Forum.VWGolf.pl

no i dlatego wlasnie pytam jak to jest ze wtryski siadaja od niegrzejacych swiec nie mam wystarczajacej wiedzy dlatego draze temat. po jakim czasie siadaja?

Moje autko 2 lata temu przy -25st paliło na 1 świecy żarowej , owszem trzeba było krecic rozrusznikiem 3s. ale nie dłużej i załapywał. Ociepliło sie do -5st. i załapywał za 1 zabkiem i tak zostawiłem. Po 2 dniach cos mnie pokorciło, sprawdzam a tam tylko 1 świeca żarowa sprawna- wszystkie jeszcze orginał VW. Kolega mówi, ze ten silniczek to rewelka- pali jak TDI bez świec. Kupiłem takie same i do 2 lat tylko dotknę rozrusznikiem i pali jak malina. Jak dobra kompresja to autko da rade. Pozdrawiam.

moim skromnym zdaniem, należy przyjąć do wiadomości, że silnik jest w dobrym a nawet w bardzo dobrym stanie, jednak nie należy sie chwalić, że ma sie padniete swiece i ze sie jezdzi na nich, bo to kwalifikuje do sposobu myslenia jak w kabarecie TEY... "kolo sie urwalo... co, ze sie urwalo... nie lepiej powiedziec ze 3 sa dobre..." Jak wiemy ze cos sie zuzylo to wymieniamy a nie czekamy... najczesciej na wiekszy remont pzdr

No w drugą stronkę z tego co pamiętam też jest zależność... jak znajdę jeszcze raz ten materiał to napisze.

Mi się wydaje, że działa to w jedną stronę tzn zły wpływ lejącego wtrysku na świecę.

Wymiana świec to masakra, ale przy wprawie da się to zrobić w jakąś godzinę. Mówię o wariancie z wykręceniem przewodów wysokiego ciśnienia do wtryskiwaczy, bo ekwilibrystą nie jestem. Nie warto męczyć silnika bez świec, bo się zajeżdża rozrusznik i akumulator. Mnie po takich wariacjach bez świec poszedł pasek klinowy.

moj aaz palil bez swiec przy 0 a dowiedzialem sie o tym jak mial problemy z odpaleniem przy -, sprawdzilem a tam wszystkie spalone , mial nalatane 220tys