Forum.VWGolf.pl

Dokładnie, sprzęgło kończy się jak dostajesz duży moment z dołu, a tego duże turbo nie zrobi, dlatego właśnie w JR nie potrzeba było sprzęgła 210 chociaż z powodzeniem można założyć bo jest plug&play.

Po założeniu IC miałem duże problemy na 4 5 nowe sprzęgło wytrzymało pół roku wracająć z FR czym byłem bliżej Łodzi tym czułem że bardziej się kończy i ostatnim rzutem na taśmę dotarłem

grandi, miałeś dobite już sprzęgło i mylnie je wiążesz z tym, że duże turbo = szybko wykończone sprzęgło, po prostu dobiłeś je zwiększając moc... To tak jak ze słabymi podzespołami w silniku, niby w serii to jakoś jeździ, człowiek zadowolony, że nic się nie psuje, zapodaje trochę więcej KM i już zaczyna coś nawalać, bo pewnie już coś było na wykończeniu, kurcze, ludzie trochę myślenia... Uwierz mi, że seryjne, zdrowe sprzęgło z JR 200mm wytrzymuje moce do 100KM bez problemu i to nawet jak masz mocny "dół", problemy się robią jak ktoś nie potrafi tego sprzęgła obsługiwać, to i zarżnie je przy seryjnej mocy :d

Także zweryfikuje ten straszny mit, że T3 czy tam K24 to "straszny lag, turbodziura, muł czy jak to inaczej zwał" to też jakaś lipa, dobry downpipe, wydech 2-2,5cala, przelot, dobra dawka paliwa i turbinka zbiera się przed 2500 spokojnie...

...ale najpierw zrób to wszystko, cała zabawa w tym że najpierw musisz solidnie odetkać motor z obu stron

Nie miałem dobitego sprzęgła bo nowe , nie denerwuj się wyraziłem swoją opinie i ty też masz prawo to robić i nie potrzebnie się ciśnieni ujesz , moja wypowiedz dotyczy k14 nie t3 bo na niej nie jezdzilem

Lukas-182 pisze:Także zweryfikuje ten straszny mit, że T3 czy tam K24 to "straszny lag, turbodziura, muł czy jak to inaczej zwał" to też jakaś lipa, dobry downpipe, wydech 2-2,5cala, przelot, dobra dawka paliwa i turbinka zbiera się przed 2500 spokojnie...

Dokladnie, ja wczesniej jezdzilem na k14 po zalozeniu T3 downpipy i przelotu kompletnego na 2,5" a nawet dawki paliwa nie ruszalem a auto zapierdziela, ze k14 to sie gleboko umywa, turbodziura wcale nie jest az nad to odczuwalna i az tak dokuczliwa jak to niektorzy mowia, mnie zaskoczyl ten setup bardzo milo.

Problem w tym, że garrett śmiga fajnie, ale wystarczy że kilka razy zagotujesz olej i już masz turbo-dziurę do 3500obr/min, a za pół roku padnie całkiem (ja w jednej stopiłem turbinę, wybuchła), pozatym jak na swój rozmiar T3 ładuje zadziwiająco mało mi udało się nieco ponad 2.2 bara wycisnąć, ale w praktyce nie opłaca się ładować więcej niż 1.8 - tyle samo co max na k14, fakt faktem na t3 jest lepsza góra.
Myślę że niska trwałość i średnie osiągi wynikają z tego że jest to turbo stare jak ziemia. Podejrzewam, że jakby założyć do niej środek na kulkowych łożyskach + chłodnice oleju to niczego lepszego do golfa nie trzeba

A mnie się wydaje że T3 ma jednak większą żywotność w końcu żeby nadmuchać tyle samo wirnik obraca się wolniej niż w T2, poza tym nowe T3 są również dostępne.

BENITO, też tak myślałem, ale wyszło mi zupełnie coś innego.

Myślę że wielkim - jest że T3 nie jest chłodzona wodą i sam sposób łożyskowania jak już kolega napisał

Ja wychodzę z założenia, że lepsza jest ta turbina która jest w lepszym stanie i ta o którą umie się dbać Ja jeżdżę na T2 i nie narzekam jak narazie

xxxGlaDxxx, haha, piękne podsumowanie ja myślę podobnie, zresztą swoje zdanie wcześniej już wyraziłem

grandi, kto tu się ciśnie, odnosisz mylne wrażenie...

Co lepiej założyć do AAZ-eta K24 czy T3, czy może wielkiej różnicy nie będzie?

maciyk, na to samo wyjdzie... ja bym po prostu sprawdził co jest w lepszym stanie...