[quoteja] jestem w duuzym szoku moj przy wlanietym termostacie i trasach ok 30 km w do pracy i z powrotem spalnie wyszlo 4,16 no zaokraglam do 4,2 dla mnie SZOK bo :
1) to moj pierwszy diesel
2) ostanie auto polo 96, 1.4 spalanie mialo ok 7l/100km PB
3) jak tak dalej bedzie nigdy wiecej PB tylko ON][/quote]
nie moż
liwe
mi na trasie Polska -Anglia (hrubieszów - dunqierka ok 2000km) spalił niecałe 4 litry na 100km przy predkosci autostradowej 90-110 km/h na ukrainskiej ropie i załadowany po sam dach.
Najnizszy wynik jaki zanotowałem to ok 3,5 L/100km przy ok 90kmh i w nocy. Normalnie jest ciezko sie powstrzymac zeby czegos nie wyprzedzic i jechac ponizej 110kmh
to już lekka przesada z oszczędnością , jeszcze troche to paliwa zacznie przybywać zamiast ubywać.
Mozecie mi wierzyc albo nie ale w zeszlym roku bylem w gorach to mi spalil 4,7 l na 100km a myslalem ze w gorach bedzie wiecej palil heh... a mam paska 1.9 TDI kombi bardzo mocne sa dieselki nie bylo zadnych problemow kazda gorka bez redukcji pokonana...
ten wynik jest już realny, ale pod warunkiem delikatnego traktowania pedału gazu.
A u mnie wyszło ostatnio jakieś 9.2 l/100 km po mieście (od tankowania do tankowania). Chyba przez to że to początek z dieslem. Jeździłem jak benzynką 3000-3500 i zmiana na wyższy bieg (często nawet 4000), teraz zaczynam zmieniać przy 2300-2500. W trasie wychodzi 6,6, ale wiadomo jak to Polsce 80, 120, 40, 0 (korek przy remontach), 140, 80, 150 i jeszcze 100km po Wa-wie
troche dużo, ale zdaje się że to wynik przyzwyczajeń z benzynowca, na początku mojej kariery jeżdżenia klekotami też tak miałem .
ok. 6 l na 100 km, a jak go pogonie tak fest nawet i 170km/h to i 8 pobierze
wynik spalania prawdziwy, ten pan na pewno knie ściemnia.