Forum.VWGolf.pl

myjka prawie nic nie da . to sie tam tak mocno trzyma . i jak bardzo ulepiony opiłkami to sie bym zastanowil nad dolem lub szukal innej lepszej pompy .

Witam, sprawa wygląda tak.

Auto VW BORA 1.9 tdi ALH 90KM, 120tyś przebieg prawdziwy (dlaczego wyjaśniłem w moim temacie, proszę żeby nie dodawać komentarzy że tyle nie ma itd.).

Jest jeden problem tzn. podczas dohamowywania do świateł silnik wpada w nieregularne ruchy (słyszę że nierówno pracuję, jakby szybciej ale prawie nigdy nie przenosi się to na budę) dzieję się tak w zakresie 15km/h do zatrzymania gdzie się uspokaja. Dzieję się tak nie zawsze, nie przy każdym dohamowywaniu ale nie wiem na trasę 50km z dwa razy. Dzieję się tak tylko na ciepłym silniku. Tak naprawdę gdybym miał włączone radio to nawet bym tego nie zauważył. Poza tym samochód pracuję rewelacyjnie, żadnych innych obserwowanych problemów.

I tu pojawia się pytanie bo wszystkie znaki na niebie (przegląd innych tematów) wskazuję na nastawnik (aczkolwiek również ludzie pisali że to objaw wydechu albo zapchanego egr ).

Zastanawiam się co robić. Silnik jest suchy jak pieprz, nie bierze grama oleju, pompa jest jeszcze z fabryczną farbą więc nikt do niej nigdy nie zaglądał.
Nie wiem czy to na pewno nastawnik bo tutaj ludzie piszą o gorszych objawach gdy trzeba się do tego zabrać....

Widzę że kolega Adamm się tym zajmuję, jeśli już zostawiłbym auto u niego bo robił mi w zeszłym roku rozrząd i osprzęt (polecam) i trafnie zdiagnozował problem z odpalaniem na ciepłym.

Teraz mam dylemat bo nie jest to uciążliwy problem aczkolwiek coś się dzieje a po co ruszać pompę i nastawnik jak może to nie pomóc w 100% gdy ona jeszcze nigdy nie była dotykana i 120tyś nastukane to dla niej pewnie kompletny brak zużycia..

Co radzicie? To może być nastawnik?

Pozdrawiam.

Jak by miał tyle przebiegu to by tak nie robił . W sumie może tyle mieć a jest już na połowie swoim zywotem . widzialem auta po 500tys km i tez pompy nie ruszane a nic takiego jak u ciebie nie widzialem. sprawdz dolot i zawor n18 . ew zaslep egr ale przy tym przebiegu nie mozliwe zeby sie przytkal.

No ma tyle przebiegu dlatego cały czas myślę czy to na pewno nastawnik.
Auto jest w stanie bdb, ciągnie super, odpala od strzała. Niedawno zmieniłem 15 letni akumulator który był od nowości (miał numery VW)!
Poza tym znane jest to auto od pierwszego właściciela. Kupione z Niemiec od rodziny szwagra. I już kończąc ten temat Niemcy mają zupełnie inna kulturę niż Polacy, bo Polak to nawet własną rodzinę sprzeda;)
Kupiłem Bore tylko dlatego że miałem czarno na białym jej całą historię (wolałem golfa) i wiedziałem że posłuży jeszcze min. 10 lat. Więc ma 120tyś i ani km więcej.

Generalnie jak wcześniej gadałem z Adamem to mówił żeby się tym nie przejmować, tylko obserwować ale ja zawsze wolę mieć wszystko w 100% zrobione..

Pozdrawiam.

Dlatego chciałem razem z nastawnikiem wrzucić ze 2 magnesy neodymowe które będą wyłapywały ewentualne opiłki.
Mycie w myjce ultradźwiękowej muszę zlecić (ok 50 zł). Boję się że po doszczętnym rozebraniu całego nastawnika coś będzie nie tak...

Alex360 pisze:Boję się że po doszczętnym rozebraniu całego nastawnika coś będzie nie tak...

jak ktoś ma talent to i po nie dokręceniu 1 śruby w nastawniku z nie odpowiednią siła może sobie narobić problemów.

są od tego specjaliści czy na forum czy gdzieś indziej ,to że jest opis wszedzie w necie itd jak wyczyścić bla bla bla . nie każdy ci napisze jak dokładnie to zrobić żeby było dobrze .

Postanowione. Rozbiorę nastawnik i przekonam się ile opiłków może na zbierać się przez 400 000 km
W najgorszym wypadku będę prosił o pomoc.

Alex360 pisze:Postanowione. Rozbiorę nastawnik i przekonam się ile opiłków może na zbierać się przez 400 000 km
W najgorszym wypadku będę prosił o pomoc.

jak zdrowa pompa i ktos o nią dbał ( dobre paliwo ) to może być czysty

damianoo pisze:Jest jeden problem tzn. podczas dohamowywania do świateł silnik wpada w nieregularne ruchy (słyszę że nierówno pracuję, jakby szybciej ale prawie nigdy nie przenosi się to na budę) dzieję się tak w zakresie 15km/h do zatrzymania gdzie się uspokaja. Dzieję się tak nie zawsze, nie przy każdym dohamowywaniu ale nie wiem na trasę 50km z dwa razy. Dzieję się tak tylko na ciepłym silniku. Tak naprawdę gdybym miał włączone radio to nawet bym tego nie zauważył. Poza tym samochód pracuję rewelacyjnie, żadnych innych obserwowanych problemów.

Dwumasę masz do wymiany a nie żaden nastawnik

ciachotdi, TAAA i od razu caly silnik, jest caly temat na forum o drgawkach przy dojezdzaniu do swiatel i nie jest to kwestia dwumasy

bo jestem ciekaw co powiesz na takie drgawki w AGR na sztywnym kole ....

Adamm pisze:ciachotdi,

bo jestem ciekaw co powiesz na takie drgawki w AGR na sztywnym kole ....

czyli co te silniki czy osprzęt w mk4/bora to jakieś padaki ? stare 1z jednak rządzą tam takich cudów chyba nie było i to z zawalonym nastawnikiem...

Adamm pisze: co powiesz na takie drgawki w AGR na sztywnym kole ....

z całym szacunkiem dla ciebie Adamm ale opieram się na faktach a kolegi autko jest z silnikiem alh

jeżeli by był to AGR ze sztywnym ie odzywał bym się w temacie

Tyle że ja poza tym objawem nie mam żadnych objawów dwumasu. Dziś sprawdzane. Tylko ten jeden.
Aczkolwiek ten dźwięk który towarzyszy dohamowywaniu do świateł jest zbliżony do tego od dwumasu (sprawdziłem na podstawie filmów z youtube).
Nie jest dość uciążliwe, ledwie wyczuwalne więc raczej chyba teraz samochód mi się nie rozsypie na drodze?
Szkoda mi ładować 2 tyś od razu jak możliwe że to nie to bo ludzie z silnikiem ALH pisali w temacie o którym wspominał Adam że były to również inne powody. A mieli identyczne objawy.
Na pewno będzie to postępować kolejnymi objawami? (aczkolwiek mam to od 5tyś km i żadnego pogorszenia, czasem w ogóle mi się to nie dzieje..)

Podsumowując pozostaje mi te zjawisko obserwować. a jak się pogorszy odstawić do Adama:)

Pozdrawiam i dzięki za listę potencjalnych winowajców:)

crazzydaniel, edytuj posty kolego ... bo raz ,że piszesz po 2 naraz a dwa - zero ortografii