[Mk3 AFN] Urwana świeca żarowa :(
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Gobo90
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2197
- Rejestracja: sob mar 25, 2006 18:56
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
oj sory błąd myślałem o głowicy napisałem blok hehe sory za zamieszanieRobertP pisze:a gdzie w bloku wkręca sie świece żarowe ???:jezor: bo jakoś nie widzę żeby jaro lub ja pisal o wierceniu w bloku
Ostatnio zmieniony pt gru 01, 2006 22:00 przez Gobo90, łącznie zmieniany 1 raz.
double-d po Twoim drugim rysunku i po opisiedouble-d pisze:Obrazek
wydaje mi się że jest zerwany gwint albo w głowicy albo w samej świecymiki5454 pisze:Widocznie ktoś za mocno ją dociągnął.
Ta górna część dalej się trzyma świecy tylko to że się kręci dookoła
i widać że świeca jest pęknięta. Szczypcami nie da się tego złapać.
więc może by trzeba było jakoś w dwie osoby próbować skoro się kręci dookoła
jedna osoba kręci kluczem (odkręca) a druga szczypami obcęgami ciągnie
mocno do góry, może wyjdzie ....
[ Dodano: Pią Gru 01, 2006 14:26 ]
jest Ci wybaczoneGobo90 pisze:oj sory błąd myślałem o głowicy napisałem blok hehe spory za zamieszanie
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
heh.. zgodziłbym sie .. ale jeszcze nei widziałem zeby ktoś zerwal gwint przy.. odkręcaniu !RobertP pisze:wydaje mi się że jest zerwany gwint albo w głowicy albo w samej świecy
więc może by trzeba było jakoś w dwie osoby próbować skoro się kręci dookoła
jedna osoba kręci kluczem (odkręca) a druga szczypami obcęgami ciągnie
mocno do góry, może wyjdzie ....
prędzej urwiesz łeb przy śrubie jeśli bedziesz próbował wykręcić zapieczoną.. niż urwiesz na niej gwint...
jeśli naprawde zdarzyłoby sie ze stało sie tak jak piszesz to da rade ją wykręcić bez sciągania głowicy ... pod warunkiem ze nie jest to świeca 1,2,3... a z tego co zrozumiałem to "wypadek" sie zdarzył an swiecy 4.
śkoro i tak jest do wywalenia świeca to na żywca ją obcęgami za gwint listwy prądowej i kluczem delikatnie obracaćw międzyczasie... musi wyjść..
ja też i dlatego tak sobie wcześniej wymyśliłem i napisałem powyżejdouble-d pisze:heh.. zgodziłbym sie .. ale jeszcze nei widziałem zeby ktoś zerwal gwint przy.. odkręcaniu !
a widzisz jak to jestdouble-d pisze:prędzej urwiesz łeb przy śrubie jeśli bedziesz próbował wykręcić zapieczoną.. niż urwiesz na niej gwint...
jeśli naprawde zdarzyłoby sie ze stało sie tak jak piszesz to da rade ją wykręcić bez sciągania głowicy ... pod warunkiem ze nie jest to świeca 1,2,3... a z tego co zrozumiałem to "wypadek" sie zdarzył an swiecy 4.
autor miki5454 albo miał pecha albo świeca już pechowo miała fabrycznie wadę ...
i też tak mysle jak pisałem, miki5454 jak da sie złapać obcęgami to ciągnąc i odkręcać ...double-d pisze:śkoro i tak jest do wywalenia świeca to na żywca ją obcęgami za gwint listwy prądowej i kluczem delikatnie obracaćw międzyczasie... musi wyjść..
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
-
- Nowicjusz
- Posty: 47
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 22:19
- Lokalizacja: Wałmia i mazuły
- Kontakt:
Sorry że tak późno odpisuje ale wcześniej nie mogłem.
Nie zerwał się gwint w świecy tylko łeb za który łapie się kluczem. Nie mam zdjęcia swojego ale na tym Które pokazał double-d pokażę.
Świeca pękła w miejscu czerwonej kreski.
