Strona 3 z 4

: śr lut 27, 2008 23:09
autor: twardy
wegi pisze:tak pewnie przy wymianie rozrządu zdejmę koło i sie sprawdzi czy klin nie jest naderwany.
jak chodzi równo i nie cieknie z simeringa na wale to radze nie ruszac bo wiesz czym to grozi .

: śr lut 27, 2008 23:23
autor: cyna
wegi pisze: i tak pewnie przy wymianie rozrządu zdejmę koło i sie sprawdzi czy klin nie jest naderwany.
A moze lepiej nie ruszac tego kola, skoro sie nie telepie? Moj mechanik powiedzial przy wymianie rozrzadu, ze tego kola nie rusza, bo "ono jest fabrycznie dopierd.....e i sie go nie rusza bo sa problemy". I ze przy wymianie rozrzadu go nie zdejmowal. taka odpowiedz mnie ucieszyla, bo kolo pracuje i pracowalo rowniutko co do milimetra.

: czw lut 28, 2008 00:09
autor: ieble
no a ja w TD mk 2 nie sprawdzilem tego kola tzn naciagu zrobolemglowice zalozylep poskladalem i odpalilem. odpalil pieknie, wiec zgasilem i poszlem go poskladac do kupy juz chcialem wyjechac z garazu i pyk strzelil klin i po glowicy poszlo. Szlak mnie trafil - ale cóż człowiek płaci za swoje blędy i na nich sie uczy..........rodzi sie glupi i glupi umiera :)

: czw lut 28, 2008 12:17
autor: Balugass
tez mam kombiaka z td ma przelatane 307tys jezdzony na polsyntetyku i ZERO problemów.przy rannym odpalaniu puszcza praktycznie nie widoczna czarna chmurke i nic poza tym:D:D jestem z niego dumny:)a jak bedzie Ci broakowalo kucy to troszeczke dawke zwiekszyc i cisnienie:) mi spalanie nie wzroslo a ciagnie bardzo ladnie od samego dołu:D
pozdro!!

: czw lut 28, 2008 16:06
autor: wegi
z tym kołem na wale i klinem to sa rozne teorie, ruszac, czy nie ruszac. sa mechanicy, ktorzy radza co 3 raz wymiany rozrzadu wymienic kolo i klin, wiec sam nie wiem. oczywiscie, jesli sie nic "kolebie" to nie warto ruszac oryginalu.

: czw lut 28, 2008 17:14
autor: munior
jesli koło chodzi równo ja bym nieruszał u mnie chodzi równo więc "spię spokojnie"u sąsiada który sprowadził golfa TD z niemiec z ori przebiegiem 170 tys silnik chodzi jak zegarek pali bez przyspieszacza ,zero dymu przy paleniu i gazowaniu ale...no własnie nieszczęsne koło gibie sie i to wyraznie ...ja wiedząc o tym bałbym sie jeżdzić i robił to czym predzej

: czw lut 28, 2008 20:43
autor: wegi
a więc byłem, jeżdzilem i pisze co widzialem : autko zdrowe (co bardzo mnie zdziwilo),silnik chodzi swietnie, ale to juz wczesniej sprawdzalem. mam do Was koledzy (użytkownicy TD) kilka pytan.

1) wyciek w okolicy filtra oleju (mam cos podobnego w 1,6D, ale u mnie sie ledwo poci, a tam troche mocniej to wyglada) - co to moze byc i czy to cos groznego?

