Forum.VWGolf.pl

Dokładnie do układu mieści się 6,5l płynu. Przy wymianie trzeba pamiętać,zeby zanim zacznie się spuszczać stary płyn otworzyć maksymalnie ogrzewanie znaczy przestawić tylko w pozycję największego grzania jesli oczywiście komuś zależy na całkowitej wymianie:)

witam po przerwie
bylem nad baltykiem strzelilo prawie 2000 km z krakowa do gdanska i tam troche jezdzilem
z wyciekiem tak :
widze ze tak jakby chlodnica deliktanie ciekla od strony pasazera (tak tlumacze zeby najprosciej zrozumiec )
dolałem 1 litr po powrocie
auta raczej nie oszczedzalem .. trasa noramlnie 110- 130 (czesem 140 i..... )

tez wlasnie narazie mysle o jakims sirodku do uszczelnienia .... ale co nie za bardzo im ufam - to tylko pół sirodek na jakis czas

chyba ze macie jakis sprawdzony - najlepiej nazwa
prawdopodobnie wymienie radiator i juz
pozdro

McFafik pisze:tez wlasnie narazie mysle o jakims sirodku do uszczelnienia .... ale co nie za bardzo im ufam - to tylko pół sirodek na jakis czas

powiem to co zauważyłem i jakie mam doświadczenia z tegio typu środkami
po dodaniu jak jest niewielki przeciek owszem uszczelni ale za jakiś czas nie wiem czemu ale termostat siada (na serio 4 przypadki na 4 tak się stało)
i albo jest otwarty albo co gorzej zamknięty
tą chłodnicę da się uszczelnić z zewnątrz SIKAFLEXEM (taki klej do wklejania szyb samochodowych i nie tylko) ale uprzednio dobrze oczyścić i odtłuścić i przesmarować podkładem do sikaflexów --> RPIMEREM
temat podobny był już i tam tez o tym pisałem (uszczelniałem na "własnej skórze"
a jest on TUTAJ
powodzenia

McFafik pisze:sirodku do uszczelnienia .... ale co nie za bardzo im ufam - to tylko pół sirodek na jakis czas

Mam przykre doświadczenia z proszkami do uszczelniania i nie tylko ja: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=59455
Lepiej wymienić uszkodzony element, niz potem wywalić wszystkie elementy układu chłodzenia jakie znajdują się w samochodzie, bo się pozatykają. Koszty będą wielokrotnie większe. Polecam w/w temat, gdzie moje przykre doświadczenie potwierdzili inni. Już w całkowitej ostateczności lepiej jeździć na cieknącym i dolewać tani płyn, niż nie jeździć wcale

[ Dodano: 31 Sie 2006 00:05 ]

RobertP pisze:termostat siada (na serio 4 przypadki na 4 tak się stało)

I tak miałeś dużo szczęścia. Pozazdrościć że padł sam termostat, looknij na mój link co padło w Corsie brata po tym cudeńku...

Zeby nie zakladac nowego tematu pisze tu,ubywa płyn chłoniczy w dosc duzych ilosciach, oleju nie przybywa,do tego przy gazowaniu na jałowym puszcza pod koniec bialy dym,niedawno byla wynieniana uszczelka pod głowica bo cała głowica byla robiona, oprucz planowania... mysliscie ze głowica krzywa i trzeba planowac?czy ma gdzies pekniecie? dokrecanie przebiegalo 40nm 60nm 90st i2 90 st nie kazda sroba bo był straszny opor, po 1000 zostala dokrecona ale tez nie wszystkie sroby chcialy o 90st...

Najpierw proponuję ci obadać wszystkie węże i połączenia między nimi, duża ilość białego nalotu świadczy o nieszczelności.

nie ma nieszczenosci, silnik byl w tym celu myty...

Głowic silników wysokoprężnych nie powinno się wogóle planować.Podejrzewam,że płyn chłodniczy może dostawać się do cylindrów i tam spalany.

Piniol pisze:Podejrzewam,że płyn chłodniczy może dostawać się do cylindrów i tam spalany.

tyle to wiem, ale mwie ze niedwno wymienialem uszczelke ale nie planowalem głowicy to powinno trzymac i sroby ładnie podochodzic a tak nie bylo

U siebie kiedyś tak też zrobiłem kiedyś jak piszesz, tomogolf2, objawy podobne, potem trochę silnik nierówno pracował, aż w końcu z rana jak odpalałem chmura białego dymu za mną i auto chodzi na 3 gary - poszła uszczelka pod głowicą, po tamtym incydencie założyłem nową + wyrównana głowica + nowe szpilki (nie dociągałem) i już ponad rok jest spokój, żadnego podejrzanego dymienia.
Pod metalową uszczelkę trzeba dokładnie oczyścić blok i głowica musi być prosta, tym bardziej, że przy dużym doładowaniu może się podnosić (szpilki się rozciągają)

t0mal pisze:silnik nierówno pracował

no wlasnie czasem pracuje dobrze a czasem lekko przerywa... to diagnoza postawiona

ps. szpilki zawsze nowe zakladam raz mialem przykry incydent