Strona 2 z 2

: sob sie 26, 2006 21:00
autor: specWROC
apropo tego że po dłuższej jeździe żarzy mi się lampa akumulatora wypatrzyłem że ma to miejsce na postoju przy zgaszonych światłach a jak je zapale jest ok więc nie wiem co jest grane?? :bajer:

: czw sie 31, 2006 00:23
autor: rallymaster
specWROC pisze:apropo tego że po dłuższej jeździe żarzy mi się lampa akumulatora wypatrzyłem że ma to miejsce na postoju przy zgaszonych światłach a jak je zapale jest ok więc nie wiem co jest grane?? :bajer:
witam, u mnie jest dokładnie tak samo.. po jakimś czasie od odpalenia auta zaczyna się lekko żarzyć kontrolka ładowania, ale tylko na wolnych obrotach.. jak włącze jakiś odbiornik prądu to kontrolka gaśnie. wymieniłem regulator napięcia ze szczotkami, pasek i łożyska w alternatorze (BOSCH) i problem nie zniknął..
wydaje mi się, że padła któraś dioda, albo ewentualnie jakieś zwarcie w instalacji elektr., ale póki co odpuściłem temat bo alternator ładuje stabilnie ok. 14,4 V niezależnie od obiciążenia.

jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły to bardzo proszę o odpowiedź.

: czw sie 31, 2006 10:44
autor: bocianek
Mam to samo. Lampka aku lekko sie żarzy, albo swieci po zapaleniu silnika..ale jak przygazuje to gasnie... nie mam pojecia od czego to le poki co bujam i odpala normalnie :)

: czw sie 31, 2006 11:21
autor: specWROC
rallymaster pisze:
specWROC pisze:apropo tego że po dłuższej jeździe żarzy mi się lampa akumulatora wypatrzyłem że ma to miejsce na postoju przy zgaszonych światłach a jak je zapale jest ok więc nie wiem co jest grane?? :bajer:
witam, u mnie jest dokładnie tak samo.. po jakimś czasie od odpalenia auta zaczyna się lekko żarzyć kontrolka ładowania, ale tylko na wolnych obrotach.. jak włącze jakiś odbiornik prądu to kontrolka gaśnie. wymieniłem regulator napięcia ze szczotkami, pasek i łożyska w alternatorze (BOSCH) i problem nie zniknął..
wydaje mi się, że padła któraś dioda, albo ewentualnie jakieś zwarcie w instalacji elektr., ale póki co odpuściłem temat bo alternator ładuje stabilnie ok. 14,4 V niezależnie od obiciążenia.

jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły to bardzo proszę o odpowiedź.
u mnie wystarczy włączyc swiatła i jest ok albo jak nacisne hamulec stop i odrazu jest ok wiec nie wiem o co biega a ladowanie ok i wogole

: czw sie 31, 2006 11:50
autor: Wawro
Mam identyczne objawy, po wymianie szczotek w alernatorze. Na wolnych obrotach, kiedy jest ciemno, wtedy widać że rzarzy się kontrolka. Przy dodawaniu gazu lub po załączenia światła, ona prawie całkowicie przygasa. Jeżdżę tak pół roku bez większych problemów. Jedynie irytyje po zmroki że tak delikatnie świeci. Mam też napewno akumulator szmelc, do wymiany przed zimą. Nie wiem czy to może mieć wpływ.

PS. Alternator Bosh.

: czw sie 31, 2006 20:56
autor: specWROC
no to chłopaki widze ze mamy takie same objawy... :pub: :pub: :pub: :pub:

: czw sie 31, 2006 22:19
autor: vwlubek
Znam kilka golfików z 1,6 TD i we wszystkich-łacznie z moim z 1991- jest dokładnie tak samo,czyli żarzy się ale jak włączyć chociaz dmuchawę to przestaje,wiec się tym nie przejmuje,bo alternator daje prądu dosyć:) Pozdrawiam

: czw sie 31, 2006 23:16
autor: Wawro
Ba, dziś wsiadłem do Golfa 1.6 D '90 i widzałem tam to samo (jakieś 0,5 godziny temu).

: pt wrz 01, 2006 08:14
autor: ricooo
Jest jeszcze możliwość że akumulator jest dobry alternator dobry i po dłuższej jeżdzie akumulator jest tak doładowany że ma "ful" i nie pobiera prądu z alternatora przy niskich obrotach .Lekki pobór mocy lub zwiększenie obrotów sprawia żw akumulator znowu jest doładowywany Wygląda na to że wszystko jest lepiej niż dobrze Wystarczy zmierzyć napięcie na akumulatorze po dłuższej jeżdzie A teraz gdy przyjdą światła poroblem Wam zniknie

: pt wrz 01, 2006 08:57
autor: Wawro
Obawiam się mój akumulator nie należy do dobrych, myślę że ledwo dostateczny, a kontrolka żarzy się zawsze (chociaż widać to tylko po zmroku). Z tego co się orientuję kontrolka jest podłączona w alternatorze do plusa oraz do plusa akulatora. Póki alternator się nie wzbudzi jest różnica potencjału (tyle ile wydoli akumulator). Alternator się wzbudza, pojawia się na jego plusie napięcie, i wtedy znika różnica potencjałów. Nie wiem tylko gdzie ten plus w alternatorze jest brany ... chyba dziś rozbiorę stary alternator, który jest uszkodzony i to obadam ;).