Nie zerwał się gwint w świecy tylko łeb za który łapie się kluczem. Nie mam zdjęcia swojego ale na tym Które pokazał double-d pokażę.
Świeca pękła w miejscu czerwonej kreski.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
tzn trochę wystaje z głowicymiki5454 pisze:Świeca pękła w miejscu czerwonej kreski.
spróbuj tymi obcęgami złapać i odkrecic ale zanim zrobisz spryskaj jakimś wd40
odczekaj troszkę i odkrecaj, jak nie pójdzie to to przyspawać pozostaje nakrętkę
jak pisał double-d, i nie zapomnij odkręcic klem od akumulatora przed spawaniem
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
no to teraz wszystko jasne..
jeśli chodzi o spawanie w takiej sytuacji to mozesz dac dużą nakrętke ..nawet taką co wejdzie gwintem na korpus ... głowicy nie zahaczysz.. bez obaw można heftać ile wlezie..
im mocniejszy spaw (na większej powierzchni) tym mocniej mozesz sie kluczem wyżywać .. ale myśle ze wyjdzie gładko w miare jak zastosujesz np. nakrętke na klucz 19.
powierz to dobremu spawaczowi i bedzie po sprawie w 5 min..
jeśli chodzi o spawanie w takiej sytuacji to mozesz dac dużą nakrętke ..nawet taką co wejdzie gwintem na korpus ... głowicy nie zahaczysz.. bez obaw można heftać ile wlezie..
im mocniejszy spaw (na większej powierzchni) tym mocniej mozesz sie kluczem wyżywać .. ale myśle ze wyjdzie gładko w miare jak zastosujesz np. nakrętke na klucz 19.
powierz to dobremu spawaczowi i bedzie po sprawie w 5 min..
w moim AFN-ie tez taki sam problem.. wiec moze to jakas choroba zakaźna jezdze juz tak od ponad roku i nie mam zadnych problemow z odpalaniem.. nawet w poprzednia zime gdy temperatura dochodzila do -24stopni.. wiec trzeba by sie zastanowic czy warto np. sciagac glowice i wydac 300-400pln na naprawe...
rafek81 i tespis jak nic sie nie dziej na razie
to po co macie wymieniać świece, jeździjcie aż pojawi się
jakiś problem a wtedy dajcie tutaj znać, wymiana jest banalna
i to przypadek że się urwało u kolegi ...
to po co macie wymieniać świece, jeździjcie aż pojawi się
jakiś problem a wtedy dajcie tutaj znać, wymiana jest banalna
i to przypadek że się urwało u kolegi ...
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
- dziechu
- Forum Master
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lut 25, 2006 21:58
- Lokalizacja: Śląsk
- Auto: Golf III, Touran I 2.0 FSI
- Silnik: 1Z
Jezeli jest pusta w srodku (zostaly same scianki), to moze dobry klej epoksydowy? Kawalek sruby z lbem szesciokatnym, do tej czesci pustej wlac np. Poxiliny (lepsza ta nieprzezroczysta), albo sa takie zywice do metalu z dodatkiem proszku aluminiowego. Kawalek sruby (gwint) dobrze nasmarowac tez tym klejem (zeby dobrze wszedl w szczeliny gwintu) i wsadzic jak najglebiej w ta swiece. Kleju w tej swiecy powinni byc tyle, zeby po wsadzeniu sruby poziom podniosl sie po krawedz, ale nie przelal. Oczywiscie sruba dobrze odtluszczona. Mozna ja troche ponacinac wpoprzek gwintu albo wiertlem ponawiercac niewielkie otwory gdzie wejdzie klej, zeby w trakcie odkrecania, jakby klej puscil - sruba nie wykrecila sie z kleju. Puste wnetrze swiecy nie powinno byc zaolejone. Natomiast otoczenie swiecy mozna dobrze natluscic, zeby ewentualny wyplyniety klej nie zlapal do glowicy. Po zastygnieciu kleju (najlepiej 24h) moze da sie odkrecic?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 150 gości