Forum.VWGolf.pl

fula1313 pisze:postoju powyżej 4 godzin kręci kilkakrotnie jak by próbował załpwyać czasem mingną kontrolki abs esp telepnie go klika razy,

wojtix90 pisze:12,86V. Kilka dni temu, gdy nie chciał odpalić kumpel pożyczył mi ako ze swojego samochodu, odpalił bardzo szybko. Pochodził chwilkę wymieniłem z powrotem na moje ako i odpalił. Na ciepłym silniku pali na dotyk, nawet po 6-8 godzinach postoju.

Zlitujcie się i poczytajcie ten temat dopóki jeszcze istnieje

Ile razy można w kółko o tym samym pisać

italiano_83 pisze:Zlitujcie się i poczytajcie ten temat dopóki jeszcze istnieje

Chech toż to prawie Potop albo Lalka.

Auto po postoju a zwłaszcza na zimno bardzo słabo pali lekko łapie ale gasnie jak by nie na wszystkie cylindry, chmura niespalonej ropy problem tak od 8°.

Co było robione:
1) Wymieniany czujnik prędkości obrotowej.
2) Wymieniany filtr paliwa
3) Diagnozowane pompowtryski
4) Auto łapie ale gaśnie telepie nim przez kilka sekund około 800 obrotów więc na pewno nie jest to rozrusznik bo nawet najlepsze mają mniej.
5) Wymieniony czujnik temperatury chłodziwa
6) Wymienione uszczelki na pompowtryskach
7) Wymienione świece żarowe

Przybieram się do podmiany vacum pompy, niestety to dość drogi gips więc tak na przekonanie szkoda płacić. Może ma ktoś do wypożyczenia za drobną opłatą? Jak się okaże że potrzebna dopłacę do pełnej kwoty.

Nikt nie czepiał się rozrządu stare szklanki może tam jest przyczyna?

Witam Koledzy. Mam pewien problem z odpalaniem na cieplym silniku. Ale od poczatku mam golfa v plus silnik 1.9TDI 2005 rok. objawy sa takie ze na ciwplym silniku tj. gdy wskazowka pokazuje 90 st. ma problemy z odpaleniem , trzeba dlugo krecic kolo 6-8 sek, na zimnym silniku jest bardzo dobrze, bylem juz na komputerze nie ma zadnych bledow, kat ustawiony bardzo dobrze , dawki paliwa tez dobre, mechanik rozlozyl rece i powiedzial ze on nic nie poradzi bo pewnie pompa , ale dla mnie jest to dziwne , poniewaz auto regularnie serwisowane , filtry paliwa zmieniane , a ma nakrecone tylko 170 tys km ,koledzy powiedzicie co jeszcze powinienem sprawdzic zanim pojade do jakiegos cudotworcy ktory bedzie mi to sprawdzal i szukal usterki, i pewnie naprawi jakas *#cenzura#* a zarzyczy sobie grube pieniadze , Pozdrawiam

rafal11195 pisze:rafal11195

rafal11195 pisze:bjawy sa takie ze na ciwplym silniku tj. gdy wskazowka pokazuje 90 st. ma problemy z odpaleniem , trzeba dlugo krecic kolo 6-8 sek, na zimnym silniku jest bardzo dobrze

Zlituj się i poczytaj temat

rafal11195 pisze:pewnie naprawi jakas ************

I używaj znaków diakrytycznych http://pl.wikipedia.org/wiki/Znaki_diakrytyczne" onclick="window.open(this.href);return false;, bo słowo które chciałeś napisać " pierdołę" bez znaków diakrytycznych czyta się z lekka inaczej

Witam,
Wczoraj podczas odpalenia mojego golfa II pomimo, ze odpalil bez problemu ( bylo ok 0-2 stopnie C na dworze, a autko nie bylo odpalane jakies 1.5 tygodnia ) to po odpaleniu przez ok10-15 sek. Silnik chodzil jakby wolniej i nierowno. Co moze byc przyczyna? Czy to normaln

Pozdrawiam K.

Golf 1.6 D 1988
Objawy: Kręci nie odpala, leci dym z rury, słychać momentami jakby łapał ale nic
Co udało mi się sprawdzić : wymieniłem filtr paliwa na nowy zalałem paliwem, sprawdziłem napięcie czy dociera do pompy dociera, na świece również dociera do każdej jednej. Jedną co łatwo wykręcić sprawdziłem grzeje.
Jeszcze jedno na przewodzie tym od filtra do pompy zalałem również paliwa i podczas próby rozruchu nie ubyło wogóle, ale jak wtrysk poluzowałem to pluł paliwem i bąblami

U mnie jeszcze zauważyłem kapie ropa z ośki przyspieszacza (tego niby ssania - jest sterowane siłownikiem termicznym króty jest w rurce od płynu chłodzącego, pompa Bosch VE). Rozumiem, że też może powodować problem przy rozruchu ale jak już zaciągnie to owinno być chyba ok. To kapie od niedawna a problemy były już wcześniej.

