Kolega Matijas zasiał pewne ziarno niepewności i będę miał to na uwadze, ale pierwsze spostrzeżenia przyjemnie mnie zaskoczyły.
Po pierwsze olej castrol jeździł około 9000 km a rano lampka oleju zanim zgasła migała 5 razy jeśli auto było poprzedniego dnia zgaszone na gorącym silniku, a około 2-3 razy jeśli był odpalony ale nie zagrzany. A z tego co pamiętam zaraz po wymianie było to około 2-3 mrugnięć.
Na Motulu lampka oleju mrugnęła dzisiaj tylko 1 raz, a zgasiłem wczoraj auto po około 50km jazdy i olej miał około 92-94 stopni.

Ciśnienie oleju na zimnym silniku na castrolu i motulu jest mniej więcej takie samo i wynosi około 5 bar.
Natomiast ciśnienie oleju na zagrzanym motorze na wolnych obrotach się różni i to dość znacznie: na castrolu było około 0,4-0,5 bara, na motulu jest około 0,7-0,8 bara.
Podczas jazdy przy 2000 obr oczywiście temp oleju około 92*C na castrolu było 1,2-1,4 bara a na motulu jest 1,8-2,0 bary.
Olej castrol miałem już kilka razy wymieniany od różnych sprzedawców a różnic nie zauważyłem.
Teraz nie wiem czy ten castrol był już taki gówniany czy ten motul jest taki dobry.
