Forum.VWGolf.pl

arwam pisze: ja cały czas leję MOBIL

Lej sobie nawet Selektol.
Ja już nie chcę Mobila.Kilka osób mi też mówiło,że na Mobilu jest spoko tylko na początku,później qpa...

Michał_1977, to jaki konkretny polecasz ?? przy wymiane bym spóbował

Nad ten temat nadciągają niebieskie chmury - zaczyna się burza olejowa

Miałem tego nie pisać ale cóż
Zanim się rozbiera silnik z podejrzeniem zapieczonych pierścieni olejowych to należy najpierw zrobić płukanie silnika przy pomocy wynalazków i świeżego oleju - przeważnie to pomaga.
Teraz krótko o mobilach
Mobil 10W40 to praktycznie olej mineralny, tyle, że nie zamarza tak szybko
Syntetycznie Mobile są jednymi z najlepszych smarowideł jakimi możemy potraktować swój silnik a są to konktetnie:
0W40 New Life i Turbo Diesel
5W30 ESP Formula (nie mylić ze starym 5w30 FE, który jest półsyntetykiem na bazie mineralnej)
5W50 Peak Life
0W30 Fuel Economy (zastępuje 5w30 FE)
Reszta oferty to oleje HC, albo minerały z domieszkami HC, są średnie, albo słabe.

Nie polecam lać 5W50 dla kogoś, kto łagodnie jeździ - ten olej praktycznie nie spala się i nie paruje, przez co może gnić korek wlewu oleju albo pokrywa zaworów od wewnątrz (bmw mojego taty ma taką przypadłość)

wszystko mi wyszło pierścienie nie były zapieczone ale jak już miałem na wierzchu to wymieniłem możliwą przyczyną była głowica 2 prowadnice złamane

no i git

Od kiedy kupiłem mk3 z aaz-em minęło od 5 do 7 tys. kilometrów. Przeczytałem wszystkie tematy jakie są możliwe o tematyce aaz i brania oleju.
Pierścienie to raz.
Głowica dwa.
Nie wiem co może mieć klin na wale do oleju ale podobno "coś daje" ale nie pracuje tak jak by coś z nim było nie tak.

Od tamtej pory przepalił mi pełen stan oleju, zmieniłem olej razem z filtrem i zalałem Mobila 10w40 i od tamtej pory przepalił mi do stanu minimum.
Przejechałem może 2 tys.
Zauważyłem że pod czas jazdy kopci trochę na niebiesko, nie wiem jak to opisać, te spaliny są bardzo gryzące.
Pięknie odpala, jeszcze lepiej się zbiera, turbo ma delikatny luz, kręci się swobodnie, silnik suchy jedynie jest zapocony wąż powrotu oleju z turbo(ale nie aż tak bardzo żeby tyle wciągał, nie znaczy terenu)
Z wydechu śmierdzi przepalonym olejem.
I ten brak czasu żeby wyeliminować turbo i inne podzespoły
Czy ktoś już się spotkał z takim problemem ?
Proszę o porady, od czego zacząć... bo nigdy aż takich rewelacji z AAZ nie miałem..

Sam sobie odpowiedziałeś. Turbo bierze Ci olej Do tego może trochę już silnik podupada i trochę przez pierścienie bierze. To nie nówka sztuka, a i takie potrafią sporo wciągnąć Ja zalałem swojego, który jeździł na mineralu syntetykiem 5W30. Turbo i tak mówiło do widzenia od kiedy go kupiłem. Wytrzymało rok z luzem na ośce około 4mm. Potem zaczęło ćwierkać to wymieniłem turbo na używkę i bierze mniej oleju, ale troche wciąga. Bardzo dużo zależy od stylu jazdy. Sportowy wciąga dużo, spokojny wcale.

Właśnie z tym stylem jazdy to by się potwierdziło...
Dziewczyna jeździ spokojnie, spalanie na poziomie 6l/100km ja poniżej 8l/100km nie schodzę

Ale żeby turbo tyle chlało ?!

Przy agresywnym stylu jazdy to pierścienie olejowe nie nadążają zbierać oleju, turbo bardziej się poci i przez odmę trochę oleju gubi. Ogólnie jeśli nie trzeba lać dwóch litrów na 100km to nie trzeba się aż tak przejmować