Strona 3 z 3

: sob maja 19, 2007 11:51
autor: lolas79
Witam
Tak jak piszesz małe pęknięcie może mieć wpływ ,wszystko musi być bardzo szczelne.Żeby sprawdzić szczelność ściągaj je po kolei robiąc tak,że zatykasz palcem jedną strone a z drugiej zasysaj powietrze jeżeli w pewnym momencie poczujesz opór i nie będziesz mógł więcej zaciągnąć to znaczy że jest szczelny.Tak ja sprawdzałem u siebie,ale mimo wszystko wymieniłem na nowe (czerwony i niebieski wymieniłem na nowe)

U mnie jest ten sam problem i nie moge dać sobie z tym rady ,nowe weże ,nowy n75 i pupa zbita dalej przeładowuje.Pozostaje spradzenie wastgeta czy sie nie zapiekł...

Pozdrawiam :bigok:

: sob maja 19, 2007 12:01
autor: krystek007
lolas79 pisze:Pozostaje spradzenie wastgeta czy sie nie zapiekł...
W tym poście masz opisane jak to szybko sprawdzić, ciśnienie z opony bądź kompresora w wężyk niebieski i słuchaj i oglądaj czy pracuje ;) ja ręką sie kiedyś dostawałem dużo gorzej wierz mi ;) ale u mnie się porusza bez problemu, znaczy z oporem ale sie rusza ;)

: sob maja 19, 2007 12:27
autor: lolas79
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że w zależności od tego jak umieszczam węże na n75,mam różne rezultaty.Przy podłączeniu tego dziadostwa tak jak miałem zanim wystapił problem,autko sie zbiera i jest ok(słychać gwizd turbinki) ale zawsze wystepuje przeładowanie i tryb awaryjny.
Jak podpinam węże według schematu zamieszczonego gdzieś na forum,auto jest zamulone turbina zaczyna prace dopiero po 2000obr. fura jest słaba i w dodatku puszcza batorego (czarny dym) ale nie wpada w tryb awaryjny....Co wy na to?

: ndz maja 20, 2007 22:36
autor: krystek007
lolas79 pisze:Jak podpinam węże według schematu zamieszczonego gdzieś na forum,auto jest zamulone turbina zaczyna prace dopiero po 2000obr. fura jest słaba i w dodatku puszcza batorego (czarny dym) ale nie wpada w tryb awaryjny....Co wy na to?
to dziwne, u mnie jest albo słaby, albo mocny i notlauf - jutro kupię nowe wężyki, zobaczymy czy to coś da i zobię jak się uda testy z jazdy.

: pn maja 21, 2007 19:36
autor: lolas79
No właśnie mam ten sam problem, jak podpinam w inny sposób auto idzie dobrze ale notlaufa zalicza, jeżeli mam weże do n75 według schematu podpięte to turbinki nie słychać,zaczyna prace dopiero po przekroczeniu 2000 obr i kopci.Wcześniej miało niezłego buta. Zastanawiam sie tylko czy dla wszystkich zaworów n75 mamy taki sam schemat podłączenia? Ten nowy to Pierburg i ma taki nr 7.21895.55.0 inny niż ten fabryczny?

Zastanawim sie też czy czasem nie zapiekł się wastgate bo jak podjechałem na stacje paliw i dałem powietrze z kompresora do weżyka to mi wydmuchiwało od strony pistoletu coś delikatnie cykało ale po zdjęciu kompresora i tak wylatywało troszke spowrotem...Chyba raczej nie powinno co?
Jakieś sugestie panowie, ile może kosztować diagnoza i czyszczenie tego zaworu jeśli jest taka opcja?

Pozdrawiam :bigok:

: śr maja 30, 2007 18:55
autor: krystek007
Witam, u mnie usterka usunięta ;) okazało się, że dmuchnięcie kompresorem w niebieski wężyk pomogło ;) przez rok szukałem powodów usterki ;) JESTEM BAAARDZO SZCZĘŚLIWY !!! jak doszedłem do usterki, to aż głupio się przyznać, więc może nie napisze, ale podobno mam słabe odczyty z przepływomierza, przeczyściłem go spirytusem, zrobie testy dynamiczne to poproszę was o diagnozę czy pomogło, czy już do wymiany bedzie na nowy.

: śr maja 30, 2007 21:13
autor: dziechu
Wiec jak pisalem, wymiana wezykow pomogla:)

: śr maja 30, 2007 21:33
autor: krystek007
Nie nie, chociaż to blisko było, ale wężyki są stare, nawet założyłem stary N75 i okazało się że był dobry ;) heheh a co zrobiłem??? w niebieski wężyk dałem ciśnienie z kompresora... kiedyś już tak robiłem, ale nie pomogło, tym razem dałem większe ciśnienie :) i od tamtej pory auto buja się ze hej ;) ale jest jeden problem błąd dotyczący uszkodzonego sterownika silnika nadal jest, gdzieś jest zwarcie czy coś ;) na szczęscie nie przeszkadza mi to w jeździe w żaden sposób :) więc się tym nie martwię, muszę tylko teraz zobaczyć, czy przepływka jest ok. bo jechałem z kumplem i laptopem, powiedział mi, że te auta mają więcej mocy niż mój ma teraz a z wykresu wynika, że turbina lekko niedoładowuje i podobno mam słaby odczyt z przepływki, ale... zrobię testy sami ocenicie co z tą przepływką ;)
Dzięki wszystkim za pomoc generalnie, bo sam bym sobie rady nie dał!

: śr maja 30, 2007 21:41
autor: Scotto
krystek007, czasem taka blachostka a nameczyc i(wk...r..ac) trzeba, no ale wkonco golf odzyskal power :bigok:

: śr maja 30, 2007 22:06
autor: krystek007
Ech co racja to racja, po tylu miesiącach nawet sam sobie wmówiłem, że ten golf tak będzie miał i już ;) inni mają inne problemy a ja mam akurat ten ;) ale... cieszę się bardzo że już wszystko gra ;) bo nic tak nie wkurza jak tryb awaryjny na autostradzie "ja mu gaz a on mi zgasł " ;) hehe

: śr maja 30, 2007 22:59
autor: lolas79
No ja nadal walczę ze swoim klekotem,zobaczymy co będzie dalej.
Na chwile obecną mam cos ze sterowaniem zaworem n75,prawdopodobnie przetarty odizolowany przewód napięcia idący do samego zaworu(dzięki dziechu za pomoc i dobrą rade).Wszystko sprawdze koło soboty no i spróbuje z tym kompresorem jeszcze raz,może się uda tak jak koledze krystek007 bo coś gorzej z moim autkiem ostatnio.

A właśnie bym zapomniał,orientuje się ktoś czy dostane gdzieś samą tą kostke prądową z plusowym i minusowym kablem,którą wpinamy w zawór n75 w 1z-cie?Z tego co dzisiaj to obczajełem nie wygląda mi ten element na rozbieralny.Jakieś pomysły?

Pozdrawiam :okej: