ubytek płynu

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » pn lut 26, 2007 12:12

jajko pisze:
RobertP pisze:[ Dodano: Nie Lut 25, 2007 17:32 ]
korzonek80 pisze:Ja mam pytanko odnośnie płynu chłodniczego.
Mianowicie jakiego najlepiej użyć na dolewke, bo też mam na min.
Planuje na wiosne wymienić na nowy.
jak planujesz wymienić zaraz na wiosnę a że zima sie konczy to lej wodę destylowaną
za 3,50zł za 5l i masz z głowy do wiosny albo i dłuzej po co na razie wydawac kasę .... :bigok:
Tej rady nie bierz na serio. Wyjątkowo nietrafiona.
podaj powody :bigok:


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » pn lut 26, 2007 20:26

Powody są chyba oczywiste. Ta woda ma własności korozyjne i powoduje korozję.
Dalej chyba nie trzeba tłumaczyć co może się dziać. :jezor:



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » wt lut 27, 2007 10:02

jajko pisze:Powody są chyba oczywiste. Ta woda ma własności korozyjne i powoduje korozję.
Dalej chyba nie trzeba tłumaczyć co może się dziać. :jezor:
dlatego zaproponowalem destylowaną :jezor:
a z ciekawości czy rozbierałeś kiedyś silnik widziałeś zakamienione brzegi kanałów w bloku czy głowicy ?
tylko nie mów że widziałeś :bajer: :bajer: :bajer:
osobiście Ci powiem że nie jeden silnik juz robiłem rozbierając w drobny mak i jakoś
nie doszukałem się oznak dużych osadów kamienia nawet w 20 letnim aucie
tym bardziej że jak kupuje koncentrat chłodniczy do silników to czym go rozrzedzasz?
więc woda destylowana nadaje sie jak nabardziej na dolewki
ja Ci powiem tak jeździłem na wodzie niejednokrotnie i to nie na destylowanej :jezor:
bo co miałem dolać jak gdzieś w drodzie sieknęła mi uszczleka
poszedłem do chłopa po wodę z kranu o dolałem po ostygnięciu silnika
i dalej w drogę, przecież nie będę wzywał lawety i stał jak piz..a na drodze

:bigok:


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » wt lut 27, 2007 18:42

RobertP pisze:dlatego zaproponowalem destylowaną :jezor:
Ta woda od krankówki różni się tylko tym że nie wytrąca osadów. Możesz sobie taką w domu zrobić gotując ja z pięć razy. Nie zmienia to jednak jej korozyjności.
RobertP pisze:a z ciekawości czy rozbierałeś kiedyś silnik widziałeś zakamienione brzegi kanałów w bloku czy głowicy ?
tylko nie mów że widziałeś :bajer: :bajer: :bajer:
osobiście Ci powiem że nie jeden silnik juz robiłem rozbierając w drobny mak i jakoś
nie doszukałem się oznak dużych osadów kamienia nawet w 20 letnim aucie
Pewnie, że nie widziałem. :P Ale nie o osady chodzi, tylko o korozję różnych elementów.
RobertP pisze:tym bardziej że jak kupuje koncentrat chłodniczy do silników to czym go rozrzedzasz?
więc woda destylowana nadaje sie jak nabardziej na dolewki
A czym chciałbyć go rozcieńczać? To jst oczywiste, tyle, że producent to przewiduje i po rozcieńczeniu ma to parametry normalnego płynu.
RobertP pisze:więc woda destylowana nadaje sie jak nabardziej na dolewki
ja Ci powiem tak jeździłem na wodzie niejednokrotnie i to nie na destylowanej :jezor:
bo co miałem dolać jak gdzieś w drodzie sieknęła mi uszczleka
poszedłem do chłopa po wodę z kranu o dolałem po ostygnięciu silnika
i dalej w drogę, przecież nie będę wzywał lawety i stał jak piz..a na drodze
No jasne, że tak. Awaryjnie to ja nawet naszczałbym do tej chłodnicy :okej: Ale zaproponowałeś jazdę na wodzie nawet do następnej zimy, a to nie jest dobry pomysł. Nie będę opisywał jak zachowuje się woda, która ciągle jest podgrzewana i schaładzana i co może powodować, bo zanudziłbym wszystkich. Na dłuższą metę nie jest to dobry pomysł. Lepiej kupić najtańszy płyn i zmienić, niż jeździć na wodzie, nawet destylowanej. :)
Pozdrawiam :pub:



