Strona 230 z 445

Jaki olej?

: wt sty 14, 2014 17:18
autor: bjks88
Jaworess, a jak to testowałeś? Odczułeś różnicę w pracy silnika?

Re: Jaki olej?

: wt sty 14, 2014 17:43
autor: lwlw
Jaworess pisze:Lotos 10W40 "wystarcza" na połowę interwału w moim golfie, czyli jakieś 3500-4000km po takim przebiegu traci swoje właściwości.
No bez jaj... Ja mam 10 tys. na nim zrobione swoim ALH i nie zauważyłem by stracił właściwości. Od początku zawsze na zimnym chwilę klepie, nie pamiętam czy tak miałem na poprzednim oleju (podobno Castrol 10W40 wlany był).

Jaki olej?

: wt sty 14, 2014 17:54
autor: stefano189
lwlw pisze: Jaworess napisał(a):Lotos 10W40 "wystarcza" na połowę interwału w moim golfie, czyli jakieś 3500-4000km po takim przebiegu traci swoje właściwości.


No bez jaj... Ja mam 10 tys. na nim zrobione swoim ALH i nie zauważyłem by stracił właściwości. Od początku zawsze na zimnym chwilę klepie, nie pamiętam czy tak miałem na poprzednim oleju (podobno Castrol 10W40 wlany był).


tu raczej chodzi o klepanie na zimno szklankami i temp oleju. Jak jest przepracowany, to rano szklanki hałasują dłużej i szybciej rośnie temperatura oleju po butowaniu :D

Jaki olej?

: wt sty 14, 2014 22:48
autor: Piasek
Szklanki w TDI, zwłąszcza w ALH są niezwykle czułe na to zjawisko.
W mercu też mam hydraulikę zaworową. Odpalam po 10 dniach postoju na dworze, w silniku 10W-40, cisza....
Zupełnie jakbym uruchamiał rozgrzany silnik.
Nic, zero.
Fakt ze przebiegu ledwie połowa (albo 1/3) tego co mają nasze diesle bo 226tyś km

Jaki olej?

: pt sty 17, 2014 11:51
autor: Jaworess
Wiecie akurat na zimno jest w porządku ale za to po solidnym rozgrzaniu daje się słyszeć "dziwne" dźwięki które pojawiają się i znikają. Wystarczy posłuchać 5 minut i już jest to wyraźnie słyszalne, przy czym tak jak pisałem przez pierwsze tysiące jest idealnie. Mam wrażenie że olej zwyczajnie traci swoje właściwości po tych 3,4 tys. Zresztą tu się trochę komplikuje bo interwał wymiany oleju u mnie to 7000km a to też trochę dziwne że tak niewiele nie. Może ten typ tak ma :otepienie: Wcześniej też był ten sam olej i silnik zachowywał się w identyczny sposób (zresztą chyba wcześniej o tym wspominałem w wątku).
Wiecie nie mam doktoratu w tym temacie, piszę jako użytkownik który co 3 miesiące musi zmieniać olej i tak od ponad 2 lat. Póki co najlepiej chodził na LM diesel 10W40 i Lotos 5W40, tylko LM jest drogi. Dlatego teraz w lutym wleję Valvoline-a, zobaczę.

PS: Na zimno czasem takie klepania pojawiały mi się w benzyniakach, które miałem.

Jaki olej?

: pt sty 17, 2014 12:35
autor: Piasek
Jaworess pisze:Mam wrażenie że olej zwyczajnie traci swoje właściwości po tych 3,4 tys.
zbiera spore ilości brudów (sadza, nagar, niespalone paliwo) i zmienia się skład chemiczny oraz konsystencja czyli właściwości fizykochemiczne. Klasyczny proces zużywania się oleju. A teraz sobie wyobraź że nowe merce z dieslem mają interwał wymian nawet co 60tys km !! bo po tkaimc zasie komp może pokazać konieczności wymiany oleju.
Jaworess pisze:Zresztą tu się trochę komplikuje bo interwał wymiany oleju u mnie to 7000km a to też trochę dziwne że tak niewiele nie.
interwał olejowy ustawiony pod tamtejsze oleje (SG/CD to był max jaki w latach 80tych był jakościowo produkowany). Dzisiaj zwykły minerał 15W-40 spełnia SM/CF a syntetyki jeszcze wyżej.

Jaki olej?

: pt sty 17, 2014 15:34
autor: wesol
Jak mój ojciec gada zawsze. Nie wierze w to bo tak czy siak pracujacy silnik powoduje ze sadza dostaje sie do oleju. Nie ma bata by olej po przelocie 60 tys kmnie mial mnustwa sadzy w sobie. I pryz 30 tys bedzie tej sadzy tam ogromna ilosc. Slabszy olej ale wymian co 12 tys km i bedzie okej. Pamietma jak jeszcz ebylem guwniarzem to z ojcem wymienialismy w kadeciku olej 1.6D i ojciec tez tam robil dobre przeloty to co dwie trzy wymiany sciagalismy miske. Jak wiadro z olejem przepracowanym postalo z 2 godziny to na dole byl juz kisiel z sadzy a nie olej. ALe motor byl nie do zabicia. Mialo to auto przelatane w naszych rekach moze ze 250 tys a łączne gdzies kolo 400 i poszlo dalej do innego. Fakt to bylo gdzies z 15-20 lat temu. Autko chodzilo caly czas na mineralnym a wymiana to gdzies co 20 tys km.

