[MK4 ATD] Problem z gruszka turbiny

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

drwal
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lut 14, 2005 12:42
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

[MK4 ATD] Problem z gruszka turbiny

Post autor: drwal » pt lis 24, 2006 18:03

witam
mam problem z przyspieszaniem, auto traci moc i wchodz iw tryb awaryjny. wydaje mi sie ze problem tkwi w gruszce. z tego co wyczytalem na forum gruszka turbiny powinna przy wciskaniu ciezko sie chowac, u mnie natomiast chowa sie leciutko, doslownie jednym palcem bez zadnego oporu.
czy dobrze mniemam ze walnela membrana z zaworem? i czy istnieje mozliwosc nabycia samej membrany ,czy trzeba kupic od razu cala gruszke?
z gory dzieki za odp
pozdr
Ostatnio zmieniony pt lis 24, 2006 21:00 przez drwal, łącznie zmieniany 3 razy.



Awatar użytkownika
inspire
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 291
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 12:41
Lokalizacja: ???

Post autor: inspire » pt lis 24, 2006 19:20

niekoniecznie, ja mialem zawór egr uszkodzony, częsta przyczyna. może być też wężyk przetarty .
sprawdz tez czy jak odpalasz to sztanga na turbawce sie przesuwa tak ok 2cm


Często pomykam A4 i 1-ką Katowice-Warszawa

drwal
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lut 14, 2005 12:42
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Post autor: drwal » pt lis 24, 2006 20:53

hmmm musze przyznac ze ten golf to moje pierwsze auto w dieslu i z turbina, co to jest sztanga ??gruszke sprawdzalem na zgaszonym aucie, po zapaleniu zrobila sie "twarda" i nie dala sie ruszyc reka ani w dol ani w gore
pozdr

[ Dodano: Pią Lis 24, 2006 20:21 ]
to moze od poczatku opisze problem:
2 tyg temu wracjac z 3miasta wyprzedzajac tira nagle golf stracil moc. myslaem ze to przeplywka. zjechalem na stacje benzynowa. po odpaleniu wsz oki. po powrocie podjechalem na vaga wyrzucilo blad zaworu doladowania turbiny n-75. wymienilem i przez 2 tyg bylo wsz oki. teraz jadac na mazury zrobila sie masakra:
niskie biegi 1,2,3 jeszcze jakos ciagana do 3200 obr/min (pozniej tryb awaryjny), na 4 jak dochodze do 2800 wlacza sie tryb awaryjny, na piatce przy 2400 (110 km/h) to samo. wiem ze vag jest lekarstwem. z tym ze moj mechanik ma terminy zajete do konca grudnia
czytajac forum, i podobne problemy mignelo mi gdzies ze membrana gruszki przy turbinie powinna unosic sie ciezko i pozniej opadac. w moim golfiku przy wylaczonym silniku dzieje sie tak jak to opisalem w 1 poscie.
z gory dzieki za odp
pozdr



Awatar użytkownika
rob555
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 693
Rejestracja: pt paź 06, 2006 11:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: rob555 » pt lis 24, 2006 22:22

Drwal >
Masz kilka opcji:
1- zapieczone kierownice spalin w turbinie (nie ma plynnej regulacji i komp w tryb awaryjny wchodzi by turbo nie rozwalic)
2- gruszka zwalona zardzewiala albo inne cholerstwo - w G4, octaviach leonach itd grucha wisi do gory nogami i lapie wszelka wode i inne cholerstwo. Bardzo czesty przypadek.
3- padniety uklad podcisnieniowy cisnienie w tym wypadku jest ZA MALE! komp to widzi i tez wrzuca blad i redukuje dawki.
Wez patrz czy po odpaleniu ta sztanga nad gruszka wciagnie sie na ok 2 cm... jezeli nie to masz najpewniej pkt 3 czyli brak podcisnienia. Zdejmij wezyk z turbiny i sprawdz czy cos ssie. Jak slabo albo wogule to masz do sprawdzenia uklad podcisnieniowy w ostatecznosci Vaacum pompe.
Jak podcisnienie bedzie a grucha nadal w miejscu to masz gruche padnieta ew. zapieczone na max kierownice (raczej malo prawdopodobne).
pozdr


Nowa siedziba - GDANSK ul. PRZEMIAN 2 (boczna od starogardzkiej)

http://www.tune-up.pl -Tuning Gdansk

drwal
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lut 14, 2005 12:42
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Post autor: drwal » sob lis 25, 2006 15:06

witam, po odpaleniu gruszka wciaga sie maxymalnie, nie daje sie jej ruszyc , slychac syk wytwarzajacego sie cisnienia,
pozdr
ps jaka sztanga? moglbys sprecyzowac? turbina jest beznadziejnie umiejscowiona i za cholere nic nie widac, tyle co sie reka wyczuje ...



