Witam
W moim TD wygląda to tak :>>
Ale patrząc na uszczelke to powinna pasować . Wsumie tak myślałem ,że u mnie nie trzeba zaślepiać wkońcu zawór jest odłączony(odłączone zasilanie od elektrozaworku) i spaliny nie lecą do kolektora.
No chyba ,że w TDI żeby komp nie sypał błedami.
Ale mając dzisiaj sporo czasu zainteresowałem się swoim turbo , wreszcie z ciekawości podłączyłem manometr do 1 Bara (kupiny na allegro za 20 zł )
Po podłączeniu prowizorycznego okablowania ruszyłem na testy ( dałem troche czadu swojej golfinie hehe) i niestety max ciśnienie jakie zobaczyłem na wskazniku to ledwo 0,4 bara

zlekka dupacja .Ale nic przecież można lekko podciągnąć turbawke.
Po podkręceniu ( skróciłem ciegno ) i w drogę , UPS max wyszło 0,2 bara

chyba nie w tą stronę się kręci.
Po podkręceniu znacznie cięgna (wydłużeniu) wycisnołem około 0.7 bara

no i ..
Wiadomo co

mordeczka się ucieszyła , mocy przybyło wreszcie moja golfina jeździ jak powinna.
Ale z drugiej strony zdziwił mnie fakt że dużo nie zostało do końca cięgna ( może ze 1.5cm) a co tu mówić o podkręcaniu do np.1 bara? czy turbinka taka cienka w moim golfie?
Jak jest z dokładnością mojego manometru może wskazuje źle pomiar i faktycznie jest np. 0,9 bara wtedy zlekka szkoda silnika.
Ps. Co to za programik z częściami do MK3 ??
Pozdrawiam