Forum.VWGolf.pl

Ja pitole litr na 1500 km to mój leciwy ASV na 10000 tyle nie łyknie. Dwa miesiące temu zrobiłem trasę Polska - Hiszpania i z powrotem i oleju nie musiałem nic dolewac a autko było gonione

U mnie firmowy ALH (blisko 440 tyś km) wciąż na 5W-40 i na 13 tys km weźmie (wydmuchnie odmą, wypoci EGR`em i resztę pewnie weźmie) od maximum na bagnecie przy wymianie do połowy obszaru między min a max. W każdym bądź razie nei dolewam niczego ani tym bardziej nei ma sytuacji ze wyjmuje bagnet po 10 tyś km a ten oleju w ogóle nie sięga jak to kumpel ostatnio miał okazję się przekonać w E61 530D z 2007 roku bodajże
Ogólnie z siln. 1.9TDI na pompkach to największe psioczenia są na 105 i 101-konne jednostki.
115-tki i 130-tki jakoś śmigają..
Znowu w siln. VP najbardziej psioczą na ALH. Ja mam 2 takie i o żadnym złego słowa nie powiem... Nie wiem czym to idzie... moze latami produkcji (moje obydwa są z 2002 roku) albo serią silnika (obydwa ta sama seria numeracyjna pow 500 tyś). Nie wiem...
Na pewno nie idzie rynkiem zbytu/przeznaczenia bo firmowy - 440 tys km przebiegu - to salonowy, z Polski, myśmy go kupowali fabryczną nówkę a prywatny z kolei to import z Niemiec...

Piasek chyba nie przeczytałeś całego tematu od początku. Tu nie chodzi o to, że turbina jest zarzygana olejem
bo nawet nikt tam jeszcze nie zaglądał. To są tylko narazie podejrzenia, które wzięły po tym jak zobaczyłem jak wygląda dolot u kolegi Szybki5151. Zerknij sobie na foty kilka postów wcześniej na 1 stronie tego tematu i zobacz ile tam jest oleju. To ile jego silnik bierze oleju nie jest teraz tak istotne jak to, że jego dolot jest usrany cały olejem aż pływa.
Droga jest tylko jedna i prowadzi od turbiny, więc przypuszczam że jej uszczelniacze powiedziały już dość. Do tego dochodzi fakt, że są cyrki z doładowaniem chociaż przyczyn tego może być kilka, mimo to najpierw zainteresowałbym się
turbiną.

Detektor pisze:Zerknij sobie na foty kilka postów wcześniej na 1 stronie tego tematu i zobacz ile tam jest oleju.

A pokaż mi auto/silnik gdzie ten układ jest suchy.

U mnie w aucie jest tylko delikatny nalot oleju wymieszanego z sadzą które wytworzyły cienką warstwę matowej mazi.
Gdy tam zajrzysz to nie znajdziesz nawet kropli oleju i myślę że u mnie taki zdrowy układ nie jest wyjątkiem.

U mnie problem powoli się rozwiązuje. Oddałem dziś auto do mechanika i po paru godzinach wróciłem do niego. Ściągnął osłonę rozrządu i tam było zafajdane olejem, twierdzi że trzeba simeringi wymienić. Jutro do odbioru auto, ciekawe czy to to...

Zużycie oleju się zmniejszyło , prawdopodobnie ostatnio tak dużo brał przez to ,że został zalany olejem ( dolewka 1 l ) nie spełniającym normy 505.1 , albo sam nie wiem . Zauważyłem też ,że nie ma chmurki biało niebieskawego dymu po odpaleniu i puści tylko trochę czarnego , ale na prawdę niedużo . Podczas przyśpieszania lubi puścić czarnego bąka po którym czuć ,że się lepiej zbiera .

U mnie sprawa wygląda następująco: 3 dni temu zrobiłem trase Polska Holandia ponad 1200km. Przed wyjazdem sprawdziłem stan oleju i dolałem do poziomu max na zakreskowanym polu na bagnecie. Po pokonaniu trasy sprawdzam poziom... i jest połowa na zakreskowanym NIe katowałem silnika. Jechałem 140km/h z momentami do 160 ale generalnie 140 i moze ze 2 razy prze ok 1-2 km 180. Ale to chyba mniej istotne.
Druga sprawa że po wyjechaniu z domu i pokonaniu ok 150 km trasy "przywitał" mnie notlauf przy prędkości 140. Po postoju cieszyłem sie znowu normalna jazdą do czasu jak mineło ok 3 godz.jazdy i znowu notlauf.... WIęc turbo chyba mówi powoli Notlaufy zaczęly sie jak pewien tuner wywalił mi EGR. Tak jeździłem ponad rok i nie działo sie nic.
I nie wiem czy przyczyna "żarcia" oleju jest już padnięty silnik czy to wina może turbospręzarki?

Nakulane jest wg licznika 175kkm. ALe pewnie jakieś co najmnie 100kkm jest cofnięte....

turbo zasyfiło się po zaślepieniu egr a pewnie traski były małe

Traski byłyy małe przez ok 4 tyg. BO wcześniej to jechałem z NL do PL. A po NL to jeżdze do pracy 25 km w jedną strone autostradą.

szadrak, AXR, BKC, BXE, BLS`y biorą olej i to jest coś normalnego w tym silniku.
Kolega ma BKC z przeb. poniżej 90 tyś km i dolewa ok 2L (zimą 3) na 15 tys km. Na 1600km trasę do Francji wyżłopał 1,5L oleju, prędkość przelotowa 130-140km/k. Drugi znajomy ma Octavię BLS 50 tys km przebiegu: 1L na 5 tyś km mu żłopie. Auto tylko gania trasy.

Mój AXR na każde 10kkm bierze 200-300 ml. Przebieg oryginalny 220kkm.

Myślę, że przebieg nie ma tu nic do rzeczy. Nie wiem od czego to zależy ale mój były ASZ po przebiegu około 300kkm
prawie wogóle nie brał oleju a mój obecny BLT po przebiegu około 100kkm bierze około 500ml na około 15kkm.
Poprostu tak to już jest z naszymi pompowtryskami i nie ma tutaj reguły.