Strona 2 z 2

: śr mar 03, 2010 22:42
autor: bradley
Skoro sie nie rusza a jestes pewien, ze przewod idacy z kolektora ssacego do komputera jest dobry to najprawdopodobniej szlag trafil mapsensor w komputerze.

: śr mar 03, 2010 22:53
autor: spek
Witam mam podobny problem tylko ze silnik AFN wyczyściłem turbinę były zapieczone kierownice zrobiłem jakieś 600km i było wszystko ok ale znów zaczął się problem w z trybem awaryjnym wyczyściłem też n75 ale nic nie pomogło max 130km/h sztanga chodzi idealnie nie zacina się przy dodaniu gazu delikatnie idzie do dołu jakieś 1/4 całego zakresu. Wężyki jak by były nieszczelne to raczej nie byłoby szans żeby podciśnienie podciągnęło sztangę wiedź raczej szczelne jak zdejmę wężyk z gruszki muł na niskich obrotach ale później ciągnie ok i niema problemów z trybem awaryjne tylko dlaczego ta sztanga nie chce opaść przy dodaniu gazu ?

: czw mar 04, 2010 08:58
autor: msobek
jak zdejmę wężyk z gruszki muł na niskich obrotach ale później ciągnie ok i niema problemów z trybem awaryjne
Witaj chyba sam sobie odpowiedziałeś albo wymień wężyk idący od gruszki, albo gruszke:)
i po kłopocie.

[ Dodano: 04 Mar 2010 15:45 ]
Witam serdecznie!
ponieważ wlascicielem owego golfa jestem od niedawna i szukam roznych przyczyn takiego stanu rzeczy jak opisany wczesniej dowiaduje sie z roznych zrodel roznych informacji. dzis kolejny mechanik zapytal mnie jak auto rano odpala i rzeczywiscie trafil bo odpala nieco dziwnie troche nierowno i musi zakrecic chwile, gdy jest zimniej robi wrazenie jakby palil na trzy gary i puszcza bialy dymek. Drugie pytanie bylo o rozrzad czy byl wymieniany i owszem byl przed kupnem. Teraz moje pytanie jest czy jesli rozrzad zostal zle zalozony czy zaplon mogl zostac przestawiony i czy wowczas mogloby dochodzic do notlauf-u przy pewnych predkosciach i obrotach? prosze o podpowiedzi bo od tej strony jeszcze nie rozwazalem mojego problemu. pozdrawiam tak samo wytrwalych:)

: czw mar 04, 2010 18:25
autor: spek
msobek, Chyba raczej nie masz pojęcia o co chodzi !!!

: czw mar 04, 2010 20:52
autor: msobek
akurat to powiedzial mi mechanik, wydalo mi sie nieco dziwne dlatego zapytalem na forum bo rzeczywiście od tej strony to nie wiem o co chodzi...
pozdrawiam

[ Dodano: 18 Mar 2010 21:32 ]
ok zaczynam dalej samotną walkę z moim problemem. notlaufy niestety sie nie skonczyly. dalej nie moge zrozumiec co dokladnie mierzy aktualne cisnienie doladowania... mówicie, że przewod idący od kolektora ssacego do komputera, ale takiego przewodu nie ma, jedyny przewod idacy do komputera to przewod z rury dolotowej powietrza (tej za filtrem powietrza i przepływomierzem) zaznaczony na zdjęciu.
zdjęcie kliknij

[ Dodano: 19 Mar 2010 09:11 ]
To jak pomoże ktoś? czy to jest dobrze podłączone tak jak na zdjęciu? czy powinno iść gdzie indziej?

[ Dodano: 09 Kwi 2010 21:22 ]
no i sprawa się rozwiązała:) dziś doszedlem do tego co było nie tak:) notlauf znikł a autko frunie wprost aż miło:) jednak moje pytanie o przewód z rury dolotowej było trafne:D
jakaś "inteligentna" bestia, która grzebała przy tym aucie przede mną (kupiłem go w styczniu) po*yła przewody, tzn. przewód od kolektora ssącego podłączyła do zaworu N75, zamiast do komputera, a przewód z rury dolotowej powietrza podłączyła do komputera zamiast do N75, efekt był taki, że ciśnienie w rurze dolotowej się nie zmieniało, dlatego komputer go nie mierzył (więc map sensor był i jest sprawny), zawór N75 który wymieniłem również był sprawny, została jeszcze mała kombinowana usterka przy zaworze N18, w którym ktoś ułamał jedną wypustke, która idzie do serwa hamulców, a w jej miejsce wstawił rurke od długopisu, jednak nie wpływa to na jazde, więc nie bede tego robił:) macie notlaufy to pytać bo już dużo wiem na ten temat:D