evolution pisze:i). to ze ty akurat nie slyszales w swoim modzonym aucie na gt 20 czegos co jest norma w kazdym seryjnym aucie do tego nie zapomniales wspomniec ze jezdzac na 0.5 bara
to dlaczego wystarczyło odpiąć krańcówkę odpowiedzialną za otwieranie kierownic przy puszczonym gazie żeby sapało?
znów magia?
jak na razie to Ty dajesz Ciała wychodząc z założenia że skoro tak jest w nowych autach to przecież tak ma być.evolution pisze:Staraj sie tez nie wypowiadac na tematy na ktore nie masz pojecia bo bede musial sie odniesc do slow awaryjnosci i klienta i metod na zycie.
a że producent na serwisie zarobi bo turbo długo nie posłuży?
dlaczego kiedyś auta bez dotykania jeździły po 200tys km a często znacznie więcej, a dziś po jakichś 40-60tys km padają jak nie dwumasy to turbiny?
i są to dwa najczęsciej padające podzespoły.
chyba jednak jest ziarnko logiki w tym rozumowaniu.
wystarczy że poganiałem TD z T3 a Twoje GT25 na TDI napewno nie ma większego laga.evolution pisze: a jak kiedys pogonisz gt25 bez nitra z 1.9 tdi to pogadamy o lagu. do tego czasu za malo umiesz
i skoro tak uparcie twierdzisz ze to spowoduje laga to dlaczego nie wypowiesz się dlaczego wbrew obiegowym opiniom zmiana kolektora i całego układu dolotowego włącznie z IC od Sprintera nie tylko nie spowodowało zwiększenia laga ale wręcz przeciwnie lag się zmiejszył.
i sterowanie kierownicami w taki sposób jak opisałem ma znaczenie tylko jak przez dłuższy czas zajeżdżasz z góry na wysokim biegu i niskich obrotach ale przy większej turbinie niż nawet GT20 bo ja zaledwie tylko z odczułem różnicę taką że wcześniej kiedy gruszka nie była odpuszczana przy nodze zdiętej z gazu to wciśnięcie powodowało odrazu przyspieszanie z pełnym ciśnieniem doładowania. natomiast po zmodernizowaniu tylko tyle że zdążyłeś odczuć jakby dwa etapy przyspieszania, jeden od silnka a drugi wraz z rosnącym boostem.
zresztą ja nie pisże że gruszka ma być odpuszczona dopuki gaz jest puszczony a tylko na moment po tym jak zdejmiesz nogę z gazu żeby była odpuszczona a kiedy wirnik trochę wychamuje i ciśnienie spadnie to powinna bycz powrotem wciągnięta.
ja z racji prostoty swojego rozwiązania nie miałem możliwości takiego wysterowania turbiny.
przy pełnej elektronice można dowolnie sterować turbiną jak się chce