Strona 29 z 46

Re: Tak się kończy gibanie koła pasowego

: ndz gru 12, 2010 12:54
autor: szalik1
Koleżanki i Koledzy,

Oj, gdybym czytał Forum wcześniej...
Do czerwca moje koło w silniku AAZ też falowało, aż przestał. Silnik stanął :( Na wolnych obrotach. Położyłem na nim krzyżyk - może trzeba było go sprawdzić...
Tak czy inaczej, włożyłem blok od TDI. "Osprzęt" został po AAZ: pompa paliwa, pompa wody itd. Oczywiście komputera brak :hmm: Wtryskiwacze zostały z TDI.

Czy ktoś robił takie cuda, lub orientuje się jak pomóc, bo:
1) Na zimnym silniku obroty są OK, ale jak się zagrzeje, to po odpuszczeniu "gazu" silnik utrzymuje obroty 2.000 przez jakieś 3-4 sekundy i dopiero opadają. Dodatkowo spaliny BARDZO śmierdzą niespalonym paliwem.
Słyszałem, że "taki twór" nie powinien działać: ciśnienie, które pompa paliwa daje, jest za małe, itp.

Czy można coś poradzić? Czy wtryskiwacz sterujący, powinien zostać, czy wymienić go na "zwykły" - czy to coś pomoże.
Słyszałem też, że ktoś wymieniał coś w pompie, ale sam nie wiem co :(

Dzięki za wszelki info

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: ndz gru 12, 2010 13:00
autor: IRAS AAZ
zmontowałes M TDI :hmm: szukaj na forum pod m tdi

Re: Tak się kończy gibanie koła pasowego

: pn maja 23, 2011 08:49
autor: Chrupa
Witam,
Niestety ale znów odgrzebuję temat gibającego się koła pasowego… czy mógłby ktoś rzucić okiem na filmik (sorry za duży rozmiar pliku) i powiedzieć czy w tej sytuacji wymiana samego koła pasowego (oczywiście nowe) wystarczy?
http://student.agh.edu.pl/~ebi/MVI_7049.AVI" onclick="window.open(this.href);return false;

Jeden z kolegów pisał iż jeśli „giba” się większe koło (pasek wieloklinowy) to tylko wymienić koło… natomiast wg mnie gibie się też to mniejsze kółko z paskiem klinowym od pompy wody i wspomagania. Mechanik u którego byłem pytać upiera się że wystarczy wymienić koło pasowe ale ja nie jestem przekonany (zwłaszcza po lekturze 29str) i chciałem się upewnić czy kupować koło i dać do wymiany czy szukać innego mechanika ? (Chce być pewny, że po wymianie koła gibanie ustanie i nie będzie trzeba drugi raz tego rozbierać)

Chciałem dodać, że jakieś 95tys wstecz urwało mi śrubę centralną od koła zębatego rozrządu (na szczęście wtedy nic poważnego się nie stało) i mechanik który mi to naprawiał wymienił koło zębate rozrządu na nowe + śrubę (wkręcił ją na kleju). Koło delikatnie (być może ciut mniej niż obecnie ?) gibało się na boki. Na pytanie dlaczego odparł ze koło pasowe ma swoje lata i dlatego się gibie. Mówił że jeśli nie ma pisków przy uruchamianiu, problemów z odpalaniem to nie mam się czym przejmować (szkoda że wtedy nie dotarłem na forum i tego tematu :( ). Z tamtego mechanika już nie korzystam gdyż wymieniał rozrząd po 35tys od wymiany koła na wale. 2tys po wymianie rozrządu rozleciała się pompa wody i się wkurzyłem że nie popatrzył jak z tym robił i nie powiedział. Do naprawy dałem do innego mechanika z polecenia znajomych i on także uspokoił mnie jeśli chodzi o temat delikatnego gibania się koła na wale. Natomiast trafiając na forum i ten temat jestem pełen obaw...

Łącząc te dwa fakty boję się że będę miał kłopot z czopem wału…
Bardzo proszę o potwierdzenie bądź zaprzeczenie moich obaw i radę co w takiej sytuacji powinienem zrobić…


Passat B4 95r, 1.9TDI, 1Z

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: pn maja 23, 2011 11:22
autor: munior
Chrupa pisze:Łącząc te dwa fakty boję się że będę miał kłopot z czopem wału…
No właśnie ,musisz sprawdzic stan czopa wału i miejsca w którym siedzi ów nieszczęsny klin ,czy nie jest wytłuczone ,podejrzewam że czoło wału nie jest już idealnie proste i nowe koło wtedy na nie wiele się zda bo i tak będzie bicie .Czoło wału się frezuje i o ile miejsce na klin nie jest wybite to wszystko po złożeniu powinno prosto chodzić.Ale jak masz silnik 1z to tam czoło jest na półksięzyc ,nie ma żadnego klina ,mimo to zdarza się ze i to połaczenie na półksieżyc sie luzuje,jak występuje bicie i jak ktoś tam nie potrzebnie pcha łapy i nie dokręci odpowiednim momentem centralnej śruby

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: pn cze 27, 2011 06:12
autor: jarcun1
panowie a czy jest ktoś z okolic gdańska co by taki frez mógł udostępnić ?