Awatar użytkownika
suavomer
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 171
Rejestracja: sob lut 04, 2006 21:22
Lokalizacja: ZG

Post autor: suavomer » wt lut 27, 2007 19:16

Właśnie wczoraj kolega był z tym samym objawem u mecha. I niestety są to 100% objawy nieszczelności w głowicy i spaliny idą w płyn chłodniczy. Mech miał taki przyrząd nakręcany na zbiorniczek wyrównawczy. I jeśli spaliny idą przez głowicę to tamtędy mają ujście. Przechodzą one przez specjalną ciecz w tym urządzonku i jeśli są spaliny ciecz zmienia kolor.

Pozdro


Masz ALH? czytaj: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=91763

RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » wt lut 27, 2007 23:14

jajko pisze:
RobertP pisze:dlatego zaproponowalem destylowaną :jezor:
Ta woda od krankówki różni się tylko tym że nie wytrąca osadów. Możesz sobie taką w domu zrobić gotując ja z pięć razy. Nie zmienia to jednak jej korozyjności.
ale się uparłeś na mnie lub na ta wodę ;-) :rotfl:
jajko pisze:No jasne, że tak. Awaryjnie to ja nawet naszczałbym do tej chłodnicy :okej: Ale zaproponowałeś jazdę na wodzie nawet do następnej zimy, a to nie jest dobry pomysł.Nie będę opisywał jak zachowuje się woda, która ciągle jest podgrzewana i schaładzana i co może powodować, bo zanudziłbym wszystkich.
nic takiego nie zaproponowałem, sorki ale faktem jest że zanudziłeś ten temat wywodami nt. wody :smoke:
jajko pisze:Lepiej kupić najtańszy płyn i zmienić, niż jeździć na wodzie, nawet destylowanej. :)
na bank nic się nie stanie nawet jeżdżąc do końca zimy na samej wodzie
a jak te inne elementy są już skorodowane to i płyn nie pomoże
generalnie nie zaleca sie mieszania płynów, a jedyny taki znam i testowałem
kiedyś na swoim aucie to mieszalny z innymi był koncentrat Almatin ale on kosztuje coś ok37zł za 1,5l.
75max jak chcesz to dolej tej wody destylowanej i jeździj do wiosny
albo od razu kup 5l. gotowego płynu np. Dynagel2000 kosztuje coś ok 40zł
lub Antifreeze Castrola 5l. za ok.65zł lub Ekoborygo 5l. za ok. 35-40zł i wymień,
jak widzisz nie jest to wielki koszt a zrobić możesz sam i to nawet przed blokiem
a już najlepiej z kanału, ale nie koniecznie, przygotuj sobie tylko spora miskę,
szczypy, śrubokręt żeby pozdejmowac opaski,
do układu jak jest zupelnie pusty powinno wejść coś ok. 6l. płynu
suavomer pisze:Właśnie wczoraj kolega był z tym samym objawem u mecha. I niestety są to 100% objawy nieszczelności w głowicy i spaliny idą w płyn chłodniczy.
i bez przyrządu też można to zobaczyć przy nie zakręconym korku od momentu włączenia samochodu do czasu rozgrzania silnika
ale taka obserwacja to też nie jest pewnik 100%
a masz może fotkę takiego przyrządu lub czy można Cię prosić abyś zrobił ?
i zapytać mecha gdzie to urządzonko kupił ?


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » śr lut 28, 2007 00:03

RobertP pisze:ale się uparłeś na mnie lub na ta wodę
Magisterkę z tego pisałem :)
RobertP pisze:na bank nic się nie stanie nawet jeżdżąc do końca zimy na samej wodzie
Ja się z tym nie zgadzam i sam nigdy bym tak nie zrobił. Na Allegro można mieć 5L za 25zł, więc jest tanio i myślę, że każdego kto kogo stać było na samochód, stać też na taki wydatek. Robocizna przy odrobinie chęci jest za darmo :bigok:
Pozdrawiam :pub:



