Ostatnio na dystansie kolo 50km jezdrzac po Warszawie z duzymi kawalkiem po Wislostradzie i eksperymentalnym zamulaniem go od polowy tego dystansu, to srednia calosci spadla do 4,2

Poza tym wypad w Bieszczady, czyli przejazd tam i spowrotem + jazda po Bieszczadach (krete drogi pod roznymi katami) i srednie spalanie podczas calego pobytu 4,8

Przy jezdzie w korkach po Wawie z wlaczona klima 6-7.