Mam Golfa 1.6d silnik JP. Z racji tego, że mój silnik już kończy swój żywot (brak ciśnienia - remont to koszt ok. 1000zł), planuję jechac do niemcowa i przywieźc drugiego golfa, tym razem 1.6td (czyli silnik JR) na części. Chciałbym wstawic silnik, resztę części zostawic "nawrazieco". I tu moje pytanie. Czy przy tym swapie konieczne są jakieś drastyczne przeróbki (np nie pasują mocowania silnika), czy trzeba coś zmieniac w układzie napędowym/kierowniczym/hamulcowym? Drugie pytanie (nie wiem czy można
): próbował ktoś jechac do Niemiec z własnymi blachami, ubezpieczeniem itp., tam kupic auto i na tych blachach przyjechac do Polski (ze względu na ograniczenie kosztów)? Czy na granicy sprawdzają takie rzeczy jak VIN (bo nr silnika i tak w dowodzie nie mam)? Dodam, że nie chcę go rejestrowac, potrzebny mi jedynie dawca organów do mojej padliny. Czy skrzynie pasują do obu silników (tzn. od JP do JR i na odwrót)? Na co jeszcze zwrócic uwagę przy takiej zamianie? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
bo JP ma na silniku a TD z poku 
) bo tez zmieniałęm z JP na JR !!!:D:D:D
) i trochę pierdółek typu manetki, a jak bedą w dobrym stanie to i fotele, także "remont kapitalny". Tak więc teraz tylko szukać dawcy i na pewno będę miał do Was jeszcze wiele pytań. To_mas: odezwę się na pewno. Po auto będę jechał na początku lub w połowie marca i myślę, że do końca marca gofer dostanie nowe serduszko i lakierek i trochę "obudzi się w nim młodzieńczy zapał" 