Forum.VWGolf.pl

i co udało sie rozwiązać problem z tym stukaniem??

Zdarłem miskę, wymieniłem panewki korbowodowe (choć oryginalne i tak miały jeszcze nominalny wymiar, wał w stanie wręcz idealnym) sprawdziłem czy jest luz na sworzniach i też jest OK. Stawiam na popychacze (bo czasami nie stuka), choć je wymieniałem . Na czasie planuje zedrzeć wałek (jak mi się uda wykręcić śrubę od koła, bo ktoś ją dopchał na chama) sprawdzić kanały olejowe i same popychacze oraz sprężyny zaworowe.

pierwsze podstawowe pytanie czy twoje wtryskiwacze sa dwu ? czy jedno sprężynowe ?

Jak to w 1,6 jednosprężynowe

Też miałem zabawę z uciekającą kompresją teraz nie ucieka, jednak niezależnie od tego coś tam jeszcze nie halo u mnie. Coś nierówno pracuje, bąble powietrza w przewodzie i takie tam.

Robiłem kiedyś tdika po przegrzaniu , stukały popychacze, wymieniłem na nowe trochę ucuchło ale nadal było słychać coś na wzór popychaczy. Wymieniane były pierścienie , sprawdzane luzy na korbach i sworzniach. Jeździ tak już 1.5 roku jak nie więcej nic się nie dzieje, nie jest to jakoś dokuczliwe ale coś tam słychać. Gościu nieraz gonił nim do niemiec.

Kolego sory za odkop, ten dźwięk z filmiku to wtryskiwacze, stukają aż milo. Musiały się dostać jakieś zanieczyszczenia, pewnie nie czyszciłeś silnika zanim odkreęcałeś pzewody. Ten dźwięk to ewidętnie lejące wtryski.

popieram jest tani i dobry sposób zeby to sprawdzic kup LIQUI MOLY. polecam

Wszystko przed montażem czyszczone dobitnie. Dźwięk czasami niemal ustaje zupełnie, auto jakiś czas chodzi słodko, potem wraca. Ale problemów się nawarstwiło przez ten okres, w maju będzie swap na 1,9 TD z grubej rury. Sekcja zwłok wykaże wszystko

Odgrzewam temat dla potomnych. Cóż na pewno nie była to wina wtryskiwaczy. W nowym silniku śmigają pięknie. Właśnie rozebrałem (w końcu) stary 1,6. Tłok na 3 garze latał w tulei, praktycznie brak 1 i olejowego pierścienia, na tłoku mocno odbite zawory, do tego lekki próg na cylindrze. Z resztą tłoków wszystko w porządku. Ciekaw jestem co mogło być przyczyną takiego stanu rzeczy.

Ha. Ile tak jeździł? Miałeś jeszcze jakieś objawy poza dźwiękowymi?

Ja zrobiłem tym silnikiem ponad 30 kkm, oleju pod koniec brał 1 litr na 400 km (jak go kupiłem to łykał tak 0,2-0,3 na 1000). Odpalał i moc miał. Jak to VW, zepsute i jeździ Co ciekawe głowica nie ma żadnych pęknięć (a kiedyś była spawana), nawet pomiędzy zaworami jest pięknie.

Stare silniki są mega trwałe skubane