Strona 2 z 6

: wt gru 01, 2009 20:12
autor: Lipek81
W sumie to uwaga kolegi NightRider słuszna.. Tzn. ja nie neguję tego, ze się mierzy wystający tłok, ale ciekawe dlaczego?

A wracając do rocznika - dla mnie to jest jakieś dziwne - silnik ma przecież numery, tak, jak nadwozie. Jeżeli była jakaś zmiana w częściach, to było podawane, od jakiego do jakiego numeru nadwozia dana cześć występowała. To samo powinni podać jeżeli chodzi o numer silnika - nie wiem, dlaczego tego nie zrobili. Ale Loczek, podaj numer silnika, to mogę wtedy podać, kiedy został wyprodukowany. Może to wyjaśni sprawę.

Czytałem jeszcze w książce na ten temat. Piszą tam, że producent silnika nie przewidział możliwości planowania głowicy, jednak napisano też, że "w praktyce warsztatowej" naprawia się głowice, a po naprawie trzeba ją splanować. I teraz zaczynają się jazdy z pomiarami. Trzeba zmierzyć na ile tłok wystaje z bloku, ale także na ile grzybek zaworu schowany jest w głowicę względem jej płaszczyzny. Różnica miedzy jednym i drugim pomiarem powiększona o 0,5mm (czyli taka będzie odległość tłoka od zaworku podczas pracy silnika) to wymagana grubość uszczelki.

Różnica w uszczelkach występowała od września 1985r. Z zewnątrz różnicę tę widać po uszczelce - stare miały grubość oznaczoną karbami, nowsze - otworami. Data wprowadzenia nowych uszczelek pokrywa się z datą wprowadzenia hydraulicznych popychaczy zaworów. Tyle książka.

: wt gru 01, 2009 20:19
autor: raf-gog
Nie czytalem wsdzystkich postow, al ejak ja nie wiem co wziasc to biore jedno i drugie, przeciez w kazdym sklepie jak masz paragon mozesz oddac to co Ci nie bylo potrzebne. U mnie w kazdym sklepie z czesciami do samochodow tak jest.

: wt gru 01, 2009 20:22
autor: Lipek81
A teraz czytam w innej ksiażce - i tutaj jest podane trochę inaczej - że zmiana uszczelek była z końcem roku 85, a od 86 szły nowe uszczelki. Poza tym opisany jest tutaj tylko pomiar wystającego tłoka z głowicy i na tej podstawie dobór uszczelki. Moim zdaniem, eżeli chodzi o rocznik, to pewnie chodzi o rok modelowy - z resztą można to poznać po uszczelce, czy ma otworzy, czy karby - będzie wtedy wiadomo, czy popychacze hydrauliczne, czy nie. Natomiast, jeżeli chodzi o grubość, to moim zdaniem metoda z pomiarem na jaką głębokość chowa się zawór jest dobra w przypadku, kiedy głowica jest planowana. Kiedy nie jest - nie trzeba mierzyć tej głębokości (choć jak już tyle jest rozebrane, to chyba lepiej poświęcić te 5 minut), tylko wysokość na jaką wystaje tłok. Po prostu druga książka nie uwzględnia możliwości planowania głowicy.

: wt gru 01, 2009 22:19
autor: Michał_1977
NightRider pisze:Lipek81 napisał/a:
Wydaje mi się, że zasada jest taka, że jeżeli głowica jest splanowana o np. 0,1mm, to dajemy uszczelkę o 0,1mm grubszą, ale niech ktoś bardziej obeznany się wypowie.


Też mi się tak wydaje. Ja zawsze tak robiłem. W swojej ostatnio już dawałem "trójkę". Bo już miałem 3 razy planowaną głowicę.
No, przynajmniej tak mi mechanicy radzili. Ale może to błąd?
Wiele osób tak myśli,ale niestety są w błędzie,ponieważ w tych głowicach nie ma wklęsłych komór spalania i splanowanie głowicy nic nie zmieni.Należy zakładać taką samą,chyba,że tak jak arwam chce ktoś lekko odprężyć silnik.W przeciwnym razie nie ma sensu.
W przypadku tego silnika zakłada się grubszą uszczelkę wtedy gdy blok,a w zasadzie góra bloku (bo o to się nam teraz rozchodzi) przeszła obróbkę skrawaniem,przez co tłoki wystają wyżej ponad blok :wink:

: śr gru 02, 2009 00:33
autor: Toshiba
Czyli mam rozumieć, że tłoki nigdy nie będą na równi z płaszczyzną bloku silnika?
Jeśli się nie ma przyrządu do mierzenia wystających tłoków to w jaki sposób to zmierzyć?

