: pt maja 07, 2010 12:49
Po nocce ładowania akumulatora, samochód odpalił za pierwszym razem po drugim kręceniu(uprzednio zagrzałem świece na krótko).
Czy jest możliwe, że na te szybkie palenie wpływ miało 20*C na podwórku(cieplejszy silnik).
Więc powtórzę pytanie z pierwszego posta: Czy jest możliwe, że akumulator daje za mały prąd rozruchowy ??
Gdzie mam szukać bezpieczników świec żarowych ?? Obok zbiorniczka od chłodnicy nie znalazłem ;/ przy reszcie bezpieczników ich ponoć nie ma ;/
Alternator działa, bo po odpaleniu silnika napięcie na akumulatorze wzrasta do 15V z troszkę wyżej jak 12V przy zgaszonym silniku....
Czy jest możliwe, że na te szybkie palenie wpływ miało 20*C na podwórku(cieplejszy silnik).
Więc powtórzę pytanie z pierwszego posta: Czy jest możliwe, że akumulator daje za mały prąd rozruchowy ??
Gdzie mam szukać bezpieczników świec żarowych ?? Obok zbiorniczka od chłodnicy nie znalazłem ;/ przy reszcie bezpieczników ich ponoć nie ma ;/
Alternator działa, bo po odpaleniu silnika napięcie na akumulatorze wzrasta do 15V z troszkę wyżej jak 12V przy zgaszonym silniku....
Czytam z forum opisy ludzi którym gwinty się zerwały od świec, nie wiem czy bezpodstawnie tak piszą, ale na zimne lepiej dmuchać i chuchać.munior pisze:Naczytałeś się kolego niepraktycznych porad i się z tym męczysz