Strona 2 z 2

: wt sty 20, 2009 23:18
autor: grandi
Za krótko żyjecie na tym świecie mówimy o prawidłowym wykręcaniu nie made in kowalski garaż :green_fuck:

: wt sty 20, 2009 23:24
autor: PiotrusVW
wykrec swiece z goracego silnika zycze powodzenia... wszedzie kazdy mowi zeby to na zimnym robic. Goracy material rozszerza sie co znacznie utrudnia wykręcenie a wrecz uniemozliwia i moze doprowadzic do katastrofy z silnikiem :)

: śr sty 21, 2009 10:38
autor: bongo
grandilodz pisze:Za krótko żyjecie na tym świecie mówimy o prawidłowym wykręcaniu nie made in kowalski garaż
Ty to długo żyjesz :green_fuck:
To jaki jest moment ODKRECANIA świec żarowych :blush:

: śr sty 21, 2009 13:36
autor: t0mal
grandilodz pisze:Za krótko żyjecie na tym świecie mówimy o prawidłowym wykręcaniu nie made in kowalski garaż

boże....

A jak się nie chce wykrecić z jakimśtam momentem to co?

Trzeba wycinać czy jak?

A może głowice trzeba wymianić?

: śr sty 21, 2009 14:16
autor: bongo
A może głowice trzeba wymianić?
Ale najpierw trzeba poszukać jaki moment jest potrzebny do jej wykręcenia :blush:

: śr sty 21, 2009 19:38
autor: DJ_Mouse
Dobra Panowie, bo widzę że zdania są podzielone.

Po pierwsze. Żaden serwis nie wymienia świec jeśli silnik jest ciepły, nie chodzi już o to żeby się nie poparzyć, lecz wynika to z rozszerzalności cieplnej metali. Łatwiej jest odkręcić rozgrzaną nakrętkę, nie śrubę.
Prawidłowo wymiana świec powinna przebiegać na zimnym silniku, a w instrukcjach serwisowych znajdziecie też wzmiankę o tym, że dla ułatwienia naprawy/wymiany zaleca się zdemontowanie przewodów wtryskowych (rurek). Tak więc ciepła świeca rozszerza się w gnieździe i zbiera dosłownie każde zanieczyszczenia gwintu co może skutkować jej zerwaniem.

Po drugie.. W VW jeszcze sie z tym nie spotkałem, ale np. w Mercedesach gwint świecy jest "skaleczony". Po co? Ano po to, żeby wykręcana świeca zbierała w to miejsce wszystkie zanieczyszczenia jakie mogą być w gnieździe świecy. Dlaczego np. połowa prób wymiany świec w silnikach CDI bądź Turbodieslach kończy się urwanymi świecami i demontażem głowic? No bo nie każdy o tym wie, żeby poprawnie wykręcić taką świecę nie potrzeba klucza dynamometrycznego, choć jest zalecany. Aby zanieczyszczenia nie weszły nam pod gwint stosuje się zasadę półobrotu. Czyli pół obrotu w lewo i pół w prawo. Co 2-3 ruchy należy zrobić pełny obrót w lewo. Porządny serwis bądź aso mercedes posiada nawet specjalny klucz elektryczny który tak właśnie wykręca świece. Można taką metodę zastosować też przy świecach w naszych VW, nie każdy posiada klucz dynamometryczny... Swoją drogą nie zdarzyło mi się jeszcze ukręcić ani jednej świecy, z tym że stosuje zawsze tą metodę..

W VW jeśli silnik jest zimny czasem wystarczy nawet popuścić świecę a dalej można ją wykręcić palcami... Na ciepłym nam się taka sztuka nie uda. Jeśli jeszcze ma ktoś wątpliwości co do tej kwestii, zapytajcie kogoś siedzącego w temacie jak wymienia się tuleje cylindrów w blokach silnika, da Wam to wiele do myślenia ;-)

A co do urwanych świec... Nie radzę stosowania "wykrętaków" właśnie na przykładzie mercedesa widziałem podobny przypadek. Pan Mechanik urwał sobie świece, rozwiercił, wykręcił wykrętakiem i wkręcił nową. Tylko zapomniał sobie, że czubek został w folkkomorze i rozk... głowice :)

[ Dodano: Sro Sty 21, 2009 18:40 ]
aa zapomniał bym... Jeśli świece opornie wychodzą, to klucz dynamometryczny też się przydaje. Każda świeca ma określony moment siły z jaką możemy działać na nią kluczem, po jej przekroczeniu góra zawsze się ukręci.

: śr sty 21, 2009 20:13
autor: t0mal
DJ_Mouse pisze:Każda świeca ma określony moment siły z jaką możemy działać na nią kluczem, po jej przekroczeniu góra zawsze się ukręci.
A to nie jest tak że ten moment zależy od stopnia zużycia świecy?

: śr sty 21, 2009 20:24
autor: DJ_Mouse
t0mal pisze:
DJ_Mouse pisze:Każda świeca ma określony moment siły z jaką możemy działać na nią kluczem, po jej przekroczeniu góra zawsze się ukręci.
A to nie jest tak że ten moment zależy od stopnia zużycia świecy?
W świecy element który jest poddany na zużycie to spirala grzejna. Kurde, nie mogę znaleźć rysunku świecy z przekroju, ale to jest tak, że metalowa "obudowa" świecy to metalowa rurka z gwintem na zew. i powierzchnią na klucz. w środku jest pusta, a w tej przestrzeni zalana jest spirala grzejna (końcówka świecy wychodzi właśnie z tej rurki). Niezależnie od zużycia końcówki świecy siła z jaką możemy skręcać tą "rurkę" jest jedna. Możliwe, że od gorąca lekko zmieni się w dół, ale raczej nie ma to większego wpływu na jej wytrzymałość.

Warto zaznaczyć, że świeca nie ukręca się gdzieś na początku, tylko zawsze w miejscu zwężenia tej właśnie "rurki" czyli obudowy świecy. To właśnie ta część świecy jest najbardziej podatna na uszkodzenia. Jak znajdę przekrój to wrzucę go tutaj.

Świeca w silnikach CDI jest 2 razy dłuższa np. od świecy w 1.6td czy 1.9 i jest dużo bardziej podatna na uszkodzenia w wyniku jej "skręcania" podczas odkręcania jej kluczem.

: śr sty 21, 2009 20:26
autor: ilio
grandilodz pisze:Za krótko żyjecie na tym świecie mówimy o prawidłowym wykręcaniu nie made in kowalski garaż :green_fuck:

to chyba nie widziałeś jakie cuda mozna stworzyć w garazu .
Słyszaleś kiedyś o gościu z nazwiskiem Gates? Bill dokładniej

: śr sty 21, 2009 20:39
autor: DJ_Mouse
mam dokumentacje ze świec żarowych z Mercedesa W210 3.0TDI

Napięcie prądu [V]: 11
Wymiar gwintu: M10x1
Długość całkowita [mm]: 89
Głębokość zabudowy [mm]: 25
Zbieżność stożka 63 stopnie
Moment dokręcania [Nm]: 15
Średnica [mm]: 5
Rozmiar klucza: 10

Moment jest podany w skali +/- 5Nm czyli przy odkręcaniu teoretycznie możemy użyć siły 20Nm.

Dla każdej świecy producent przygotowywuje takie tabele, po prostu trzeba zapytać np. w sklepie lub sprawdzić na stronach internetowych jeśli są komplikacje.