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: wt cze 28, 2011 18:38
autor: michas28
Czy posiada ktos taki frez z Białegostoku lub okolic ? Może znacie warsztat z tych okolic który wykonuje taką usługę frezowania?

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: wt cze 28, 2011 20:45
autor: arwam
michas28, ja na twoim miejcunie bawiłbym isę z frezowaniem bo zawsze będziesz jeździł z duszą na ramieniu że znów będą problemy.
jak nie pomoże zmiana kółka i śruby na nowe to lepiej rozejrzyj się za innym wałem

Re: Tak się kończy gibanie koła pasowego

: wt cze 28, 2011 22:22
autor: J.B.S.
arwam pisze:michas28, ja na twoim miejcunie bawiłbym isę z frezowaniem bo zawsze będziesz jeździł z duszą na ramieniu że znów będą problemy.
jak nie pomoże zmiana kółka i śruby na nowe to lepiej rozejrzyj się za innym wałem
A ja sie nie zgadzam ,zrobiłem już parę i żaden jeszcze nie wrócił jak wał nie jest rozwalony na maxa to spokojnie da radę.
Tylko trzeba dać nowe kółko i skręcić tak jak fabryka kazała.

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: wt cze 28, 2011 23:08
autor: arwam
jbs-78, może jeśli auto jest seryjne w dodatku jeżdżone dość spokojnie to jeszcze na styk wystarcza. ja już miałem na poprzednim AAZ'cie przejścia "mrożące krew w żyłach", na szczęście nie ani razu nie skończyło się ponowną kapitalką silnika,
jeśli masz już podkręcone auto to zarówno częstotliwość jak i amplituda drgań kiedy może się poluzować kółko na wale rosną. zwłaszcza amplituda drgań rośnie znacząco co powoduje że półśrodki okazują się być doraźnymi pomocami dobrymi na dojazd do domu.


u mnie i u kilku kolegów u których AAZ'y obrobiły kliny pomogła dopiero zmiana wału.
normalnie nie chcieli najpierw wyciągać boto dużo roboty a więc i koszta. kilkukrotny powrót problemu i jak jednemu z kolegów wysadziło rozrząd to już się wyleczyli z frezowania wału.
może tylko takie szczęście mieliśmy ale sądzę że w przypadku silników eksploatowanych bardziej intensywnie niż normalnie lub tych z podniesioną mocą to się poprostu nie sprawdzi ze względu na większą częstotliwość i siłę drgań wału.

co do :
jbs-78 pisze:Tylko trzeba dać nowe kółko i skręcić tak jak fabryka kazała

to sięw 100% zgadzam. nawet po tym jak się zmienia simmering na wale a bez potrzeby tego się nie rusza

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: śr cze 29, 2011 21:50
autor: J.B.S.
Może masz rację jeśli chodzi o silniki podkręcone. Ja montowałem do normalnych i nie było problemu.
Mało tego nigdy tych kół nie montowałem na "klej do gwintów" jak niektórzy zalecają.Zawsze nowe koło ,jakieś markowe ,nowa śruba i dokrecam 90 Nm+90 stopni.Tak jak pisałem ja nie miałem problemów.

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: czw cze 30, 2011 15:12
autor: przemekkum
ja sobie sam dorobilem taki frezik, zrobilem to jak nalezy w AFNie i smigalo bez problemu auto mialo 166 konia i 365 Niutona. i bez problemow sie obylo i nic nadal sie nie dzieje.

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: pt lip 01, 2011 11:47
autor: arwam
przemekkum, masz wał w TDI i tam dość żadko się to zdarza przeważnie na skutek złego montażu a samo z siebie to na palcach jednej ręki zliczyć takie przypadki.
za to w TD jest to nagminne, wada fabryczna.

jak będziesz miał TD i się ze trzy razy na klinie przejedziesz to zaczniesz trochę inaczej śpiewać :pub: :pub: zwłaszcza przy zakupie potrzebnych do naprawy części

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: ndz lip 03, 2011 13:02
autor: J.B.S.
arwam, Ja osobiście uważam że nawet w td jest to spowodowane tylko i wyłącznie złym montażem. Nie jest to żadna wada fabryczna.
Po raz setny piszę jak dobrze zmontujesz to nie ma prawa się rozlecieć.

Tak się kończy gibanie koła pasowego

: ndz lip 03, 2011 15:01
autor: Michał_1977
arwam pisze:michas28, ja na twoim miejcunie bawiłbym isę z frezowaniem bo zawsze będziesz jeździł z duszą na ramieniu że znów będą problemy.
jak nie pomoże zmiana kółka i śruby na nowe to lepiej rozejrzyj się za innym wałem
Aleś wymyślił... :panna: