Strona 2 z 3

: wt cze 17, 2008 09:50
autor: damcio151
a jak się ma tak rozjechany kąt wtrysku do pracy motorka już po porannym odpaleniu? Bo u mnie w ciągu dnia auto śmiga jak nówka i nic nie odczówam, a kąt w okolicy 0 nie wpływa na późniejszą jazdę?
ostatnio wymieniałem u siebie rozrząd i po odpaleniu normalnie chodził ... po podłaczeniu pod vag w BS było 0 , ale na szczęście wystarczyło ruszyć pompą ;)
Razal pisze:Pytam bo może siedzi coś co odpowiada za sterowanie tym kątem lub np. brudne paliwo? Ew. czujnik paliwa w pompie - i tu pytanie w jakiej grupie i której pozycji sprawdza się na VAGu temp. paliwa? w wydawało mi się, że na w basic settings pokazywało mi ok.50st a tam gdzie jest fuell temp. było ok. 150st. ale to jeszcze sprawdze....
Razal, BS to nastawy zablokowane , czyli praktycznie nic nie uczestniczy w regulacji kąta wtrysku .... tak jak podczas odpalania silnika ... dopiero po odpaleniu ECU reguluje kąt do wymaganego i bierze sygnał z g80 i g28 ... oczywiście temp, paliwa też jest ważna i ją oglądasz w grupie 007

Re

: wt cze 17, 2008 11:10
autor: Razal
no to u Ciebie uszło na sucho. Ale czy u mnie tak będzie to nie wiem, bo u mnie po wymianie rozrządu jak sprawdzałem kąt wtrysku to było ok.51, ale teraz to już lipa jak widać. Przestawiło się z 51 na ok.10 także lipton coś mi się wydaje.....

Trzeba to obejżeć, bo coś mi się zdaje że jak kąt by się przestawił z 51 na 10 to nawet na rozgrzanym motorku były by problemy z jazdą ?

Pozdrooo

: wt cze 17, 2008 11:41
autor: Rapix
Nie koniecznie na cieplym moze palic dobrze! Ustaw kat wtrysku i sprawdz... Przyczyna moglo byc np. to ze luzno byla dokrecona pompa...

Re

: wt cze 17, 2008 11:58
autor: Razal
Rapix pisze:Nie koniecznie na cieplym moze palic dobrze! Ustaw kat wtrysku i sprawdz... Przyczyna moglo byc np. to ze luzno byla dokrecona pompa...
Dzwoniłem do moego speca od diesli i umówiłem się na czwarek na kontrolę. Mówi że sprawdzi zapłon, ustawi jak trzeba i wyda diagnozę. Myślę, że sprawdzi naciąg paska, ustawi jeszcze raz kąt, dobrze przykręci pompę i jeśli się przestawi ponownie na 0 to trza będzie pomyśleć o naprawie wału.... Ale narazie wrzucam na luz bo szkoda nerwów za wczasu. Mam nadzieję, że to właśnie np. przestawiona pompa ;-)

A tak wogóle w 1Z też takie lipne było to obsadzenie koła na wale? Ja myślałem, że takie rzeczy to tylko w AAZ?

Dzięki - na bieżąco będzie relacja prowadzona - zobaczymy co dalej będzie....

Jestem po kolejnym VAG'u i oto spostrzeżenia (silnik uruchomiony):
- w grupie 000 pozycja druga kąt wtrysku oscyluje między 18 - 24
- w grupie 007 pozycja fuel temp wynosiła ok. 34st. (auto rozgrzane do ok. 70st.C płyn chł)
Po wejściu do Basic Settings (auto uruchomione) --> TDI-TIMING --> mam:
- Fuel temp. 118st
- Kąt wtrysku skacze 0-1-0-1-0 itd.

w kodach błędów pojawił się dzisiaj błąd 01117 coś z LOAD ... skasowałem i OK --> może to skutek wczorajszego odłączenia akumulatora.

Na sprawdzenie jestem umówiony na czwartek - a to jeszcze prawie 2 dni - auto śmiga noramlnie / nie wiem czy jeździć czy nie ?

: wt cze 17, 2008 20:22
autor: Dario84
Moim zdaniem masz zle ustawiona pompe (totalnie zle), albo pasek zle zalozony o 1 zabek.

: wt cze 17, 2008 21:02
autor: Razal
Dario84 pisze:Moim zdaniem masz zle ustawiona pompe (totalnie zle), albo pasek zle zalozony o 1 zabek.
To by się faktycznie zgadzało - tylko mogło się samo przestawić ? W kwietniu wymieniałem rozrząd i po wymianie kąt wtrysku był OK. Teraz się pojawiła taka kicha.

Zastanawia mnie jeszcze ze w grupie 000 jest kąt ok.20 a BasicSettings jest 0-1 kąt. Wydaje mi sie że tu i tu powinno być tak samo ?

Pozdrooo

: wt cze 17, 2008 21:12
autor: damcio151
Zastanawia mnie jeszcze ze w grupie 000 jest kąt ok.20 a BasicSettings jest 0-1 kąt. Wydaje mi sie że tu i tu powinno być tak samo ?
nie bo w BS nic tym nie reguluje , a w MS widzisz już kąt po regulacji ...

: wt cze 17, 2008 21:26
autor: Razal
ok teraz jasne :)

Nic pozostatje jechać na ustawienie pompy i kąta oraz dawek.

Jak się znowu przestawi to trza będzie looknąć na pi.....e kółko na wale.

A jedynym objawem zwalonego klina jest przestawiony kąt ? Bo u mnie nic innego nie odczówam.

: wt cze 17, 2008 21:46
autor: Dario84
Razal pisze:A jedynym objawem zwalonego klina jest przestawiony kąt ?
Kat skacze, albo sam sie przestawia jak u Ciebie, poza tym jeszcze moze byc bicie kola pasowego.

Re

: wt cze 17, 2008 22:13
autor: Razal
Dario84 pisze:
Razal pisze:A jedynym objawem zwalonego klina jest przestawiony kąt ?
Kat skacze, albo sam sie przestawia jak u Ciebie, poza tym jeszcze moze byc bicie kola pasowego.
A czym może być spowodowane takie samo przestawianie się ? W okolicy koła na wale jest cisza i chodzi wszystko równiutko. Auto zbiera się jak zawsze - ok

: wt cze 17, 2008 22:41
autor: Dario84
w zasadzie tylko klin na wale, no chyba ze masz luzna pompe wtryskowa ale to raczej malo prawdopodobne.

Chyba ze pasek slabo napiety i przeskoczyl

: wt cze 17, 2008 22:47
autor: Razal
chlopaki wymieniali rozrzad w kwietniu, być może był słabo napięty i przeskoczył o ząb. jade tam w czwartek to się każe wszystko. Pozdrooofka

Aaaa i mam nadzieję, że to jednak luźna pompa lub pasek :)

Pozdroooo

: śr cze 18, 2008 09:22
autor: Turbonalepa
Witam.

Nie wiem czy wniosę coś sensownego do tematu ale też mam problemy z porannym rozruchem 1 Z'ta. Mam Passata B4 z tym silnikiem i mam zapowietrzony układ paliwowy. Jak mam powyżej 15 litrów na wskaźniku w zbiorniku to pali ok i bombelki polecą w wężykach sporadycznie. Jak mam mniej niż 15 litrów to bombelki zapitalają aż miło i jak postoi to jest problem z odpaleniem juz leciutki. Jak na wskaźniku zacznie się rezerwa to postoi 30 minut i kręce około 15 sec.!! żeby odpalił. Jak odpali, to już jedize. Najprawdopodobniej u mnie jest coś nie tak ze smokiem w baku - jest nieszczely i jak się poziom paliwa obniża to sie dostaje powietrze i mi się zapowietrza cały układ i stąd problem z odpaleniem. Opaski pozmieniałem na lepsze zaworek na filtrze i oring mam nowy (filtr też), więc zakładam, że to po drodze ze zbiornika do pompy.

Ale się napisałem.

Pozdrawiam.

Re

: czw cze 19, 2008 22:49
autor: Razal
No i golfik po badaniu ...

Rozpoznanie - KLINiczyn przypadek w wersji mega light...

Auto trafiło w odpowiednie ręce w odpowiednim czasie. Kąt wtrysku był przestawiony dosyć mocno bo z wartości 50 do 0to jest kawałek, mechanik po zbadaniu kąta odrazu wiedział o co chodzi. Piszę, że we właściwym czasie bo przypadek scinania się klina na wale porównał bym do raka, który im mniej zaawansowany tym łatwiej go wyleczyć...

U mnie było poprostu już wyrobione lekko podciecie w kształcie półksiężyca na kole zębatym wału korbowego i tak jak pisał w tym oście Adamm koło mogło chodzić w osi prostopadłej do osi wału (z tłokami),a nie musiało bić na boki wcale ( i tu chciałbym wszystkich uczulić, że nie tylko bicie na boki jest ważne :hmm: ) efekt był taki że przy lekkim ochłodzeniu np. 8stC w nocy ciężej palił rano i puszczał niebieskawego dyma z gryzącym smrodem. Podejżewam, że ma to związek z czujnikiem temperatury w pompie, który decyduje o tym czy przyśpieszać zapłon czy nie przy odpalaniu np. w zimie. Tak czy inaczej po 2h miałem miałem nowe koło zębate (firma SWAG + obowiązkowo nowa śruba), o dokręcaniu przypomnę 90Nm + 90st. dla 1Z! I tobył ten pierwszy etap gdzie koszty można zmieścić w ok. 200złbo tyle mnie to kosztowało z ustawieniem kąta na 55.

Dlatego warto kontrolować co z autkiem się dzieje dziwnego - u mnie gorzej zapalał, ale nie dużo gorzej i mogło by tak zostać... dobrze, że jest forum i mogłem sprawdzić kąt wtrysku - dzięki czemu szybko postawiono diagnozę i wszystko gra. Kolejnym etapem mogło być wyrobienie wcięcia na wale - koszty rosną do ok. 1000zł, a jeśli się jeszcze to 'przejeździ' to wtedy bywa BOOM i trzeba się liczyć z remontem silnika, który w zależności od prędkości obrotowej w czsie BOOM może być nie opłacalny - o kosztach wolę nie wspominać.....

Także Koledzy - auto nawet w 0 ma palić jak zegarek. Aaaaa i jak coś nie tak to sprawdzajcie te cholerne kółka na wale !

Pozdrooo

:pub: