Pilnie potrzebna pomoc 1Z TDI Przeskakujący rozrząd

Q_mac · Post autor: **Q_mac** » pn wrz 21, 2015 23:10

Mój AHU bardzo często widzi na blacie 190-200 km/h i jakoś od tego się nie psuje. Kwestia jak kto dba o samochód , na jakiej oliwie jeździ, czy kontroluje EGT i temp. oliwy przy pałowaniu itd. itd. Poza tym trzeba od czasu do czasu przewietrzyć VNT w VKLR-ce a

Patrząc w Twój temat widzę, że Twój AHU nie ma nakulane 400 tys i jakieś tam małe remonty przeszedł. Z kolei autor wspomin, że poprzedni właściciel dbał jak dbał. A także nie jeździł 190, a osiągnął V max 192. Czyli silnik dawał z siebie wszystko. Ale koniec OT, diagnoza wyłoni przyczynę. A silnik ma tę zalete, że wszędzie są graty na wymianę, nie z 1Z to z innych. Więc nawet wymieniając pół silnika, można oszczędzić sporo kosztów.

rejczel97 · Post autor: **rejczel97** » pn wrz 28, 2015 08:12

Witam ponownie, zauwazylem ze na cieplym stukanie cichnie w srodku ale i tak jest slyszalne, jak bedzie chwila czasu to sciagne wałek i sprawdze szklanki, ale chyba skonczy sie na sciagnieciu glowicy :/

stefano189 · Post autor: **stefano189** » pn wrz 28, 2015 21:31

Q_mac pisze: że Twój AHU nie ma nakulane 400 tys i jakieś tam małe remonty przeszedł.

wymieniona UPG, nowe szklanki i wałek z SDi. Dół czyli tłoki, korby, pierscionki, wał, panewki jest seryjny.

A nalatane ma pewno więcej niż 400000 bo jak go kupowałem to miał już licznik zmieniany i później ja zmieniłem na licznik z MFA itd.

Może to kwestia farta, ale moje mk3 dostaje zdrowo po garach i odpukać znosi dzielnie 200 koni i targanie przyczepy

tomek08 · Post autor: **tomek08** » śr wrz 30, 2015 20:31

Witam, miałem przypadek, że w AFNie, przeskoczył pasek na pompie, ponieważ, prawdopodobnie był już zużyty napinacz.
Po zmianie rozrządu, było i jest nadal ok.
W innym AFNie, po zmianie rozrządu na warsztacie, po jakimś czasie przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, przeskoczył rozrząd, właśnie na pompie. Samochód został z holowany i trafił w moje ręce, ustawiłem wszystko, jak należy i do tej pory chodzi, już 11cie miesięcy.
Do dziś nie wiadomo, dlaczego przeskoczył nowo założony rozrząd, na nowych częściach z conti.

Pozdrawiam.

rejczel97 · Post autor: **rejczel97** » czw paź 01, 2015 09:50

Rozrzad boscha bo na szybko w sobote skladalem, nic nie przeskakuje, tylko tłucze, w wolnej chwili zleci wałek rozrządu i powyciagam szklanki, jak beda okej to glowica do regeneracji bo to wtedy moze byc gniazdo zaworowe.

tomek08 · Post autor: **tomek08** » czw paź 01, 2015 21:05

Witam, przed zmianą rozrządu, było ok, czy też stukało?

rejczel97 · Post autor: **rejczel97** » czw paź 01, 2015 23:11

no zmiana rozrządu była spowodowana tym że jak kiedyś przeskoczył to tak stukało i po ustawieniu na znakach było okej, także rozrząd i ustawienie silnika nie ma nic do tego.

tomek08 · Post autor: **tomek08** » pt paź 02, 2015 21:08

Czyli coś się posypało.

rejczel97 · Post autor: **rejczel97** » sob paź 10, 2015 15:33

Witam ponownie, silniczek dalej ma problemy, co zauwazylem teraz jak jest chlodniej to - odpalam i przez 5 sekund pracuje jak nalezy, klekocze lecz tak jak powinien, po tych 5 sekundach zaczyna postukiwac cicho i rosnie az klepie na dobre. Sciągnelem wałek rozrządu i szklanki, nie wygladają źle, lecz dwa kosze w glowicy maja ryski, dodam jeszcze taka sytuacje ze po odpieciu kabelka od klapy gaszacej w pompie i kreceniu rozrusznikiem, silnik jakby zaskakiwal, na 500 obrotow i gasł, co mechanik jeden powiedzial ze z uszczelniacza zaworowego idzie olej i go przepala metalicznie klepiac choc wydaje mi sie to glupie spostrzezenie - wszystkich w miescie obskoczylem... Co dziwne klepie tak jakby zawor spotykal sie z tlokiem jak kiedys gdy rozrzad przeskoczyl, lecz rozrzad zlozony dobrze - wszystkie znaki sie pokrywaly - sprawdzone i pewne 100%... Jakies pomysly Panowie? Glowice sciagac? Z jednej strony te 2 kosze szklanek do regenerowania no ale to nie od nich tak klepie...
Pozdrawiam