: śr gru 02, 2009 00:45
autor: Loczek
Problem jest taki, że części te mam załatwić po znajomości zdalnie, tylko na podstawie danych które posiadam. Problemem będzie zwrócenie ich, bo ten dziadek to skatuje na pewno każdą uszczelkę przy montażu i będzie problem ze zwrotem, stąd moje pytanie, bo myślałem, że to prostsze :). Patrząc jednak po dyskusji, odpuszczę i ograniczę się do filtra paliwa i oleju. Dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam.

: czw gru 03, 2009 22:00
autor: roman58
NightRider pisze:Przecież bloku się nie planuje to dlaczego trzeba mierzyć wystające tłoki z bloku, żeby sprawdzić jaką grubą uszczelkę kupić?
A jeśli nie wystają to przekręcić wałem?
A co ma grubość uszczelki do planowanej głowicy?tyle co pieron do wiatraka.W serwisówkach jest że się nie planuje głowicy ale to tylko teoria w praktyce jest inaczej.Wszystkie głowice po regeneracji musiały by zniknąć z rynku bo by się nie nadawały do założenia.

: czw gru 03, 2009 22:57
autor: Lipek81
roman58 pisze:A co ma grubość uszczelki do planowanej głowicy?
- a to, że o ile splanujesz głowicę, o tyle grubszą uszczelkę trzeba założyć.

: czw gru 03, 2009 23:28
autor: J.B.S.
Wytłumacz mi kolego Lipek81 dlaczego trzeba tak zrobić.
Tylko jakoś z sensem

Przecież jest wyraznie napisane że grubość uszczelki dobiera się w zależności ile wystają tłoki ponad płaszczyznę bloku silnika więc o co ta dyskusja

: czw gru 03, 2009 23:58
autor: roman58
Lipek81 pisze:
roman58 pisze:A co ma grubość uszczelki do planowanej głowicy?
- a to, że o ile splanujesz głowicę, o tyle grubszą uszczelkę trzeba założyć.[/quote
To znaczy że planujesz głowicę i ona będzie dochodziła bliżej tłoków czy bloku??tak z twojego rozumowania można wyczytać.A jeszcze masz w tłokach wyżłobienia na zawory żeby się mogły otworzyć przy wahaniu ssący wydechowy.Dlatego jest ważne idealne ustawienie układ tłokowo korbowy wałek rozrządu żeby zawory nie stukały o tłoki.
A tu jest link z forum pasata i serwisówka instrukcja napraw VW http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=46118

: pt gru 04, 2009 00:58
autor: arwam
roman58 pisze:A co ma grubość uszczelki do planowanej głowicy?tyle co pieron do wiatraka.
- a to, że o ile splanujesz głowicę, o tyle grubszą uszczelkę trzeba założyć.
panowie żaden z was nie ma racji.
głowicy nie powinno się planować bo zwiększa się stopień sprężania co w silnikach doładowanych jest nie wskazane, ale juz przy splanowaniu częściowo niwelujemy to grubszą uszczelką.

: pt gru 04, 2009 01:10
autor: J.B.S.
Jak planując głowice o 0,2 mm chcesz zmienić znacząco stopień sprężania.
Szczególnie w dieslu gdzie niema komory spalania nad tłokiem bezpośrednio.
Co się zmieni planując juz płaską wcześniej powierzchnię?

: pt gru 04, 2009 01:19
autor: arwam
jbs-78 pisze:Szczególnie w dieslu gdzie niema komory spalania nad tłokiem bezpośrednio.
Co się zmieni planując juz płaską wcześniej powierzchnię?
a zapomniałeś o tym że komorę spalania masz w głowicy?
przy stopniu sprężania rzędu 23:1 nawet małe zmiany są dość znacząco odczuwalne

[ Dodano: 04 Gru 2009 00:20 ]
jbs-78, czy w szkole miałeś kiedyś taki przedmiot jak podstawy konstruowania maszyn? w TDI nie ma to większego znaczenia ale w TD ma i to spore a jak nie wierzysz to zmień uszczelkę na grubszą i najlepiej od 1.9TDI i wtedy zobaczy że dość znacząco przesunie się do góry granica gdzie po podniesieniu ciśnienia doładowania wystąpią objawy przeładowania.
ja juz nie jeden silnik przerobiłem i wiem co mówię.

: pt gru 04, 2009 01:41
autor: t0mal
arwam, głosisz chyba jakieś rewolucyjne teorie, czyli nie dawać głowicy do zabielenia przy wymianie uszczelki?!