Strona 2 z 2

: wt maja 29, 2007 18:55
autor: tomekh
dzieki za pomoc, jestem umowiony w serwisie vw na czwartek

: wt maja 29, 2007 19:10
autor: Giugiaro1
tomekh tylko po wizycie pochwal się skąd tej olej wyciekał. Bardzo mnie to ciekawi. W końcu furka prawie nowa.

: czw cze 07, 2007 00:26
autor: tomekh
Oddałem samochód do VW sobiesław zasada na ul. grochowskiej 163, prosiłem o zrobienie przegladau i sprawdzenie spalania oleju. Na poczatku zostalem poinformowany ze przeglad zostal dokonany ,a usterka wykryta. okazało sie ,ze miska olejowa byla peknieta i trzeba bylo ja wymienic. Zgodziłem sie na tego typu naprawe, dwa dni pozniej zostalem poinformowany, ze turbina w samochodzie tez musi natychmiast zostać wymienieona, bo jak to okreslił doradca ds. sewisu " ma się ku koncowi". Jednak cena nowej turbiny miala wynosic ponad 5 tys wiec stwierdizlem, ze sprawdze to w innym serwisie i ja poddam regeneracji.. W poniedziałek zostalem poinformowany ze trzeba bylo otworyc silnik( nie inforumjac mnie o tym wykonana te czynność). Podono w silniku byla jakas drobinak nie wiadomo skad i trzeba poddac silnik remontowi generalnemu. Powiedziałem, żeby zamkneli silnik bo niegodzilem sie na tego typu naprawy, jednak wtedy zstalem poinformowany ze nie mozna go zamknac bez wymiany tlokoów ktore kosztuja ponad 2 tys + robocizna. Stwierdziłem,ze chyba cos im sie pomylilo po dluzszej dyskusji zalatwilem lawete i w zwiazku z tym ze jestem z innego miasta zawiazlem ja do innego autoryzowanego serwisu w Bydgoszczy. Tam mi pwoiedziano ze silnik jak rowniez i turbina jest cały, w zadnym stopniu nie widac zadnych zmian( silnik nie wymaga naprawy) dodatkowo zaplacilem kolosalny rachunek za czesci ktorye jak zostalem poniformowany zostaly wykorzystane do naprawy silnika itd. okazalo sie ze wszystkie te czesci nierozpakowane lezaly na fotelu samochodu, a zostałem policzony za ich montaz rowniez. mam spotkac sie z kierwonikiem tego salonu we wtorek i mamy wyjasnic te sytaucje. wyglada na to ze w tym salonie pracuja OSZUSCI!!!!!! NIE POLECAM

[ Dodano: 07 Cze 2007 00:28 ]
zapomnailem dodac,ze samochodem przyjechałem do serwisu na 4 kołach, a wyjechałem na lawecie z rozkreconym calym silnikiem!!!!

: czw cze 07, 2007 00:51
autor: lokmen
dobre... hehe... :rotfl:
a teraz bardziej powaznie, otoz twoj silnik jest po chipie wiec moim zdaniem powinienes sie udac do ludzi ktorzy znaja sie na chipowanych silnikach a nie na standardach i w dodatku serwis kojazy mi sie ( sory jesli kogos uraze) z nierobami ktorzy dla cieknacego silnika najlepiej wymienili by go na nowy nie szukajac powodu wycieku i w dodatku kasuja 1000 razy wiecej jak w porzadnym warsztacie. Jedz do Janek do Diagtronika spoko ludzie i znaja sie na rzeczy....

: czw cze 07, 2007 13:51
autor: Giugiaro1
tomekh w tą pękniętą miske to moge uwierzyć, bo na naszych drogach można bez problemu zachaczyć michą, ale te tłoki i turbina... Silnik chyba by musiał mieć jakiś kosmiczny przebieg... Ale serwisy już takie są, nie chce im się szukać przyczyny i wolą wymienić cały silnik niż pomyśleć trochę. Najchętniej to wymieniają oleje, filtry i opony:) Dziś ciężko o dobrych mechaników. Jak raz z powodu braku czasu oddałem auto żeby mi zmienili sprzęgło to okazało się że simering na wale zaczął puszczać olej. Prawdopodobnie ktoś mądry go uszkodził... Olej dostał się do sprzęgła, sprzęgło zaczęło sie ślizgać a ja musiałem to w końcu sam rozebrać i naprawić bo kilku stówek nie bede płacił kolejny raz. Znam mechanika który nie potrafi własnego auta naprawić. Wciąż grzebie, ale zrobi pare kilometrów i znów na kanał:) Nie wiem jak on na życie zarabia, skoro nadaje się tylko do spawania wydechów, albo innych prostszych prac... Znam przypadek że mechanik miał wymienić w golfie 2 nagrzewnice i wyrwał całą deske rozdzielczą! Trzymała się tylko na dwóch bocznych śrubach...

: czw cze 07, 2007 17:00
autor: Adamm
jak dla mnie moglbys im nie placic i podac ich do sadu skoro dokonywali naprawy na ktora nie wyraziles zgody