Misiek1981 · Post autor: **Misiek1981** » ndz paź 11, 2015 17:04

Wg mnie to wina szklanek ale dla pewności sprawdź jeszcze raz kąt wyprzedzania wtrysku sprawdź jeszcze korekty na wtryskiwaczach. Jeżeli na którymś cylindrze będzie niższa kompresja to wtryskiwacz będzie musiał nadrabiać braki w kompresji znacznie wyższą dawką wtryskiwanego paliwa ale trzeba będzie jeszcze sprawdzić sam wtryskiwacz bo to on może działać wadliwie dla tego można je pozamieniać miejscami ale dopiero jeżeli będą niepokojące wskazania w vagu. Jeżeli olej dostaje się do komory spalania poprzez uszczelniacze zaworowe to po cało nocnym postoju podczas pierwszego odpalenia z wydechu powinien wydobywać się charakterystyczny obłok niebieskich spalin. Z twojego filmiku wnioskuje że silnik jest w dobrym stanie bo nie dymi więc uszkodzenie mechaniczne odpada.

rejczel97 · Post autor: **rejczel97** » ndz paź 11, 2015 17:38

Wtrystki są z AHF'a, korekcje miedzy 0 a 0.3 także mysle ze bardzo dobrze, wtrysk byl na filmiku ustawiony na cos okolo 60-70 jak pamietam bo olałem sprawe bo zaraz znow rozpinalem rozrzad i patrzylem, w kazdym razie to brzmi jak uderzanie zaworu o tłok, moze szklanka sie blokuje, no nie wiem, gdy dojdzie olej do glowicy - czyli jakies 5 sekund - tak mysle to zaczyna uderzac... Chyba kupie te szklanki i zobaczymy, jak bedzie klepalo to chyba zostaje tylko gniazdo zaworowe

pironet · Post autor: **pironet** » ndz paź 11, 2015 19:18

na jakim oleju jeżdzisz? masz stetoskop?jak tak posłuchaj na którym garze klepie ale wydaje mi się że na pierwszym ,sprawdz dokładnie szklanki,nie musisz ich wyciągać ale zdejmij pokrywę zaworów i srubtakiem naciskaj,jesli jakaś będzie miała luz to masz winowajcę,najlepiej na rozgrzanym silniku.Sprawdz równierz czy obracając wałem zawory podnoszą się na równą wysokość ,czy czasem któryś nie jest w dole.jeśli na górze jest ok to zdejmij miskę odkręć korby i sprawdz czy któryś tłok nie ma wyrobionego sworznia.Ostatnie co mi przychodzi to spadek ciśnienia aler to bardziej objawiało by się klepaniem klawiatury.Ja stawiam na korbę ale życzę abyś miał uszkodzoną szklankę.Do uszkodzenia korby mogło dojść przez jeżdzenie na przestawionym rozrządzie.
Ale z drugiej strony czy odkręciłeś w końcu to dolne koło pasowe i jesteś pewny że klin nie jest wyrobiony ?Przy takim przebiegu powinieneś je wymienić bo pewnie zęby są już mocno gładkie.Do tego nie wiem czy to złudzenie ale wydaje mi się że koło wałka trochę drga

rejczel97 · Post autor: **rejczel97** » ndz paź 11, 2015 20:42

Olej wymianiany troszkę ponad 1tys km temu - Total Quartz 7000, wg mnie to musi być coś w głowicy a z tego powodu że to z niej dochodzą metaliczne stuki, dół silnika wydaje się być okej, tak jak mówie - tylko olej dochodzi(logika że zaczyna się robić ciśnienie i olej idzie w górę) i zaczyna klepać - zawory się dalej wysuwają bo szklanka wstała albo się podwiesza w koszu - dwa mają ryski - troszkę przytarte, nie uśmiecha mi się jednak czapy ściągać bo najnormalniej w świecie nie stać mnie jak narazie na regeneracje i uszczelkę wraz z śrubami - klasa maturalna i nie ma jak dorwać jakiejś pracy a z pożyczaniem kasy każdy wie jak jest

Można coś z tymi koszami zrobić? Ktoś na przytartych lekko śmigał? Dodam że jak się silniczek rozgrzeje to stukot troszkę cichnie. Jest może jakiś sposób na sprawdzenie gniazd zaworowych? wciskanie zaworów?
Co do koła na wale widzę że ktoś je kiedyś już wymieniał bo nie jest ori i na szczęście trafiło na dobrego mechanika bo dobrze poskładane i nie ruszone, na kleju, a ząbki w bdb stanie oraz sztywniutko siedzi

Już mam nawet chęć cofnąć o ząbek wałek rozrządu i sprawdzić co się bedzie działo choć wiem że to głupie

a do tego dodam że jak kręcę rozrusznikiem z odpiętym zaworem na pompie to nic nie stuka dopiero jak odpali (na ciepłym)

pironet · Post autor: **pironet** » ndz paź 11, 2015 21:06

zrób jak pisałem ,nie muszisz do tego ściągać głowicy ani rozrządu. przy takich usterkach trzeba eliminować kolejno.Zdejmij pokrywę i sprawdzaj po kolei szklanki,jak krzywki u góry to szklanka powinna swobodnie się obracać ale luzu nie powinno być.jak tam nie znajdziesz usterki to miska w dół.co do "dobrego mechanika" to odpowiem ci tak,nie życzę ci abyś miał wyciek z dolnego oringa i nie życzę ci aby było to konsekwencją wymiany wału,ja to u klienta przerabiałem i też trafiłem na "dobrego mechanika" i skończyło się zerwaniem śruby bez możliwości rozwiercenia tak było nawalone kleju.Klej tak ale odrobina ,do tego każda śruba ma określoną wartość momentu dokręcenia a nie jak się to mówi - na pół obrotu przed zerwaniem