Jaki olej?

: sob sty 18, 2014 12:25
autor: Jaworess
Piasek pisze:zbiera spore ilości brudów (sadza, nagar, niespalone paliwo) i zmienia się skład chemiczny oraz konsystencja czyli właściwości fizykochemiczne. Klasyczny proces zużywania się oleju.
Szkoda że tak szybko :shock: A te LL i tak jak piszesz teraz 60tys. interwał to zgroza jakaś jest. To jest XLL :grin:

Szkoda że nie spala tego oleju bo bym dolewał świeżego i by było git :jezor: Max setkę, dwie na interwał weźmie.

Jaki olej?

: sob sty 18, 2014 15:29
autor: italiano_83
A ja dziś zmieniłem olej w mk3 1.8 AAM który przejechał jakieś 7/8kkm w tym 60% dokoła trzepaka, taki czarny olej spłyną jak z mojego diesla :grin:
W blok poleciał świeży 10w40 W5 i powinien na rok wystarczyć - 4l oleju weszło. Masakra jak się olej zużywa kiedy auto kacza się na krótkich dystansach tak 5-do 8km :panna:

Jaki olej?

: sob sty 18, 2014 15:51
autor: lwlw
Właśnie, ja w AAM zmieniałem co 15 tys., czasem nawet 17-18 i spuszczałem prawie czysty olej - tylko, że latałem większość w trasie i na LPG :chytry:
Zimą miałem trochę ciemniejszy, bo auto paliło się na benzynie i w ogóle więcej benzyny używałem.
Na krótkich dystansach więcej paliwka dostaje się do oleju, jest więcej zimnych rozruchów, a przy każdym na początek dawka bogata, więc olej ciemnieje raz dwa.
Lałem do AAM Mobila 10w40, potem Lotosa 10w40, na koniec Orlen Platinum 10w40 - żadnej różnicy nie odczułem.

Jaki olej?

: sob sty 18, 2014 16:01
autor: wesol
tloki nie sa okragle i duzo splain idzie pod tlok w olej.

Jaki olej?

: sob sty 18, 2014 16:21
autor: italiano_83
lwlw pisze: tylko, że latałem większość w trasie i na LPG
Na lpg to inna bajka, ale taki olej w aucie jeżdżonym na lpg, to bardziej dostaje jak w pb, mimo, że kolorek ładny.
wesol pisze:tloki nie sa okragle i duzo splain idzie pod tlok w olej.
Za te pieniądze co to auto kosztuje, to mogą być i kwadratowe :hmm: W tym aucie nie ma mowy o rozgrzewaniu czy delikatnym traktowaniu, żona wsiada odpala i :jaja: "but" nie ma zmiłuj, ten silnik już jechał bez płynu chłodniczego niemal, na kontrolce od ciśnienia oleju i nadal żyje :hehe:
Wcześniej ktoś lał w niego 15w40, ale strasznie hydraulika na nim w zimie stukała po rozruchu, teraz leje 10w40 W5 z lidlla i jest ok.

Jaki olej?

: sob sty 18, 2014 17:09
autor: lwlw
Nie zgodzę się, że na gazie olej gorszy.

Jaki olej?

: sob sty 18, 2014 17:09
autor: bongo
Ja pierdziu, ludzie maja pietnastoletnie auta albo i nawet starsze a podniecaja sie jakby ufoludka zobaczyli :helm:
Olej to olej, ma spelniac normy producenta auta i tyle, a nie podniecac sie ze na tym wzial mi setke wiecej niz na tamtym :bajer:
A tutaj cale doktoraty jaki ten olej jest zajebisty, ze ten w zimowych warunkach jest jakby bardziej plynny niz tamten, pytam, po co?
Jak kupiles 15 letnie auto to i tak nie wiesz co bylo lane tam wczesniej, moze byl zwykly mineral, a teraz ochy i achy jak on to super na tym oleju chodzi.
Mojej zony 96 letnia prababcia, gdy braklo jej tabletek przeciwbolowych czy jakichs tam, dostala lentilki, takie czeskie czekoladowe cukierki ktore moze w jakims stopniu przypominaja tabletki, powiedziala ze lepszych tabletek nigdy nie miala, wszystkie bole odeszly jak reka odjal. Tutaj z tymi olejami efam lat, ekt placebo tak samo dziala, no bo jak, dalem stowe za litr i jest gorszy od tego za piecdziesiat? No i sie ciagnie ten temat od ilus tam lat, a w sumie nic nowego nie jet tutaj napisane, ot taka moda na sukces.