2) jezdzilem nim po polnych drogach moze ok.10minut, pozniej podjechalismy na parking. zgaszalem silnik i odpalalem kilkakrotnie (odpalal z pol obrotu rozrusznika), pozniej probowalem silnik odpalic po ok. 15 min, i musialem go krecic ok.5 razy az zaskoczyl (zimny odpalil równo)

3) czy TD byly bez "przyspieszacza"??, bo ten jest

: czw lut 28, 2008 20:49
autor: Marcin_87
1) powód moze być kijowy filtr
2) moze swiece sie nie właczyły bo czujnik temperatury bzle wskazuje
3)nowsze wersje miały automatyczny przyspieszacz

: czw lut 28, 2008 20:50
autor: souler
wegi pisze:1) wyciek w okolicy filtra oleju (mam cos podobnego w 1,6D, ale u mnie sie ledwo poci, a tam troche mocniej to wyglada) - co to moze byc i czy to cos groznego?
czujnik cisnienia pewnie, ostatecznie oring na chlodniczce lub na filtrze
wegi pisze:2) jezdzilem nim po polnych drogach moze ok.10minut, pozniej podjechalismy na parking. zgaszalem silnik i odpalalem kilkakrotnie (odpalal z pol obrotu rozrusznika), pozniej probowalem silnik odpalic po ok. 15 min, i musialem go krecic ok.5 razy az zaskoczyl (zimny odpalil równo)
normalne dla td, ze gorzej pali, gdy temp silnika spadnie w okolice 68+ stopni. swiece nie grzeja, a komora wstepne lubia ciepelko. szkoda, ze az 5 razy kreci, ale mysle, ze nie jest to nic strasznego
wegi pisze:3) czy TD byly bez "przyspieszacza"??, bo ten jest
byly. chyba od 95 albo 96 montowali automatyczne "ssanie"

: czw lut 28, 2008 21:03
autor: wegi
dzięki koledzy, ja sie wstepnie zdecydowalem, reszte mamy "dopracowac" w poniedzialek, mysle ze autko jest OK

Variant `97, TD, granatowy, bez elektryki, bez relingow, ABS, 2 x AirBag, sprowadzony, do opłat : 10.500.00 jak na razie, co Wy na to? myslalem zejsc ponizej 10.000.00, ale i tak juz zeskoczyl z ceny 11.600.00 :)

: czw lut 28, 2008 22:13
autor: PROGRAF
jezu troche drogawo :blush:
tak czy siak to powiedzmy sobie szczerze żadna rewelacja :bajer: ,
targuj się
ja swojego 1,9 TD sciągałem z Niemiec tylko że mój to 94 rok, też kombi, beza elektryki,
z przebiegiem 260 tys km ( serwisowany) kupioy od zwykłego Helmuta a nie od Turka
z opłatami wyniósł mnie 5700 PLN

no nie wiem ja nigdy tyle bym nie dał
ale moze ciebie stać !!!!


nie ma co te grzdyle trzymaja jednak cenę :okej:

: sob mar 01, 2008 09:22
autor: djmolo
Wydaje mi sie że troche drogo jak za zwykłego AAZ. No chyba że jest igła. Ale taką sztuke trafić ciężko. Zawsze trzeba dołożyć pare złotych.

: sob mar 01, 2008 09:32
autor: PinkFloyd
djmolo pisze:Wydaje mi sie że troche drogo jak za zwykłego AAZ. No chyba że jest igła. Ale taką sztuke trafić ciężko. Zawsze trzeba dołożyć pare złotych.
Ja swojego AAZ w grudniu sprzedałem za 11500zł z 95r a chciałęm 11200zł, przyjechali klienci i sami mi podbili cenę jak zobaczyli auto :bigok: Lepiej czasami dorzucic 1000-1500zł niz potem dokłądac tysiace i byc niezadowolonym

: sob mar 15, 2008 21:30
autor: wegi
Jednak przystałem na starym TD :) Mam teraz do was takie pytanie : mam do wymiany uszczelkę pod misą olejową i zastanawiam sie dlaczego mam tam wyciek. Przecież malo kiedy zdarza się ze jest padnieta uszczelka pod misą. Czy to się dzieje przez inna usterke czy ja przesadzam ? :) Poza tym silnik OK, turbo suche, nie kopci, nigdzie nie dmucha.