Forum.VWGolf.pl

No i pojawia się kolejny problem bo dzisiaj zauważyłem że koło pasowe dość mocno bije.
Podczas wymiany rozrządu ten cieć musiał je sciągać lecz co mógł zrobić nie tak że teraz tak bije a wcześniej było ok. :/
I teraz rodzi się pytanie ile może kosztować cała ta naprawa ??

Koło pasowe rozrządu SWAG 80zł.
Frezowanie czoła wału-różnie mechanicy za to biorą,nawet do 150zł + demontaż i montaż rozrządu,ustawienie kąta wtrysku.
Trzeba się nastawić na 250-300zł za robociznę + koło.
Jedź do niego,niech poprawia to co skopał.
To bicie może być bezpośrednią przyczyną tego,że napinacz tak skacze.

patrolfak pisze:No i pojawia się kolejny problem bo dzisiaj zauważyłem że koło pasowe dość mocno bije.
Podczas wymiany rozrządu ten cieć musiał je sciągać lecz co mógł zrobić nie tak że teraz tak bije a wcześniej było ok. :/

Które ci bije ? to dolne na wale ? przecież przy wymianie rozrządu nikt normalny tego koła nie rusza no chyba że musi ,bo np.cieknie z tamtąd olej i trzeba wymienić simering ...wymieniał ci ? bo jak nie to wątpię żeby się tego czepił ...bardziej prawdopodobne że żle skręcił koło z tłumikiem drgań z małym kołem rozrządu

No bije to dolne na wale A ja już sam nie wiem co on ruszał a czego nie ruszał . A simeringu nie wymieniał .

patrolfak pisze:A simeringu nie wymieniał

Pewnie duże koło założył na to małe od rozrządu bez czyszczenia rdzy,błota i innych wynalazków.Krzywo wlazło i kicha,teraz bije jak wściekłe.

Panowie nikt normalny nie składa rozrządu widząc syf rdzę lub nietrafiając w kołek ustalający na kole pasowym. Może to po prostu przypadek. Niech na spokojnie pojedzie do gościa i pokaże mu co się dzieje.

A więc tak wrcając do tematu silnik jest po wymianie :

simeringi,uszczelniacze ,wału pośredniego i wału rozrządu
Małe koło rozrządu +nowa śruba
ponowne ustawienie rozrządu ( był o ząbek przestawiony )
Szlif czoła wału korbowego

niestety nie wymieniłem dużego koła rozrządu które nadal nieco bije. Mechanik mówił że także powinienem je wymienić jednak koszta mnie już przerosły.
Mówił także że trzeba wymienić pręt napinacza i tuleje a to kolejne 200 zł
I za wszystko zapłaciłem 800 zł a napinacz jak hałasował tak hałasuje nadal z tym że trochę ciszej .

I teraz sam nie wiem czy mam już 100% pewność że jeśli jeszcze wymienię duże koło rozrządu pręt napinacza i tuleje to hałas ustanie.
koszta całej zabawy juz mnie poprostu przerastają.

Przeczytałem ten temat chłopaki mieli podobny problem .

http://forum.vw-passat.pl/threads/16656 ... silnik-AFN" onclick="window.open(this.href);return false;

I może da coś jeśli kupię koło alternatora ze sprzęgiełkiem tylko gdzie takie kupić i od czego podpasuje ??

Tulejki pręt napinacz rolka i skakanie ustanie luz poprzeczny pręta napinacza daje się we znaki u mnie był już taki luźny że pasek mi czasami spadał ale to najczęściej jak było mokro wcześniejsze objawy były takie same jak u Ciebie wszystko dostaniesz bez problemu ja też zmieniłem koło pasowe wału korbowego to duże za 500 i teraz cisz że makiem zasiał

A jaki miałeś koszt związany z wymianą pręta rolki i tulejek ? bo napinacz mam nowy

dzwignia 110 tulejki 40 rolka 25 i uszczelniacze 2 po 6 zł

patrolfak, ujmę to tak-jeżeli duże koło ma bicie,to za jakiś czas będziesz miał powtórkę z rozrywki.
Zdejmij to koło,załóż na tokarkę i na wolnych obrotach obserwuj,czy ma bicie.Jak ma,to nawet się nie zastanawiaj,tylko zmieniaj.
Natomiast jak nie ma bicia,to znaczy,że mechanik spaprał frezowanie czoła wału.

Poczytaj i gibającym się kole viewtopic.php?f=35&t=44967" onclick="window.open(this.href);return false;

Wczoraj z kolegą zdjeliśmy duże koło założyliśmy na tokarkę i koło nie ma nawet najmniejszego bicia. także ten paparuch poznanski mechanik spieprzył frezowanie czoła wału. Dzwoniłem do niego że ma to poprawić to się tłumaczy tym że wał jest krzywy bo na pewno gdzieś w przeszłości "dostał" :/ Rozumiecie coś z tego ?
Ja się nauczyłem jednego ... Nigdy więcej nie oddam auta do żadnego mechanika a tym bardziej w Poznaniu.