Awatar użytkownika
rob555
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 693
Rejestracja: pt paź 06, 2006 11:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: rob555 » sob lis 25, 2006 15:21

Sztanga wlasnie sie wciaga w gruszke :) Gruszka musi byc nieruchoma.
Skoro idzie na 2cm to znaczy sie ze podcisnienie jest.
Na 99% moge stwierdzic ze albo znowu zaworek padl (malo prawdopodobne) albo kierownice sa zapieczone w turbinie.


Nowa siedziba - GDANSK ul. PRZEMIAN 2 (boczna od starogardzkiej)

http://www.tune-up.pl -Tuning Gdansk

drwal
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lut 14, 2005 12:42
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Post autor: drwal » sob lis 25, 2006 18:43

wielkie dzieki za informacje i pomoc, jak narazie wyciagnalem zawor cisnienia turbiny, potraktowlem go wd-40 i przedmuchalem sprezarka, jutro spr w trasie czy to pomoglo, pozdr
ps. zawor kupiony na allegro, slysz ze to standart ze sa strasznie ch.....



Awatar użytkownika
twardy
Forum Master
Forum Master
Posty: 1736
Rejestracja: pt lis 25, 2005 00:29
Lokalizacja: Lubin-Gorzelin
Kontakt:

Post autor: twardy » sob lis 25, 2006 18:49

drwal,
Jak możesz pstryknij fotki tego zaworka , w celach edukacyjnych :wink:


10mm+1,3bara=1VSTD :-)

Awatar użytkownika
inspire
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 291
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 12:41
Lokalizacja: ???

Post autor: inspire » sob lis 25, 2006 19:35

żeby ci nie wpadał ciągle w notlauf możesz ściągnąć jeden z wężyków z N75 i wkręcił w niego np. śrubę. Ja tak jeździłem jakiś czas zanim nie wyczyściłem kierownic. U mnie sztanga schodziła 0,5 cm. Możesz znaleźć kogoś z podobnym motorem i podmienić ten zaworek i zobaczyć , roboty na 15 minut i nastanie jasność.


Często pomykam A4 i 1-ką Katowice-Warszawa

drwal
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lut 14, 2005 12:42
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Post autor: drwal » sob lis 25, 2006 20:23

no nie wiem, jak juz pisalem wczesniej, jestem zupelnie zielony jesli chodzi o auta z turbina, kolega ktory pracowal kilkanascie lat w servisie rovera ostrzegal ze te wsz zawory i czujniki sa po to, zeby turbina nie przeladowala i np. nie wydmuchalo uszczelki pod glowica
pozdr



Awatar użytkownika
twardy
Forum Master
Forum Master
Posty: 1736
Rejestracja: pt lis 25, 2005 00:29
Lokalizacja: Lubin-Gorzelin
Kontakt:

Post autor: twardy » sob lis 25, 2006 21:48

To że z winny przeładowania turbiny wydmucha uszczelke to niemożliwe. :)


10mm+1,3bara=1VSTD :-)

drwal
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lut 14, 2005 12:42
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Post autor: drwal » ndz lis 26, 2006 18:09

witam
rechot mula nadal lapie, ale udalo mi sie dorwac kumpla z takim samym silnikiem, u niego gruszka chodzi tak ciezko ze nie idzie wcisnac, u mnie jednym palcem takze na 99% grucha
pozdr



Awatar użytkownika
cowboy
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7253
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 13:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cowboy » pn lis 27, 2006 13:53

drwal pisze:, u mnie jednym palcem takze na 99% grucha
sztanga (na gaszonym) powinna się dać wcisnąć do gruchy z mocnym jednostajnym oporem mambrany - po puszczeniu powinna szybko odskoczyć z powrotem.

jezeli lata sobie swobodnie lużno to trzeba (sory za wyrażenie ) "zwalić gruchę" :P i zobaczyć w jakim jest stanie



drwal
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lut 14, 2005 12:42
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Post autor: drwal » pn lis 27, 2006 21:17

i taki wlasnie mam zamiar tylko dojscie jest zalamujace, jestem na etapie poszukiwania kanalu ...

[ Dodano: Nie Gru 03, 2006 20:45 ]
no i wsz jasne, membrana jest sie dobra, okazlo sie ze gruszka odgnila od mocowania, wystarczylo wymontowac i pospawac, wsz zajelo moze 30 min, rechot zasuwa malinowo, jesli ktos bedzie potrzebowal to znalazlem w miare niedrogiego i solidnego specjaliste od turbin, pozdr



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 233 gości