Witam,
Od niedawna (2 dni) posiadam golfa 2 1.6 TD. Mój problem polega na tym że z rana strasznie ciężko pali.
Konkretnie to ciężko kręci- tak jak by aku siadał- a jest naładowany. Po rozgrzaniu sprawa znika po pali na dotyk ale z rana to masakra. Do tego zaraz po odpaleniu świeci się kontrolka aku. Martwi mnie to bo zaraz zima a auto by się przydało.

Może jednak aku już słaby. Może być tak że co prawda trzyma Ci te 12,5 V ale już nie daje prądu rozruchowego takiego jak potrzeba mimo że go ładujesz. Na ciepłym jeszcze da radę i w benzyniaku pewnie też, ale po nocy w dieslu już nie wyrabia. Podmień jakiś akumulator na próbę jak masz i sprawdź. Albo jedź tam gdzie sprzedają akumulatory i zajmują się nimi, niech gość zmierzy opornicą jak się zachowuje pod obciążeniem i powie Ci czy to wina akumulatora. Możesz też podjechać do jakiegoś warsztatu gdzie mają tester akumulatorów taki, który drukuje Ci paragon z parametrami. Będziesz wiedział mniej więcej jaki jest (tylko wcześniej go w miarę możliwośći podładuj). Myślę że to wina akumulatora ale żeby nie ryzykować zbędnego wydatku to najlepiej jak miałbyś skąd przełożyć inny na jedną noc (byleby miał prąd rozruchowy dość spory, tak z 480 A minimum myślę - miałem taki w TDI i dawał radę).

ja mam w Mk3 1,9 TDI 780 A i nie jest za duży, za duży to mógłby być jedynie jakby miał za dużą pojemność (podaje się to w Ah) ale to też około 70ciu powinno być ok. Jak masz miernik jakiś uniwersalny taki tani do pomiaru napięcia to podepnij go na klemy równolegle i spróbuj zapalać, zobaczysz o ile w trakcie zapalania Ci spada napięcie. Jak tak do 9V - 9,5 to znaczy raczej że akumulator słaby, nie uciągnie diesla (możesz go zostawić do benzyniaka, jeszcze chwilę posłuży). A co do oporu... no wiadomo że jak diesel jest zimny to trudniej go zapalić i opory mechaniczne są większe a opór elektryczny, raczej nie, rozrusznik jakby był zepsuty to by też to powodować ale jak mówisz że na ciepłym jest ok to raczej nie rozrusznik. Sprawdź najpierw akumulator na wszelkie możliwe sposoby.

ok zerkne z tym miernikiem. A tak poza nawiasem mówiac, chciałem sie dowiedzieć jak to jest z tą kompresją. Na 3 czy tam ntej stronie tego wątku czytałem że ktoś ma kompresje 8,8,6,8- co zostało skomentowane że silnik wytyrany. A ile powinno być w dobrym ??

Witam
Pacjent to Bora 1.9 TDI PD AJM 115 KM problem polega na tym że pali jak chce czy zimny czy ciepły lub też po nocy czy godzinnym postoju albo jak zgaszę i od razu odpalam. jak kręcę i od razu nie zapali to i długie kręcenie nic nie daje, jak cofnę kluczyk i spróbuję jeszcze raz to za 2 czasami za 3 razem zapali od strzała. czasami jest tak że zapali za pierwszym razem. Wcześniej pojawiał się błąd czujnika położenia wału ale go wymieniłem na ORI i przez chyba tydzień było lepiej ale znowu się pogorszyło. Może ktoś coś miał podobnego i podpowie co może byc nie tak. Pozdrawiam

KuRcZaKjaS pisze:ok zerkne z tym miernikiem. A tak poza nawiasem mówiac, chciałem sie dowiedzieć jak to jest z tą kompresją. Na 3 czy tam ntej stronie tego wątku czytałem że ktoś ma kompresje 8,8,6,8- co zostało skomentowane że silnik wytyrany. A ile powinno być w dobrym ??

w dobrym ? w tdi chyba 30 barów o ile sie nie myle

tdi przy 25 bar jeszcze powinien zapalic a zwykle td maja chyba min 27 albo 29 bar - tyle ze w td mozna zrobic remont w 2 dni zalezny glownie od czasu obrobki glowicy