Strona 2 z 2

: ndz maja 20, 2007 17:52
autor: PinkFloyd
kuba82wroc pisze:dzis zdjalem pokrywe silnika i dostrzeglem nieco rozowego plynu tuz pod glowica...w okolicy wtrysku steruajcego...jakby petrygo. czyzby to bylo jednoaczne ze znuszczelka jest do wymiany?
Zrób zdjecie i wrzuc na forum, moze uszczelka przepuszca płyn na zewnatrz.

: ndz maja 20, 2007 19:06
autor: kuba82wroc
niestety nie jet to juz mozliwe :/ auto odstawilem do mechanika a sam przyjechalem do wroclawia innym samochodem. Zobaczymy co powie na to mechanior..ale obawiam sie ze bede musial zainwestowac w nowa uszczelke ;/

: wt maja 29, 2007 14:35
autor: Zibi art
Witam
Czy po wymianie termostatu (też wymieniałem) dobrze odpowietrzyłeś cały układ, czyli ogrzewanie na maxa, doprowadzenie termostatu do otwarcia ( koło 90 st) i uzupełnienie płynu? Ile zeszło płynu a ile zalałeś po wymianie?

: wt maja 29, 2007 18:00
autor: RobertP
Zibi art pisze:układ, czyli ogrzewanie na maxa

niekoniecznie i nie ma znaczenia, nagrzewnica tylko oddaje ciepło ...
plyn czy jest ogrzewanie na max czy min to i tak cały czas przez nią płynie :bigok:
Zibi art pisze:doprowadzenie termostatu do otwarcia ( koło 90 st) i uzupełnienie płynu?
oczywiście uzupełnienie płynu po ostygnięciu silnika :bigok:

: śr maja 30, 2007 15:02
autor: M.P.
kuba82wroc, napisz co ztwoim autem jaka była przyczyna ja mam identycznie i nie chcem wywalac nie potrzebnie kasy bo juz mi różnie mówili sam nie mam pojęcia

: czw maja 31, 2007 10:27
autor: Zibi art
RobertP pisze:
Zibi art pisze:układ, czyli ogrzewanie na maxa

niekoniecznie i nie ma znaczenia, nagrzewnica tylko oddaje ciepło ...
plyn czy jest ogrzewanie na max czy min to i tak cały czas przez nią płynie :bigok:

To prawda, że przepłynie,ale... wg mnie lepiej dac ogrzewanie na maxa i czkac aż się termostat otworzy wtedy w całym układzie bedzie gorący płyn. Ja dolewałem na pracującym silniku, temp wody doszła do 90 st (przejechałem się żeby szybciej rozgrzać silnik), ogrzewanie na full, i lałem do wartości miedzy "min" a "max". Następnego dnia dolałem troszke bo było "min" i do tej pory jeżdże i mam stan cieczy chłodzącej ciągle taki sam :D
Nie wiem jak pisze podręcznik, wątpie żebym popełnił błąd a jak się myle to prosze mi wytkać błędy :D :hmm: :pub:

: czw maja 31, 2007 11:13
autor: szatanek
W MK3 włączenie ogrzewania polega na otwieraniu klapki od nagrzewnicy , natomiast ciecz w nagrzewnicy krązy cały czas, po odsłonięciu tej przesłony nic w układzie sie nie zmieni tylko ciepło bedzie szybciej odbierane od nagrzewnicy w efekcie dłuzej poczekamy zanim otworzy sie termostat , czyli jeśli chodzi o odpowietrzanie układu to włączenie ogrzewania ( otwarcie przeslony) niz nie zmieni.

: czw maja 31, 2007 16:34
autor: Zibi art
szatanek pisze:W MK3 włączenie ogrzewania polega na otwieraniu klapki od nagrzewnicy , natomiast ciecz w nagrzewnicy krązy cały czas, po odsłonięciu tej przesłony nic w układzie sie nie zmieni tylko ciepło bedzie szybciej odbierane od nagrzewnicy w efekcie dłuzej poczekamy zanim otworzy sie termostat , czyli jeśli chodzi o odpowietrzanie układu to włączenie ogrzewania ( otwarcie przeslony) niz nie zmieni.
Tak już byłem nauczony, stare nawyki :D Ale dziekuje za wyjaśnienie.

: czw maja 31, 2007 20:51
autor: RobertP
Zibi art pisze:wg mnie lepiej dac ogrzewanie na maxa i czkac aż się termostat otworzy wtedy w całym układzie bedzie gorący płyn.
a wg mnie nie ma znaczenia ;-), ale jak kto woli
jedyne co robiłem to miałem otwarty korek i zagrzewałem go przy otwartym korku
Zibi art pisze:Ja dolewałem na pracującym silniku, temp wody doszła do 90 st (przejechałem się żeby szybciej rozgrzać silnik), ogrzewanie na full, i lałem do wartości miedzy "min" a "max".
a to ciekawe nie wysadziło Ci płynu przy otwieraniu korka
na rozgrzanym silniku i rozgrzanym układzie z płynem ...
nie wlewa sie płynu zimnego do ciepłego obiegu, no chyba
że wlewałeś co chwila po 50gram wody no to OK ...

: czw maja 31, 2007 22:53
autor: M.P.
panowie ja miałem taki sam problem okazało sie ,że po wymianie termostatu było jeszcze gorzej a to dla tego ,że nowe termostaty jakieś podróby otwierały sie przy temp. 95 stopni mierzyłem specjalnym miernikiem a mechanicy juz chcieli mi uszczelke pod głowicą wymieniać dopiero porządny droższy termostat i nowy korek zbiorniczka wyrównawczego załatwił problem :prayer: