Forum.VWGolf.pl

Przeczytałem i już nic nie wiem.Cytuję <<w momecie uruchamiania silnika nastawnik ustawiony jest w pozyci na max. pozno>>
To czemu zapala jak odetnę N108 -czyli na max wczesny?Chyba sie nie mylę że po odcięciu jest max wczesny.
Dodam że bez odcięcia N108 jeżeli kręcę rozrusznikiem to słychać kichanie czyli chce brać ale coś mu brakuje.
Co i jak mam posprawdzać bo wyciąganie N108 jakoś nie zabardzo mi pasuje pod blokiem a raczej wyciąganie go bez odkręcenia pompy nie da rady.
A czy czasami nie broi koło na wale głównym.Według parametrów w grupie 000 wartość się nie zmienia ,zawsze jest taka sama

pod blokiem to nie cały dzien na polu nie bardzo. ale to własnie n108 ma zmieniać tą wartosc a u ciebie tego nie robi
jak jest luz na kole to kąt raczej skacze przestawia sie. i samochód nie miał by mocy

pico pisze:w momecie uruchamiania silnika nastawnik ustawiony jest w pozyci na max. pozno

tak powinien byc ale u ciebie moze byc cos z nim nie tak i jest inaczej ustawiony. a jak mu odcinasz prąd to puszcza i silnik daje rade odpalic

pico pisze:Co i jak mam posprawdzać bo wyciąganie N108 jakoś nie zabardzo mi pasuje pod blokiem a raczej wyciąganie go bez odkręcenia pompy nie da rady.

Bez przesady ,da radę i bez wyciągania pompy ,dwie śrubki na torx i odkręcone ,byle by dużego mrozu nie było bo łapki zgrabieją .Wyglada na to że jednak to jego wina ,jakbyś potrzebował dobry n108 to mam na zbyciu.Co do tego że przy odpalaniu zimnego silnika n108 jest na max pużno ,to bym się nie zgodził ,bo zimny silnik odpala lepiej na wcześniejszym kącie niż na pużniejszym ,nie sprawdzałem tego ,ale biorąc nawet na logikę to np. w 1,9 td na mechanicznej pompie ,jest pod kierownicą ręczna wajcha ,przyspieszacz kąta wtrysku ,której używa się na zimnym silniku żeby szybciej odpalił

munior pisze:da radę i bez wyciągania pompy ,dwie śrubki na torx i odkręcone

da rade tylko zawadza ucho które trzeba upiłować troche i nie jest to takie proste .patrz na fotki na 1 stronie postu.
a odpala na podstawie statycznego kąta wtrysku przestawia sie dopiero po odpaleniu.w td jest recznie wszystko

W sobotę będę miał inną pompę z szwankujacym nastawnikiem,poza tym pompa była dobra i N108 raczej też.Jak myślicie czy ma sens podmiana N108 ?Czy to on może powodować złe opalanie i dygotanie zimnego silnika ,czy może szukać innej usterki ?
Zrobiłem jeszcze próbę z kątem.Przestawiłem na 90 ale zapalanie bez zmian .Zapala ale poszarpuje,jak odetnę n108 to pali od strzała i bez szarpania.Powrócę do poprzednich ustawień bo podczas jazdy chodzi twardziej i jakoś inaczej z mocą .

usterka napewno tkwi w pompie.jedynie podmiana cos ci powie.od czegoś trzeba zacząc. mozesz równiez sprawdzić N109 ten do którego idzie jeden kabel od n108.odpowiada on za odciecie paliwa przy gaszeniu.moze u ciebie nie puszcza paliwa podczas odpalania.tylko musisz miec dobrze dopasowany klucz zeby go nie obrobic.
jest na wierzchu szybko sprawdzisz(podmieniając z drugiej pompy jest tam tylko tłoczek i sprezynka w srodku, uważaj zeby nie wyskoczyła)
a kto wie moze stanie sie cud i bedzie to jego wina nie trzeba bedzie sie meczyc z N108

N109 raczej - na pewno nie zasilanie ,miałem podłączonego na krótko z aku.A z drugiej strony patrząc to i tak nie pasuje bo jak odpale na odciętym N108 to jest dobrze czyli elektrozawór N109 się otwiera.
Dzisiaj próbowałem tylko tak wstępnie zobaczyć czy się jakoś da odkręcić N108 ale pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem ,tani torx jak plastelina.Faktycznie to niezbyt tam jest miejsca.Zastanawiam się czy nie odkręcić przewodów wysokiego ciśnienia i tylniej łapy było by lepsze dojście.

[quote="pico"] jak odpale na odciętym N108 to jest dobrze czyli elektrozawór N109 się otwiera[/quote
sa połaczone wiec cholera wie. jak odcinasz prąd na n108 co sie dzieje z n109. ale kup dobry torx i zacznij od n108

kolega z forum wyciagał go ostatnio rowniez w 1z nie odkręcał przewodów tylko upiłował troche ucho jak na tych zdjeciach co pokazywałem wczesniej. tu masz link zerknij na fotki i opis zawsze troche łatwiej bedzie
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&t=376236" onclick="window.open(this.href);return false;

seba198666 pisze:

pico pisze: jak odpale na odciętym N108 to jest dobrze czyli elektrozawór N109 się otwiera[/quote
sa połaczone wiec cholera wie.

Na pewno nie są

Sobotnia wymiana raczej niemożliwa szkoda ,mam wyjazd.Wymiana musi tydzień poczekać.
Dzisiaj opalałem było -10 .Po odpaleniu silnik przerywa i biały gryzący dym,odciołem n108 silnik zaczyna głośniej klekotać ale szarpanie się uspokaja ,chodzi równo i mniej dymi.Po 20 sekundach włączam ponownie N108 i już chodzi normalnie.
W czasie skrobania szyb przysłuchiwałem się pracy silnika.Zauważyłem że w miarę nabierania temperatury silnik co jakiś czas zaczyna chodzić ciszej mniej klekotając czyli opuźnia chyba kąt (TAK MI SIĘ WYDAJE) Tylko to obniżanie nie jest płynne tylko wyraźnie stopniowe ,ewidentnie słychać co kilkanaście sekund obniżenie głośności tak jakby o jeden krok.
Zauważyłem też że podczas pracy na wolnych obrotach ,nawet jak silnik jest nagrzany że jak włączam np podgrzewanie tylniej szyby silnik delikatnie staje się głośniejszy tak jakby kąt przyspieszał.Czy to od obciążenia alternatora ?
Następna rzecz o której myślałem.Czy może nie jest tak że jak odcinam N108 to komputer łapie błąd i ustawia po swojemu np dawkę itd.a ja błędnie stawiam na N108 ?.
Chyba jeszcze podejrzę co się dzieje w grupie 000 zaraz po zapaleniu zimnego silnika.Tylko będę musiał pociągnać zasilanie Interwejsu z akumulatora bo jak przekręcam na zapalanie to ginie napięcie na wtyczce i komunikacja i nim znowu się połączy po zapaleniu to już za późno bo normalnie pracuje.
Co o tym sadzicie ?

pico pisze: jak włączam np podgrzewanie tylniej szyby silnik delikatnie staje się głośniejszy tak jakby kąt przyspieszał.

u mnie tez było to zauwazalne. znajomy elektryk wymienił mi za free łożyska oraz przy okazji szczotki na alternatorze i juz nie słychać tak bardzo. jest to spowodowane obciązeniem alternatora najbardziej słychac jak odpalisz auto i włączysz światła awaryjne wtedy jest takie wrazenie jakby silnik nie równo chodził

seba198666 pisze:.Zauważyłem że w miarę nabierania temperatury silnik co jakiś czas zaczyna chodzić ciszej mniej klekotając czyli opuźnia chyba kąt (TAK MI SIĘ WYDAJE) Tylko to obniżanie nie jest płynne tylko wyraźnie stopniowe ,ewidentnie słychać co kilkanaście sekund obniżenie głośności tak jakby o jeden krok.

zgadza sie na zimnym silnik ma wieksza dawke paliwa i w miare upływu sekund i rozgrzewania silnika ja poprostu zmniejsza i słychac ze chodzi coraz ciszej u mnie tez tak jest