Strona 2 z 2

: sob sie 22, 2009 00:36
autor: doggie
Giugiaro1 pisze:Jakiś miesiąc temu znajomy Toyote oddał do serwisu bo coś na nią spadło i była potrzebna naprawa typowo blacharska. Przy odbiorze okazało się że porysowali śrubokrętami niektóre plastikowe elementy na drzwiach, słupkach i desce rozdzielczej. Ubrudzili też podsufitkę. Autko nie ma nawet pół roku więc uszkodenia były widoczne gołym okiem. Toyota miała coś z tym zrobić ale jak to sie skończyło to nie wiem, nie widziałem od tego czasu kolegi.
normalnie z nich fachowcy jak "samorodni" mechaniorzy na Kaszubach :hehe: