Jak jest zimny zapali ale po trzecim, czwartym razie a gdy odrazu zgasze silnik i odpale po około gora 5min odpali za pierwszym.
Musze spuscic to paliwo co jest, dac nowy filtr paliwa i zobaczymy
Ostatnio pojawił się problem z odpalaniem. Po przekręceniu i kluczyka i zgaśnięciu kontrolek muszę odczekać jeszcze kilka sekund żeby zakręcić. Jeśli zrobię to wcześniej to silnik nie ma szans żeby odpalił przez godzinę albo dwie. Musze odczekać żeby spróbować ponownie. Rozrusznik kręci, ale silnik nie próbuje nawet zaskoczyć. Po doczekaniu 2 godzin pali na dotyk (o ile odczekam te kilka sekund). Co może się psuć?
Wcześniej zdarzyło się kilka razy że po zakręceniu silnik szarpał, trząsł się i skakał jakby wszystko miało się za chwilę rozlecieć. Po zgaszeniu, za chwilę wszystko było ok.
pacjent Sharan 98 AHU wyskakiwal blad 01268 po kasowaniu caly czas wskakuje od nowa(dodam ze silnik glosno chodzi i jak ustawilem kat wtrysku 49 po odpaleniu automatycznie sam zaczal rosnac nawet do 200 tak za kazdym razem). Wymienilem kompletna pompe podczas odpalania jakby zalapywal ale zaraz calkiem gasnie i tak w kółko, zmieniam pompą dawke to calkiem nie chce sie odezwac, przestawiam kat wtrysku to tez raz jakby chcial zapalic ale nie moze i niemoge dokladnie vagiem spr jaka jest dawka i kat wtrysku na zgaszonym silniku napiecie na nastawniku 0,700 - czyli dobre nie wiem co juz z tym fantem robic.
PS.
-dodam że jak odlacze wtyczke czujnika cieczy to lepiej jakby zalapywal lepiej wiadomo wieksza dawka ale to samo nie odpala
-jak odkrece troche wtryski to widac pompa podaje paliwo
-rozrzad spr i dokladnie jeszcze raz ustawialem po znakach zeby byc w 100% pewnym
Witam, mam problem z moim Golfem 2 TD 1.6. Zaczęło się od tego, że pewnego dnia rano musiałem jechać do pracy i z niewiadomych przyczyn samochód nie chciał odpalić. Pokręciłem kilka razy i po kilku próbach się udało. Po skończonej pracy ( około 7h ) wsiadłem do niego i normalnie zapalił, no może z lekkim opóźnieniem. Dokładnie już sam nie pamiętam. Więc nic sobie z tego nie zrobiłem i stwierdziłem, że to jego jednorazowy wybryk. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła, więc wziąłem za telefon i do znajomego mechanika. Podociskał wszystkie wężyki tak, założył zaworek zwrotny. Powietrza niby nigdzie nie było a ropa stała w wężykach. Więc stwierdziliśmy, że pewnie wszystko jest już dobrze lecz na drugi dzień ta sama sytuacja. Pojechałem znowu do niego, zostawiłem samochód. Dzwoni po pewnym czasie i mówi, żę sprawdził wtryski, świece i że niby wszystko gra. Stwierdził, że wstawi mi drugą pompę od diesla 1.7. Jak powiedział tak zrobił. Przyśpieszacz przestał działać, ale ogólnie poczułem jakby samochód trochę lepiej jeździł. Większy kop, wcześniej było słychać przy zmiania biegów jakby obroty nie schodziły, a teraz było ok. Pojechałem do domu postawiłem samochód. Rano do pracy, a tu nic. Kręcę, kręcę i nic się nie dzieje... Nie mogłem go odpalić. Wziąłem bańkę z ropą i podłączyłem go na krótko. Odpalił po chwili, następenie szybko przepiąłem rurki do obwodu i zaczął normalnie chodzić.
Dodam, że silnik bardzo ładnie, równo pracuje. Proszę o pomoc bo nie mam pojęcia co to może być. Wychodzi na to, że zmiana pompy była bez sensu...
U mnie również problem z odpalaniem na ciepłym. Na razie śmigam z odpięta wtyczką, ale chciałbym spróbować podnieść dawki startowe, może to pomoże. Proszę o kontakt na priv kogoś z vagiem z Radomia lub okolic.
michalc696 mam to samo co ty i z tego co sie dowiedziałem to Mapa jest do poprawy
a co do odłańczania czujnika temperatury cieczy , po odpieciu automatycznie silnik dostaje wieksą dawkę paliwa i w efekcie więcej pali
U mnie słabo odpala na zimnym, wydaje mi się ,że po wymianie rozrządu jest nawet trochę gorzej. Trzeba zakręcić te 3 sekundy. Na ciepłym nie ma żadnego problemu, od obrotu odpala. Pół roku temu wymieniałem wszystkie świece żarowe. Kąt wtrysku na zgaszonym 38, na zapalonym goni od 49 do 60. Dawka startowa nie ruszana. W zimę nawet przy -25 po wymianie akumulatora palił bardzo ładnie. Ma ktoś jakieś pomysły?
bjks88 pisze:U mnie słabo odpala na zimnym, wydaje mi się ,że po wymianie rozrządu jest nawet trochę gorzej. Trzeba zakręcić te 3 sekundy. Na ciepłym nie ma żadnego problemu, od obrotu odpala. Pół roku temu wymieniałem wszystkie świece żarowe. Kąt wtrysku na zgaszonym 38, na zapalonym goni od 49 do 60. Dawka startowa nie ruszana. W zimę nawet przy -25 po wymianie akumulatora palił bardzo ładnie. Ma ktoś jakieś pomysły?
Jeszcze puści takiego brzydkiego czarnego bąka:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Ma ktoś jakiś pomysł?
Bączek jest ok uszczelniacze pozwalają olejowi ściekać i stąd się to bierze.
Kąt wtrysku mierzysz na rozgrzanym silniku ma być w okolicach 49-51.
Filtr paliwa masz nowy? Paliwo się nie cofa?
Filtr paliwa, wymieniałem 6kkm temu. Co prawda jakiś szajs - Denckermann, ale tylko taki był wtedy na sklepie. Po wymianie nie było pęcherzyków w wężu ale ostatnio zauważyłem ,że jest jakiś malutki może pół centymetrowy. Kąt mierzyłem na rozgrzanym, wskazówka stoi pionowo, równo na 90. Obserwowałem jakieś 2 minuty i zazwyczaj był w okolicach 55 więc nie jest zły, natomiast martwi mnie trochę ten rozrzut od 49 do 60.
bjks88 pisze:Filtr paliwa, wymieniałem 6kkm temu. Co prawda jakiś szajs - Denckermann, ale tylko taki był wtedy na sklepie. Po wymianie nie było pęcherzyków w wężu ale ostatnio zauważyłem ,że jest jakiś malutki może pół centymetrowy. Kąt mierzyłem na rozgrzanym, wskazówka stoi pionowo, równo na 90. Obserwowałem jakieś 2 minuty i zazwyczaj był w okolicach 55 więc nie jest zły, natomiast martwi mnie trochę ten rozrzut od 49 do 60.
pompa juz swoje widziała,zaworki w pompie tez i dlatego.
Nie wydaje mi się. Tym bardziej ,że w ujemnej temperaturze zapala lepiej, na ciepłym w momencie, od obrotu. No i nagłe pogorszenie rozruchu po wymianie rozrządu? Chyba nie przeczytałeś wszystkiego co napisałem, wątpię ,żeby podmienili mi pompę w warsztacie... Skłaniam się ,że to będzie jakieś ustawienie softwarowe.
bjks88 pisze:Tym bardziej ,że w ujemnej temperaturze zapala lepiej
W takim razie sprawdź na zimnym (najlepiej po całej nocy) w grupie 7 odczyty temperatur vagiem, powinny być zbliżone. Możesz też na próbę odpiąż czujnik temperatury cieczy, wtedy komp zobaczy zimę. Dziwna ta usterka
Mam problemik z silniczkiem, a mianowicie mam AFNa 110km gdy jest zimny z rana pali na dotyk , gdy ciepły musze piłowac go nawet z 5 do 10 s na rozruszniku zeby zapalił , oprucz tego podczas jazde raz jedzie dobrze a raz jak by nie miał wogole siły , czasami nawet nie chce sie wkrecic na obroty i wyłacza turbine lecz co dziwne nie przechodzi w tryb awaryjny , nie mam pojecia czego to moze byc wina . Wszystkie te objawy znikaja gdy odlącze czujnik temperatury . Na komputerze jest bład (czujnika pedału hamulca) ale swiatła stopu i wszystko działa prawidłowo .
na zgaszonym silniku napiecie na nastawniku 0,700 - czyli dobre nie wiem co juz z tym fantem robic. 
