
A z tym przepłukaniem całego układu już to zrobiłem wczoraj

Dzisiaj jeszcze wezmę kumpla i przejedziemy się po trasie i po większym mieście, żeby zobaczyć czy większy czas pracy mu nic nie zrobi. Bo od poniedziałku w końcu do roboty trzeba będzie jeździć. Codziennie 120 km, więc sprawny musi być.
BTW, ja zalewam koncentrat do układów chłodzenia, a później wodę... I bardzo ładnie się to miesza