RobertP
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2799
Rejestracja: śr gru 14, 2005 09:58
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: RobertP » śr lut 28, 2007 00:12

jajko pisze:
RobertP pisze:ale się uparłeś na mnie lub na ta wodę
Magisterkę z tego pisałem :)
no to gratuluję :bigok: a czy to było w Kortowie? to dawaj chętnie przeczytamy ...
jajko pisze:Na Allegro można mieć 5L za 25zł, więc jest tanio i myślę, że każdego kto kogo stać było na samochód, stać też na taki wydatek. Robocizna przy odrobinie chęci jest za darmo :bigok:
a jakiś inny anty-zamarzający nawet i za 19zł niebieski i nadaje sie do chłodnic aluminiowych
i nie trzeba na allegro szkoda kasy na przesyłkę, ceny które podałem wcześniej są z detalu
z niemarkowych stacji benzynowych


remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)

Sharan - AFN

jajko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 247
Rejestracja: pt lis 11, 2005 14:49
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: jajko » śr lut 28, 2007 00:44

RobertP pisze:
jajko pisze:
RobertP pisze:ale się uparłeś na mnie lub na ta wodę
Magisterkę z tego pisałem :)
no to gratuluję :bigok: a czy to było w Kortowie? to dawaj chętnie przeczytamy ...
Nie, nie w Kortowie. Na Politechnice Warszawskiej :okej:
RobertP pisze:
jajko pisze:Na Allegro można mieć 5L za 25zł, więc jest tanio i myślę, że każdego kto kogo stać było na samochód, stać też na taki wydatek. Robocizna przy odrobinie chęci jest za darmo :bigok:
a jakiś inny anty-zamarzający nawet i za 19zł niebieski i nadaje sie do chłodnic aluminiowych
i nie trzeba na allegro szkoda kasy na przesyłkę, ceny które podałem wcześniej są z detalu
z niemarkowych stacji benzynowych
Dokładnie :pub:



zakrzes
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: pn mar 13, 2006 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zakrzes » czw mar 01, 2007 16:58

75max pisze:jedynie co na korku oleju jest nalot takiej jasnej mazi ale to chyba normalne bo jeżdżę na krótkich odcinkach a tak się chyba robi zimą.
Z tego co wiem to bialy nalot na korku oleju swiadczy wlasnie o przedostawaniu sie plynu chlodzacego do oleju. Na bagnecie moze nie byc tego widac.

Pozdrawiam



Awatar użytkownika
souler
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2515
Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: souler » czw mar 01, 2007 17:49

maz na korku oleju niekoniecznie oznacza walnieta uszczelke pod glowica. napisal, ze jezdzi ja krotkich odcinkach. wez auto na trase i daj mu w pyte, to wilgoc powinna zniknac.


Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo

trefil
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 90
Rejestracja: wt lut 27, 2007 09:55
Lokalizacja: Poznań

Re: ubytek płynu

Post autor: trefil » czw mar 01, 2007 18:22

75max pisze:Witam mam problem z ubytkiem płynu chłodzącego tak na 1300km muszę dolewać jakieś 0,6 litra nigdzie nie widać żeby się coś pociło a płyn ubywa. Próbowałem szukać już na forum, ale już drugi dzień ni szukacza nie działa :-k
Ja mam ten sam problem ale dopiero po przejechaniu 2 tys pokazał misię płyn na dywaniku. A propos jak sprawdzić nagrzewnice MK4 AJM



Awatar użytkownika
suavomer
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 171
Rejestracja: sob lut 04, 2006 21:22
Lokalizacja: ZG

Post autor: suavomer » pt mar 02, 2007 13:40

RobertP pisze:a masz może fotkę takiego przyrządu lub czy można Cię prosić abyś zrobił ?
i zapytać mecha gdzie to urządzonko kupił ?
nie widziałem tego cuda, bo to kolega miał problem. Ale byłem u tego mecha ostatnio i jeśli chcesz to tu masz do niego kontakt: 607235053 Żagań


Masz ALH? czytaj: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=91763

Awatar użytkownika
75max
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: śr gru 20, 2006 08:25
Lokalizacja: Wloszczowa
Kontakt:

Post autor: 75max » pt mar 02, 2007 14:46

Dolałem borygo to różowe ba taki kolor mam u siebie nie wiem czy dobrze zrobiłem :cry: a co do ubytku to jeszcze zobaczę jak będzie to postępować



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 216 gości