: sob sty 02, 2010 17:38
sprawdz turbine czy jest w niej olej
a swiece masz na 100% sprawne
a swiece masz na 100% sprawne
Wszystko o VW, nie tylko o Golfach
http://91.121.72.128/
Moge to sprawdzić dopiero za kilka godzin. Ale zdaje sie że olej tam będzie, przed remontem silnika wiem że tam był i myśle że dalej będzie.. turbina ciągnie olej ale czyżby miało to też związek z takim szarpaniem? Boje sie że to jednak może być coś poważniejszego typu: klin lub np. gniazda(o) na zaworach... Przez coś ten olej musi sie do cylindra dostawać, tyle że koło nie giba sie na 100%. Myślałem że np jeśli jeden gar nie pracuje (bo te szarpanie jest prawdopodobnie z tym związane) to własnie moze być taki objaw niebieskiego (ostrego) dymu. Z tymi świecami to jest twierdzenie czy pytanie?damian81Z pisze:sprawdz turbine czy jest w niej olej
a swiece masz na 100% sprawne
nie było "?"damian81Z pisze:o swiece to pytam
W takim razie ide po to auto (zostawiłem u znajomego) i zaraz sprawdze co u mnie stanie się jak złapie temperature. Podobnie jak ty - będe wiedział po niedzieli co jest grane. Napisz jak mozesz co mechanik powiedział, ja zrobie to samororo84 pisze:Witam,mam podobny problem,tylko że jak złapał temperaturę to było ok, a teraz nawet jak się zagrzeje to kopci gryzącymi spalinami na siwo i przerywa, czasami też ciężko odpalał-trzeba było trochę pokręcić-albo jak bez kręcenia to trzęsło silnikiem, świece ok, góra robiona przy temacie z gibającym kołem jakieś 2 lata temu, podejrzewam że coś z wtryskami, w najgorszym przypadku pompa, ale co wyjdzie to nie wiem bo dopiero po niedzieli z mechanikiem się ustawie, zauważyłem że jak podgrzeje świecami to przestaje przerywać.
Jakie problemy? identyczne jak opisany przezemnie?pioczel pisze:w 1.9 td to świece chyba tylko starczają nie 1 sezon ,a póżniej sa właśnie takie problemy,wystarczy że 1 sie zjara i już dymi i przerywa,jedyny ból tp ta nieszczęsna wymiana,ja już 2 razy przerabiałem
I od tego bym zaczął w tym przypadku .A to "czyszczenie "to domyślam się jakimś dodatkiem do paliwa robiłeś ?Niestety jak wtrysk leje to na niewiele ci się to zda .Tylko wyciągnięcie wtrysku i fizyczna reanimacja w zakładzie .Ja za reanimację płaciłem 20zł za sztukę w tym dostałem nowe podkładki termiczne.A podkapcanie na niebiesko to właśnie efekt lejących wtrysków...Świece żarowe sobie daruj bo działają tylko kilkanaście sekund po odpaleniu.Kąt wtrysku też możesz sprawdzić .Zbyt pużny kąt wtrysku powoduje trudny rozruch zimnego silnika .Ciepłego tym bardziej.Jeżeli pali lepiej po wyciągnieciu ręcznego przyspieszacza to tylko potwierdza że kąt masz zbyt pużny .Możesz sam lekko przyspieszyć kąt wtrysku.Luzujesz pompę i dajesz ok.1mm w stronę silnika .Zanim to zrobisz zaznacz sobie pierwotne położenie pompy żeby mozna było wrócić w razie czego do pierwotnego ustawienia .Dokładnie kąt wtrysku można ustawić za pomocą czujnika zegarowegolowi85 pisze:co prawda wtryskiwacze też były "czyszczone" z rok temu przed zimą ale może któryś jest przytkany?
Rok temu oddałem przed zimą auto do jakiegoś zakładu z serii "diesel service" chciałem żeby wszystko posprawdzali itp i między innymi wymienili igły wtryskiwaczy - nie wiem czy dobrze to nazywam. Przez to myśle że jak tam coś zostało wymienione to i jest to "wyczyszczone" i sprawne. Żadnych eliksirów do baku nie wlewałem...munior pisze:I od tego bym zaczął w tym przypadku .A to "czyszczenie "to domyślam się jakimś dodatkiem do paliwa robiłeś ?Niestety jak wtrysk leje to na niewiele ci się to zda .Tylko wyciągnięcie wtrysku i fizyczna reanimacja w zakładzie .Ja za reanimację płaciłem 20zł za sztukę w tym dostałem nowe podkładki termiczne.A podkapcanie na niebiesko to właśnie efekt lejących wtrysków...Świece żarowe sobie daruj bo bo działają tylko kilkanaście sekund po odpaleniu.