Forum.VWGolf.pl

wiesz mój na liczniku ma 270000 a ile był cofnięty to wie tylko sam wszechmogący, dywaniki wytarte do blachy, siedzenie kierowcy też ale pali od kopa no i dałem 6800 zł buda zdrowa nigdy nie walona więc niech sobie klepie

Rozumiem, ze jak wyklepana glowica to stuki moga pozostac po wymianie szklanek? Hmmm, no to teraz juz sam nie wiem:)

dokładnie tak jak piszesz jeśli głowica jest wyrobiona to nawet jak wymienisz szklanki to i tak stukać będzie może trochę mniej ale będzie, wiec chyba lepiej i taniej sie do tego przyzwyczaić
czy komuś zdarzyło się że taka sklanka np pękła od zużycia ??

Z autopsji oraz obserwacji innych VW głowica zaczyna lekko klepać przy przebiegu 300 tyś, w zależności jak był eksploatowany samochód.

mój ma już pewnie zw 400 tyś ale dół chyba robiony bo przedmuchów zero można korek od wlewu oleju zdjąć i nie dymi
na wolnych obrotach słychać delikatne metaliczne stukanie nie nasila się wraz ze wzrostem obrotów ale za to podczas jazdy słychać cały czas szczególnie na niskich biegach lub pod górkę stukanie jest wyraźne tak jak by były za luźnie zwory pod obciążeniem czyli przy np: hamowaniu silnikiem jest cisza

A może to wtryskiwacze?

Na sto procent nie, mam nowe 216, ale czy na nowych czy na starych tak samo chodziło

czyli szklanki i tyle

u mnie to samo
silnik ma 230 tyś na blacie a podejrzewam że drugie tyle nakręcone
silnik po kapitalce dołu 60 tyś temu
popychace wymienione 40 tyś temu i jeden się już podwiesza- stuka
na zimnym po odpaleniu z 5s wali a potem cisza ale na ciepłym lekko czasami stuka, tylko na biegu jałowym
dół zrobiony na nominale, wtryski 216 z 30 tyś przelotu więc też można wykluczyć

po bloku 13 czasami jak się zacznie podwieszać to korekcja skacze +1 a normalnie wszystkie są ok -+ 0.3

po prostu można rozglądać się za nową głowicą, albo jeździć do czasu rozwalenia szklanki
osobiście widziałem jak szklanka pękła ale w 1.6 td
w 1.9 nie widziałem ale pewnie mało widziałem

Koszt nie duży, wiec warto wymienić i stestować. Bedzie wiadomo czy coś to da i czy warto.

u mnie korekcje w grupie 13 wręcz wzorowe a i tak stuka nie wiem czy wymiana głowicy jest warta zachodu może trzeba po prostu przywyknąć do klekotu ??w końcu auta nie są nowe

To szklanki po założeniu miały luz? Normalnie to nie powinno mieć miejsca - powierzchnię popychaczy pokrywa film olejowy tak jak na panewkach, olej pod ciśnieniem zapobiega stykaniu się szklanek z głowicą. Dodatkowo zawory nie są zamocowanie w jednej osi z szklankami przez co te elementy się obracają.

Niedawno robiłem silnik tdi - podkapcał zaraz po odpaleniu i czasami było słychać stukanie. Po rozmonrowaniu głowicy na popychaczach były ślady po wałku rozrządu, dwa uszczelniacze pospadały z prowadnic, na prowadnicach masakryczne luzy. Auto jeździło na mineralnym oleju i właściciel miał w zwyczaju ostro deptać zaraz po uruchomieniu silnika, co spowodowało poprzecieranie wałka i popychaczy, oraz uszkodzenie prowadnic - gęsty olej potrzebuje chwili czasu, żeby dotrzeć na "górę" silnika

po założeniu było ok
tylko po 30 tyś zacząłem jedną słyszeć i tak się to ciągnie
popychacze ina kupione w sprawdzonym sklepie
może jedna była wadliwa że tak mało wytrzymała, nie wiem czy to się zdarza
olej motul 10w synergie+ wymiany co 8-10 tyś
i nie mam zwyczaju deptać na zimnym, dotknęły mnie tego konsekwencje i nigdy więcej

To teraz kolejne pytanie, jakie szklanki do mojego AGR-a? Firma Ina bedzie ok tylko jaki numer bo wiem ze sa dwa? 08064 czy 07060?