Forum.VWGolf.pl

Ja równiez witam kolege z lublina , jesli chodzi o mechaników to znam kilku Tomków ale zaden nie mieszka w matczynie.
Natomiast jesli chodzi o ten tłumik to jego zadaniem jest niwelowanie drgan przenoszących sie z wału na pasek altka , alternator i cały osprzęt który to koło napędza. Oprucz wkurzającego piszczenia napewno mozesz mies zwiększone drgania na napinaczu paska ale widziałem takze przypadki ze koło pasowe ukręcało sie na gumie która łączy obie części koła.

jaszczur pisze:Bucus, koło pasowe zalatwi sprawę,miałem identyczny problem

to nie jest wina koła ani rolki ani paska ani napinacza
nie pomaga nawet kółko alternatora ze sprzęgłem

problem lezy w poborze prądu

rano pierwsze chwile zapalania auta - pobór prąd około 300 A
pierwsze chwile jazdy autem 90 A i spada

to alternator hamuje pasek i dlatego pasek piszczy


jesli mi nie wierzyce zapalcie auto normalnie i zaraz wyciągnijscie przekaźnik mały biały w prawym rogu

ilio pisze:problem lezy w poborze prądu

rano pierwsze chwile zapalania auta - pobór prąd około 300 A
pierwsze chwile jazdy autem 90 A i spada

to alternator hamuje pasek i dlatego pasek piszczy

to skad masz takie ogromne pobory???, ze az tak alternator obciaza, to i przy okazji aku juz słaby ze alternator az tak go potrzebuje doładowac.

ilio, ale jak to naprawić?
rozumiem że duży pobór, ale jak go zredukować (lub zrobić żeby nie piszczało przy tym poborze)?

I druga sprawa jak wyjąłem ten przekaźnik, to trochę ucichło ale nie całkiem, to chyba nie to.

To jest jasna sprawa ze im wiekszy pobór prądu tym wiekszy opór stawia altek i jesli wam coś na pasku wielorowkowym popiskuje to w czasie tego większego poboru bedzie bardziej piszczeć , ale nic nie poradzicie w kwesti zmniejszenia poboru prądu, jak włączycie odbiorniki to pobór musi być a piszczenia ma nie być , krótka piłka z mojej strony w tej sprawie.