardzo wiem o co Ci chodzi?

: sob sie 15, 2009 20:23
autor: JABcok20
zdjecie odswiezone z wyszczególnieniem o co biega...

: sob sie 15, 2009 20:27
autor: arwam
JABcok20, to nie powino być różnicy ewentualnie powinno dać się skorygować srubą regulacji wydatku pompy.
Przypadkiem nie przełożyłeś GOVERNORA ( zespołu sprężyn ) i regulatora z pompy od FIATA?

: sob sie 15, 2009 20:33
autor: JABcok20
gova tzn cała góre mam od sb, ciegno tzn sprezynki mam od 1.9td(jest dłuzsze ciegno i podłozyłem dwie podkladki), pompa jest od 1.9td( bez tego metalowego wezyka co idzie do fali tylko zwykla przykrywka)
no i tłokorozdzielacz z głowiczka wiadomo.

regulator został od sb