Strona 3 z 4

Jaki depresator na zime

: wt gru 13, 2011 11:15
autor: Quintus
Też prawda, więcej dystansu wszystkim, łacznie ze mną. Może niezręcznie to ująłem, ale miałem na myśli fakt, że depresator nie jest i nie stanie się jakimś cudownym środkiem, jesli bedzie produkowany przez jakąś znaną firmę. nikogo nie chciałem urazić, nie podważam waszych doświadczen absolutnie. dzielę się swoimi, jeżdże 80% zimy na letnim paliwie, używam depresatorów najtańszych dostępnych, nie narzekam i w tym przypadku nie widze powodu by dokładać do marki tego środka. Amen.

Re: Jaki depresator na zime

: wt gru 13, 2011 11:19
autor: Jefferson
GRIZLI pisze:w centralnej Orlen zaopatruje Lotos itp. Shell bierze od Lotosa(przynajmniej kilka lat temu brał) benzynę, ON ma własny. Różnice polegają na dodawaniu innych dodatków do paliw(uszlachetniaczy) , każdy ma własny skład.
Nie wydaje mi się aby Shell specjalnie przywoził ON zza granicy bo to po prostu nie opłacalne. Byc może stacje z Lubuskiego czy Zachodniopomorskiego tak robią, ale nie że w całej Polsce :rotfl:

Re: Jaki depresator na zime

: wt gru 13, 2011 23:05
autor: GRIZLI
Jefferson pisze:
GRIZLI pisze:w centralnej Orlen zaopatruje Lotos itp. Shell bierze od Lotosa(przynajmniej kilka lat temu brał) benzynę, ON ma własny. Różnice polegają na dodawaniu innych dodatków do paliw(uszlachetniaczy) , każdy ma własny skład.
Nie wydaje mi się aby Shell specjalnie przywoził ON zza granicy bo to po prostu nie opłacalne. Byc może stacje z Lubuskiego czy Zachodniopomorskiego tak robią, ale nie że w całej Polsce :rotfl:
Szanowny kolego, stacja Shell w Tczewie, czyli pomorskie tak miała na 100%. Koncerny jednak mają swoje normy a polskie paliwo, nie spełnia żadnych norm Shella(zwłaszcza ON). To nie jest fantazja czy wymysły ale wszyscy co dużo jeździli po zachodniej europie twierdzą, że tamto paliwo, jest ...,,inne". Można na nim przejechać więcej kilometrów a silnik pracuje zdecydowanie inaczej. Ja jak zaleję nafty lotniczej, silnik tez pracuje inaczej niż na na ON ze stacji.
:pub:

Jaki depresator na zime

: śr gru 14, 2011 00:06
autor: Fahoo
ja tam nic nei dolewam juz i smigam zaje..cie zaden *#cenzura#*.....kiedys lałem do benzyny stp za 50 zł flakon i hu... zamarzło
w nic juz nie wierze :smirk:

Re: Jaki depresator na zime

: śr gru 14, 2011 01:07
autor: Jefferson
GRIZLI pisze: Szanowny kolego, stacja Shell w Tczewie, czyli pomorskie tak miała na 100%. Koncerny jednak mają swoje normy a polskie paliwo, nie spełnia żadnych norm Shella(zwłaszcza ON). :
To dlaczego Shell nie postawi własnej rafinerii (na pewno mają na to kase) skoro Orlen i Lotos twoim zdaniem sprzedają gówniane paliwo? Proces przerobu ropy naftowej od strony chemicznej jest taki sam na całym świecie. Może mi jeszcze napiszesz że do Suwałk wożą paliwo z Niemiec? :rotfl:

Jaki depresator na zime

: śr gru 14, 2011 01:10
autor: doggie
przecież Shell kupuje paliwo w Orlenie a wczesniej w Lotosie /lub odwrotnie/

Re: Jaki depresator na zime

: śr gru 14, 2011 01:24
autor: adamwwy
Fahoo pisze:ja tam nic nei dolewam juz i smigam zaje..cie zaden *******.....kiedys lałem do benzyny stp za 50 zł flakon i hu... zamarzło
w nic juz nie wierze :smirk:
A po co dolewać cokolwiek do benzyny?? Przed nastaniem mrozów flaszka denaturatu na zbiornik i zima spokojna. Denaturat zwiąże wodę i zostanie usunięta z układu. Benzyna nie ma szans zamarznąć w naszych warunkach klimatycznych, jedynie skroplona w zbiorniku woda zamarznie i po to ten denaturat na jesieni.

Ja na zimę leję paliwo arktyczne jeśli tylko mam do niego dostęp i śmieszy mnie jak na prywatnych stacjach jest wielki napis PALIWO ARKTYCZNE... Te paliwa są praktycznie niedostępne dla małych stacji, a właściciele chyba uważają, że ON arktyczny to taki który nie zablokuje filtra przy temperaturze -20st, -22st... a to tak naprawdę jest zwykłe paliwo zimowe. ON arktyczny utrzyma swoje właściwości w temperaturze co najmniej -36st, a bywają takie, że nawet -45st. nadają się do użytku, ale to z tego co wiem tylko Statoil wprowadził tak ekstremalne paliwo. Posiadałem taki ON i zupełnie inaczej wygląda (jest praktycznie biały/przeźroczysty) i jest GĘSTSZY :blush: niż zwykłe paliwo zimowe przynajmniej w temperaturze ok. -10st, ale ta gęstość utrzymuje się praktycznie w niezmiennym stanie, przynajmniej do temp. w której widziałem tj. -28st. Z tego ON przy tej temperaturze nie wytrąciła się parafina na dnie bańki, a zwykłe zimowe paliwo gęstnieje wraz ze spadkiem temperatury i parafina zaczyna osiadać już przy -20st w zależności od jakości paliwa.

Jaki depresator na zime

: śr gru 14, 2011 09:52
autor: Fahoo
wystarczy dolać nafty i masz arktyczne paliwo :bylo:

Jaki depresator na zime

: ndz paź 18, 2015 10:48
autor: Barton_
Czy któryś z depresatorów jest dedykowany do PD?

Jaki depresator na zime

: ndz paź 18, 2015 15:26
autor: Haki
Barton_, każdy a od siebie dodam ... Dolewam jak mam wenę SKYYD-a i cisza ... a poza tym we Wrocku ostatnio zim nie ma więc przestałem się w to bawić

Jaki depresator na zime

: ndz paź 18, 2015 15:43
autor: Barton_
Zetknąłem się z opinią, że PD nie toleruje depresatora.
Opinia wyrażona przez przedstawiciela Seata, w którym silniki są identyczne jak w VW.
Całość wydrukowana była w motorze z 3 stycznia 2011.

Stąd moje pytanie.

Jaki depresator na zime

: pn paź 19, 2015 10:32
autor: Haki
Barton_, tak samo jak nie toleruje Oranżady albo dolewek oleju do paliwka .... mam kilku znajomych , którzy śmigają PD-kami i nastukali na Oranżadzie oraz dolewaniu systematycznie oleju z kos spalinowych do diesla kilkaset tysięcy km .....

Jaki depresator na zime

: wt paź 20, 2015 17:55
autor: Barton_
Depresator zakupiony. Wybór padł na czarną strzałę w ilości 1 litr - na 4 miesiące - do końca zimy.
Wahałem się nad kleen flo ale losowo wypadło na skydd.

Re: Jaki depresator na zime

: ndz lis 22, 2015 00:54
autor: pioran
Ja także leje black arrow. Diesel Skydd.
Od kilku miesięcy daje 1ml na litr ON